Kto przejmie schedę po berlińskim wizjonerze?

Ostatnia aktualizacja: 11.04.2014 11:58
W "Bitej godzinie” o festiwalu MaerzMusik, o specyfice berlińskiej sceny muzycznej i o jej przemianach na przestrzeni ostatnich trzydziestu lat Ewa Szczecińska porozmawia z Mathiasem Osterwoldem i z mieszkającym w Belinie muzykiem sceny improwizowanej, pochodzącym z Australii Majkiem Majkowskim.
Kto przejmie schedę po berlińskim wizjonerze?
Foto: materiały promocyjne

Mathias Osterwold urodził się w 1950 roku w Hamburgu. Gdy w latach 70. trafił do Nowego Yorku, miał już za sobą doświadczenia młodzieńczego buntu 1968 roku. Do Berlina przyjechał pod koniec siódmej dekady by studiować muzykologię. Zamiast pokornie adaptować kolejne darmsztadzkie mody rozpoczął jednak tworzyć – od podstaw – niezależną berlińską scenę wzorowaną na tym, co zafascynowało go w Nowym Yorku. Chodzi o nową kulturę, w ramach której dźwięki, obrazy i gesty stanowić mają spójną całość, a kompozytorzy, muzycy, malarze i ludzie teatru współpracują ze sobą na zasadzie wzajemnej inspiracji i wymiany.

W 1983 roku Mathias Osterwold założył stowarzyszenie "Ferunde Guter Musik Berlin”, w ramach którego rozwijał nowe koncepcje sztuki. Od 2001 do 2014 roku był dyrektorem artystycznym jednego z najważniejszych festiwali muzyki współczesnej w Niemczech - MaerzMusik. Między 14 a 23 marca tego roku odbył się ostatni festiwal programowany przez tego wizjonera. W  2015 jego miejsce zajmie producent młodszego pokolenia, Berno Odo Polzer programujący dotąd między innymi festiwal "Wien Modern”.

Na "Bitą godzinę" zaprasza Ewa Szczecińska.

11 kwietnia (piątek), godz. 22.30-23.30

mm, pg

Czytaj także

Jak się odchodzi po 20 latach? Wspomnienia Marka Mosia

Ostatnia aktualizacja: 25.03.2014 11:50
- Ja do dziś przepraszam kolegów za stres, jakiego doznali przez tę sytuację - w "Notatniku Dwójki" znakomity skrzypek i dyrygent wspominał swoje odejście z Kwartetu Ślaskiego i dalsze losy związane z Orkiestrą Kameralną Aukso.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Tadeusz Sobolewski: Białoszewski był niezłym hipsterem

Ostatnia aktualizacja: 29.03.2014 13:00
- Dziś coraz więcej ludzi żyje tak jak on, choć niekoniecznie mają talent literacki - podkreślił w audycji "Życie na miarę literatury" znawca twórczości poety. O Mironie Białoszewskim rozmawialiśmy w Dwójce w kontekście niezwykłego - w pewnym sensie muzycznego - wydania jego dzieł.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Szymański: świat nie ma sensu? Może chociaż mikrokosmos mojego utworu ma....

Ostatnia aktualizacja: 01.04.2014 12:00
- Być może pisanie muzyki jest, podobnie jak filozofia czy nauki przyrodnicze, uczestniczeniem w rozpaczliwym wysiłku nadawania znaczenia czemuś, co być może żadnego znaczenia nie ma - mówił przed laty wybitny polski kompozytor, który w tym roku kończy 60 lat.
rozwiń zwiń