Grzegorz Małecki: teatr to luksus, na który trzeba zarobić

Ostatnia aktualizacja: 12.02.2014 14:30
- A, nie oszukujmy się, zarabia się w serialach - dodał gość Jacka Wakara. Wraz z Borysem Szycem Grzegorz Małecki opowiadał w audycji "W tyglu kultury” o tym, na ile aktorstwo jest dziś jeszcze misją, a na ile stało się "zwyczajnym" zawodem.
Audio
  • Grzegorz Małecki: teatr to luksus, na który trzeba zarobić (Dwójka/W tyglu kultury)
Grzegorz Małecki
Grzegorz MałeckiFoto: Grzegorz Śledź/PR2

- Warto zresztą zauważyć, że status seriali bardzo się zmienia. Obok niskobudżetowych tasiemców powstają przecież znakomite, z rozmachem pomyślane produkcje, przy których widz, taki jak ja, potrafi spędzić 18 godzin bez przerwy - zwrócił uwagę Borys Szyc. A Małecki dodał: - Drwiny z seriali przestają być modne. Nawet w Polsce mieliśmy już w tym gatunku parę świetnych kreacji aktorskich, choćby Kruszon Borysa w "Oficerze" - komplementował kolegę.

Okazuje się jednak, że, przy pragmatycznym nastawieniu, obaj Panowie potrafią się dla sztuki poświęcać. Małecki grywa w serialach, by w teatrze, w którym się realizuje, być wolnym od tego typu zmartwień. Szyc, pracując nad rolą Hamleta w warszawskim Teatrze Współczesnym, na pół roku wyłączył się z jakiegokolwiek innego życia zawodowego. Choć zarazem artyści nie ukrywają lekkiego rozgoryczenia sytuacją ekonomiczną polskich scen. - Może minister kultury mógłby przeznaczyć na wsparcie aktorów przygotowujących się do roli dotację w wysokości... 6 milionów złotych. Nie wiem dlaczego akurat tę kwotę wymieniłem - żartował złośliwie Szyc.

Fundamentalne pytanie padło z publiczności: - Po co jest aktor?....

- Z upływem lat coraz częściej zadaję sobie to pytanie i coraz częściej odpowiadam, że jestem... klaunem - wyznał Małecki. - Czasem ludzi rozbawiam, czasem wzruszam, czasem coś im opowiadam. Przede wszystkim jednak daję odbiorcom rozrywkę. Czasami to bywa frustrujące, ale zaczynam się przyzwyczajać...

A kogo goście Jacka Wakara uważają za swoich mistrzów, za co lubią teatry mieszczańskie i pod jakim warunkiem przytyliby do roli 30 kilogramów? Zachęcamy do obejrzenia nagrania wido audycji "W tyglu kultury" .

mm/asz

Czytaj także

Wojciech Pszoniak: nie uważam się za zawodowego aktora

Ostatnia aktualizacja: 21.10.2012 21:00
- Na ogół ludzie mówią o swoich sukcesach. A ja sobie wymyśliłem taki wieczór, podczas którego mógłbym powiedzieć, jakie klęski poniosłem, i o tym, co mi się nie udało, bo to jest dopiero śmieszne - wyznał gość honorowy benefisu w Trójce.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Borys Szyc nie widział "Życia Pi", ale czytał

Ostatnia aktualizacja: 20.07.2013 15:04
Wielu aktorom pytanie "Jakiego filmu nie widziałeś?" sprawia kłopot. Borys Szyc odszukał w pamięci film Anga Lee, któryego nie widział, a bardzo chciałby zobaczyć.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Grzegorz Małecki: jest w Polsce kilku twórców, których wyjątkowo nie cenię

Ostatnia aktualizacja: 28.12.2013 20:30
Aktor Teatru Narodowego mówił w radiowej Jedynce, że współczesna sztuka jest pretensjonalna i daleka od problemów zwykłych ludzi. - Niestety coraz częściej tworzy się wielogodzinne "wybitne" spektakle, z których ludzie uciekają rzędami - przyznał Grzegorz Małecki.
rozwiń zwiń