Kino historyczne. "To nie jest budowanie pomników"

- Historię trzeba opowiadać poprzez losy ludzkie. To nie powinno być odrobienie lekcji, praca na zamówienie - podkreślał Waldemar Krzystek w Dwójkowej dyskusji o kinie historycznym.

Fot. z planu filmu Waldemara Krzystka "80 milionów" - opowieści o ukryciu pieniędzy dolnośląskiej Solidarności w grudniu 1981 roku.

Foto: PAP/Grzegorz Hawałej

Jak pokazywać bohaterów polskiej świadomości, nie wpadając w pułapkę uproszczenia czy hagiografii? - Film historyczny to nie film muzealny, on musi żyć - mówił Waldemar Krzystek, autor takich filmów jak "80 milionów" czy "Mała Moskwa". Tym, co pozytywnie wpływa na powstanie dobrego kina historycznego, jest - według gościa Dwójki - osobiste zaangażowanie twórcy. W podobnym duchu wypowiadał się Krzysztof Rak, autor scenariusza do filmu "Bogowie": - W głównym bohaterze, Zbigniewie Relidze, znalazłem coś, co było jakimś moim niepokojem, znalazłem siebie.

Co zrobiłby Waldemar Krzystek, gdyby dostał dziś propozycję nakręcenia na nowo "Krzyżaków"? Czy tworząc kino historyczne, powinniśmy sięgać do wzorców kina amerykańskiego? Może utrzymany w konwencji "Gry o tron" serial o polskim średniowieczu to dobry pomysł?

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą

Prowadzi: Jacek Wakar

Goście: Krzysztof Rak (scenarzysta i producent filmowy), Waldemar Krzystek (reżyser)

Data emisji: 19.01.2016

Godzina emisji: 18.00

jp/mm