Trzeci sezon "Królestwa" Larsa von Triera. Rozrywka na kilku poziomach

Ostatnia aktualizacja: 17.01.2023 19:00
- To jest jednocześnie pastisz, a ktoś może nawet powiedzieć parodia czy gruby żart, a zarazem działa na kilku poziomach. Naprawdę intryguje, naprawdę straszy, naprawdę bawi. I to oznacza, że mamy do czynienia z twórcą nietuzinkowym, z takim MacGyverem - mówił Piotr Gociek o najnowszym dziele Larsa von Triera.
Audio
  • Trzeci sezon "Królestwa" Larsa von Triera (O wszystkim z kulturą/Dwójka)
  • Trzeci sezon "Królestwa" Larsa von Triera (O wszystkim z kulturą/Dwójka)
Lars von Trier
Lars von TrierFoto: Gutek Film

Słynny duński reżyser Lars von Trier nieoczekiwanie nakręcił trzeci sezon emitowanego w latach 90. "Królestwa". Serial, którego akcja toczy się w kopenhaskim szpitalu, nazywany bywa duńskim "Miasteczkiem Twin Peaks".

- Na tamte czasy były - przynajmniej w Polsce - tylko dwa seriale takiej rangi, do których słowo serial właściwie nie pasowało i nadal nie pasuje. Było to "Miasteczko Twin Peaks" Davida Lyncha i było to "Królestwo" - mówiła prowadząca audycję Adriana Prodeus.

- I do dzisiaj tak zostało - stwierdził współprowadzący Piotr Gociek.

Widownia wzięta szturmem

Pierwszy z tych seriali dostępny był w telewizji, drugi natomiast firma Gutek Film wprowadziła do kin - pierwszy i drugi sezon "Królestwa" emitowane były jako 4-godzinne filmy.

- Wzięto szturmem widownię, która kompletnie nie spodziewała się tego, z czym się zetknęła - podkreślał Piotr Gociek.

- Hasło reklamowe brzmiało: "jeśli myślałeś, że widziałeś już wszystko, zobacz Królestwo" - dodała Adriana Prodeus.

Czytaj także:

Intelektualna brzytwa, filmowy MacGyver

Prowadząca audycję stwierdziła, że w latach 90. Lars von Trier to była "intelektualna brzytwa". Jak podkreślała, każda sytuacja, każda postać, każdy szczegół, który pojawiał się na planie, w przestrzeni serialowego szpitala, coś znaczyły.

- Myślę, że w dalszym ciągu tak jest - dodał Piotr Gociek. - Jak ogląda się tę trzecią odsłonę opowieści "Królestwo", to nie widać, żeby odbiegała poziomem od pierwszych dwóch części, szczególnie że został zachowany ten bardzo charakterystyczny, trochę cyniczny, trochę czarny, a trochę slapstickowo-soupoperowy humor Larsa von Triera, którym była przesycona ta opowieść od samego początku. To jest jednocześnie pastisz, a ktoś może nawet powiedzieć parodia czy gruby żart, a zarazem działa na kilku poziomach - dodał.

- Zarazem jest to dramat egzystencjalny, całkowicie na serio - uzupełniła współprowadząca.

- Naprawdę intryguje, naprawdę straszy, naprawdę bawi. I to oznacza, że mamy do czynienia z twórcą nietuzinkowym, z takim MacGyverem. Tacy ludzie potrafią wziąć cokolwiek - agrafkę, spinkę do włosów, starą gumkę - wychodzi im coś, co działa - powiedział Piotr Gociek.

Serial "Królestwo" nie doczekał się jeszcze polskiej dystrybucji, na razie udostępniła go jedna z zagranicznych platform streamingowych.

Lars von Trier - dorobek mistrza

66-letni Lars von Trier, cierpiący na chorobę Parkinsona, zapowiedział, że swoją najnowszą produkcją żegna się z pracą filmowca. Reżyser ten w historii kina zapisał się głównie kontrowersyjnymi, wyrazistymi filmami kinowymi, takimi jak "Przełamując fale", "Tańcząc w ciemnościach", "Melancholia", "Antychryst", "Nimfomanka".

W 1995 roku wraz z trzema innymi skandynawskimi reżyserami podpisał manifest "Dogma 95", który zawierał dziesięć wskazówek mających pozwolić filmowcom wrócić do istoty kina (były to m.in. odarcie filmu ze sztuczności, brak sztucznych efektów, dźwięk nagrywany na planie, zdjęcia kamerą "z ręki"). Radykalne postulaty zmiany języka filmowego oraz atmosfera skandalu, która towarzyszyła wejściu na ekrany niektórych filmów (np. "Idiotów" von Triera), zwróciły powszechną uwagę na duńską kinematografię.

Posłuchaj
28:39 Dwojka_O_wszystkim_z_kultura_2023_01_17-17-30-14.mp3 Trzeci sezon "Królestwa" Larsa von Triera (O wszystkim z kulturą/Dwójka)

 

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą

Prowadzili: Piotr GociekAdriana Prodeus

Data emisji: 17.01.2023

Godzina emisji: 17.30

mg/kor

Czytaj także

DOGMA 95 - bunt, prowokacja i awangarda w kinie Iluzjon

Ostatnia aktualizacja: 14.03.2015 10:51
Kamera z ręki, brak sztucznego oświetlenia, scenografii, rekwizytów, dźwięk rejestrowany jednocześnie z obrazem, akcja tu i teraz na taśmie 35 mm. To główne założenia duńskiego nurtu.
rozwiń zwiń