Płeć biologiczna a płeć społeczno-kulturowa

Ostatnia aktualizacja: 06.03.2012 12:00
Kobiecość i męskość to produkt kultury, nie natury? Co sądzić o tak popularnych dziś badaniach genderowych? Czym jest kultura gender?
Audio
  • Kultura gender – zwierciadło czasów czy humbug?
Gemini
GeminiFoto: Dita Actor/Flickr

Z jednej strony płeć biologiczna - uwarunkowane fizycznie, anatomicznie "bycie kobietą" i "bycie mężczyzną". Z drugiej jednak: płeć społeczno-kulturowa, gender - zespół cech składających się na odtwarzaną przez nas rolę kobiety i mężczyzny. Rolę zdeterminowaną przez tradycję i społeczność.

Z tego - rzecz jasna, nie dla wszystkich oczywistego - rozróżnienia wywodzi się namysł nad samą kategorią gender. - Interesuje nas, jak pewne dyskursy konstruujące płeć są produkowane, podtrzymywane, jak wytwarza się "prawdziwą", "naturalną" kobiecość i męskość  - mówiła w "Sezonie na Dwójkę" dr Agnieszka Mrozik.

W jakim celu dekonstruuje się owe matryce, poprzez które definujemy płeć? Głównym źródłem takiej postawy było, ujmując rzecz najprościej, przeświadczenie o nierównym traktowaniu kobiet w społeczeństwie, gest emancypacyjny. Analiza dziedzin kultury - choćby polityki, prawa, religii, języka, literatury - miałaby obnażyć dysproporcje i przyczyniać się do ich niwelowania. Badacze spod znaku gender studies przyglądają się na przykład sytuacji kobiet artystek, pisarek, muzyków ("muzyczek"?) - niegdyś (ich nieobecności w przeważająco męskiej historii literatury, filozofii czy sztuki) i dziś. Interesujące wydaje się przyjęcie metodologii gender w badaniach nad literaturą: odkrywane są nowe, dotychczas pomijanie lub ukrywane, tematy, dochodzi do frapujących reinterpretacji.  

W rozmowie, w której uczestniczyli: dr Agnieszka Mrozik, prof. Małgorzata Fuszara i prof. Krzysztof Wielecki, dyskutowano m.in. nad samą celowością takiego przedmiotu badań jak kategoria gender. Może, jak sugerował prof. Wielecki, waga "genderowego spojrzenia" na kulturę jest przeceniona? Może fakt, iż rozchwianą - jak chcą niektórzy współcześni analitycy kultury - tożsamość budujemy na cielesności, jest właśnie objawem kulturowego kryzysu? Z drugiej strony jednak - na co nb. również zwrócił uwagę prof. Wielecki - znaczenie płciowości dla psychiki, dla kultury jest dziś niepodważalne. Czy świadomość umowności (złożoności) tego, co wydawało się jedynym sposobem realizacji pewnych społecznych ról - a monopol ów wiązał się z kulturowym przymusem i wykluczeniem - nie jest ważna?

Zapraszamy do wysłuchania audycji, którą prowadziła Barbara Schabowska.

Czytaj także

Tropiki się smucą

Ostatnia aktualizacja: 04.11.2009 12:11
Claude Lévi-Strauss odcisnął na XX wieku swój bardzo wyraźny ślad.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Być mężczyzną, być mężczyzną ...

Ostatnia aktualizacja: 27.12.2010 13:34
Masz być twardy, czuły, odważny, delikatny, zaradny, opiekuńczy, a ponadto pomagać w domu, gotować i dobrze wychowywać dzieci. Jak rozwiązać zagadkę męskości i temu rozwiązaniu sprostać?
rozwiń zwiń