Brzydka gawiedź i piękny Piłat. Ecce Homo Martena van Heemskercka

Ostatnia aktualizacja: 13.05.2013 22:00
- Twarze Chrystusa i Piłata autor przedstawił jako piękne, spokojne i majestatyczne, a rozkrzyczany tłum jako szpetny - tak dr Grażyna Bastek opisała w Dwójce postacie namalowane w środkowej scenie tryptyku.
Audio
  • O tryptyku "Ecce Homo" Martena Heemskercka rozmawiają dr Grażyna Bastek i Michał Montowski (Dwójka/Jest taki obraz)
Fragment sceny środkowej tryptyku Ecce Homo Martena Heemskercka
Fragment sceny środkowej tryptyku Ecce Homo Martena HeemskerckaFoto: Henk-Jan Kooiman/Drielnik met Eccehomo

Dr Bastek przypomniała, że ukazując brzydotę wrzeszczącej masy, Heemskerck postąpił zgodnie z tradycją średniowiecza, wedle której ludzi złych malarze przedstawiali zawsze w szpetnej postaci. Zwróciła uwagę, że Piłata artysta pokazał jako człowieka dobrego, który nie pragnie śmierci umęczonego Chrystusa. - Wskazując go tłumowi, sędzia wypowiada słynne zdanie: "Ecce Homo" - "Oto Człowiek" - jak gdyby chciał dać zgromadzonym do zrozumienia, że tuż przed świętem Paschy należałoby ułaskawić właśnie Chrystusa, a nie Barabasza, jak to się ostatecznie stało - powiedziała.

Marten van Heemskerck urodził się w roku 1498 w Heemskerk koło Alkmaaru. Malarstwem zajął się wbrew woli ojca. Zawodu uczyli go Cornelis Willems i Jan Lucas. Od roku 1532 do rok 1536 Heemskerck przebywał we Włoszech, gdzie dalej pobierał naukę, studiując dzieła artystów antyku i renesansu. Powróciwszy, pracował głównie w Haarlemie. Przez 22 lata sprawował tam funkcję skarbnika kościoła parafialnego. W 1572 roku wyjechał do Amsterdamu, gdzie w tym samym roku, wskutek najazdu Hiszpanów na Haarlem, uległa zniszczeniu część jego obrazów. Heemskerck pozostał w Haarlemie do śmierci, która nastąpiła 1 października roku 1574.

Poza obrazami artysta tworzył sztychy, rysunki i portrety. Tematykę swych dzieł malarskich czerpał z religii i mitologii. Jego malarstwo można określić jako pokrewne manieryzmowi. Widać w nim znaczny wpływ sztuki włoskiej. Chwilami się wydaje, że ją po prostu naśladował, ale jego obrazy zawierają też sporo elementów rodzimych. W warszawskim Muzeum Narodowym znajduje się jedno z najcenniejszych dzieł Heemskercka – tryptyk „Ecce Homo”. Obraz właśnie powrócił z Los Angeles, gdzie, w John-Paul Getty Institute, przez dwa lata poddawano go badaniom i konserwacji. Można go będzie oglądać od 17 maja.

Rozmawiali dr Grażyna Bastek i Michał Montowski.

Czytaj także

Zmartwychwstały Jezus w ujęciu Tycjana

Ostatnia aktualizacja: 30.03.2013 19:00
"Noli me tangere" ("Nie dotykaj mnie" lub "Nie zatrzymuj mnie") to słowa, jakie miał wyrzec Jezus do Marii Magdaleny, ale też tytuł obrazu, o którym opowiadała Grażyna Bastek.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Paul Gauguin obserwuje "Walkę Jakuba z aniołem”

Ostatnia aktualizacja: 15.04.2013 17:03
– Temat obrazu, znanego też pod nazwą "Wizja po kazaniu” mógł artystę zainteresować – w końcu w malarstwie podejmowano go rzadko. Gauguin mógł też jednak wykorzystać go do zapowiedzenia nowego kierunku, w jakim dążyć będzie jego twórczość – mówiła w Dwójce dr Grażyna Bastek.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Żydowska narzeczona" czy ukochany syn Rembrandta?

Ostatnia aktualizacja: 29.04.2013 15:20
A może dzieło holenderskiego mistrza to fantazja na temat jednej ze słynnych biblijnych par? Na gawędę dr Grażyny Bastek o niejednoznacznym obrazie Rembrandta zaprasza Michał Montowski.
rozwiń zwiń