"Śpiewając w katedrze w Yorku, cofasz się w czasie"

Ostatnia aktualizacja: 12.07.2018 08:43
- Dźwięk odbija się tam i krąży zupełnie inaczej niż we współczesnej przestrzeni. Ta akustyka nie zmieniła się od setek lat - mówił w Dwójce Harry Christophers, szef chóru The Sixteen.
Audio
  • Harry Christophers o chóralnej pielgrzymce The Sixteen (Letni Festiwal Muzyczny/Dwójka)
Katedra w Yorku
Katedra w YorkuFoto: Shutterstock/Ian and Kate

Znakomity brytyjski chór od wielu lat odbywa doroczną muzyczną pielgrzymkę po katedrach i świątyniach Zjednoczonego Królestwa. Katedra w Yorku zajmuje szczególne miejsce na tej trasie. - York Minster jest jednym z najcenniejszych klejnotów w koronie, jeśli chodzi o nasze katedry. Myślę, że konkurować z nią mogłaby tylko świątynia w Canterbury - mówił w Dwójce Harry Christophers. - Pamiętam nasz pierwszy występ w Yorku. Po koncercie wszyscy członkowie chóru byli oszołomieni tym, jak doskonałe brzmienie udało im się uzyskać.

Dyrygent podkreślił, że każda ze świątyń, które odwiedza z The Sixteen w ramach "Chóralnej pielgrzymki", ma swój szczególny charakter, gdyż większość z nich powstała jeszcze w średniowieczu. Jednak to katedra w Yorku ma najlepszą akustykę.

W tym roku trasa The Sixteen odbywa się pod hasłem "Sacred and Profane", nawiązującym do tytułu jednego z utworów Benjamina Brittena. Harry Christophers opowiadał w audycji o Williamie Cornyshu, którego utwory włączył do tegorocznego programu koncertowego ("wierzy się, że pod tą postacią kryje się dwóch kompozytorów"). Dyrygent mówił też o kryzysie brytyjskiego systemu edukacji muzycznej i misji, jaka obecnie spoczywa na chórach.

***

Rozmawiała: Monika Zając

Gość: Harry Christophers (dyrygent)

Data emisji: 11.07.2018

Godzina emisji: 21.12

Materiał został wyemitowany w audycji "Letni Festiwal Muzyczny".


Czytaj także

Bomsori Kim: jestem fanką Rafała Blechacza

Ostatnia aktualizacja: 16.04.2018 16:35
- Podczas Konkursu Chopinowskiego w 2005 roku kibicowałam pewnemu koreańskiemu pianiście, ale to Rafał od początku zwrócił moją uwagę - opowiadała w Dwójce znakomita południowokoreańska skrzypaczka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Festiwal w Gohrisch pamiątką po wakacjach Szostakowicza

Ostatnia aktualizacja: 21.06.2018 14:09
- Przede wszystkim chcieliśmy przypominać nie tyle o samym Szostakowiczu, ile o jego pobycie w Gohrisch. Niewiele osób, nawet w Niemczech, wiedziało o tym epizodzie z jego życia - mówił w Dwójce Tobias Niederschlag, dyrektor artystyczny Międzynarodowych Dni Dymitra Szostakowicza.
rozwiń zwiń