Powstanie "Godzina szczytu 4" po części dzięki... Trumpowi

Ostatnia aktualizacja: 27.11.2025 13:30
Kultowa seria filmów z Jackie Chanem i Chrisem Tuckerem doczeka się czwartej części. Reżyserem ma być ponownie Brett Ratner, mimo wcześniejszych oskarżeń o molestowanie, które usunęły go z branży w 2017 roku.
Rush Hour
Rush HourFoto: NZ/Collection Christophel/East News

"Godziny szczytu" to jedna z najbardziej rozpoznawalnych komedii akcji typu "buddy-cop" przełomu wieków. Energiczne sceny Jackie Chana, komediowy temperament Chrisa Tuckera i reżyserski styl Bretta Ratnera zapewniły trzem pierwszym filmom status kultowych. Choć przez lata powrót marki wydawał się bardziej marzeniem fanów niż realnym planem Hollywood, jesienią wszystko nabrało tempa.P o 18 latach od premiery trzeciej części seria "Godziny szczytu" wraca do gry - nie dzięki decyzjom Hollywood, lecz po interwencji Donalda Trumpa, który miał naciskać na Larry’ego Ellisona z Paramount/Skydance, by wznowić projekt (tak, tym zajmuje się prezydent Stanów Zjednoczonych). Według przecieków kierownictwo Paramount zgodziły się przynajmniej na dystrybucję czwartej części - choć niekoniecznie na finansowanie produkcji.

Reżyseria: Brett Ratner

Zaangażowanie Trumpa nie jest przypadkowe. Od dłuższego czasu otwarcie interesuje się kinem i mediami, a jego otoczenie od dawna współpracuje z Brettem Ratnerem. Reżyser niedawno pracował przy filmie dokumentalnym o Melanii Trump, co dodatkowo tłumaczy ich powiązania. Fakt, że do projektu ma powrócić Brett Ratner, sprawił, że branża filmowa zaczęła głośno komentować sprawę. Ratner od 2017 roku został wykluczony z towarzystw filmowych po licznych oskarżeniach o molestowanie. Wielkie studia odcięły się od niego, a jego nazwisko praktycznie zniknęło z planów zdjęciowych i konferencji. Powrót reżysera w tak dużym i komercyjnym projekcie wielu odbiera jako próbę obejścia mechanizmów odpowiedzialności, szczególnie że impuls do jego powrotu miał pochodzić od samego prezydenta (rzekomo powiązanego z Jeffreyem Epsteinem).

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Chris Tucker (@christucker)

Co z obsadą i produkcją?

Choć oficjalne komunikaty są bardzo ostrożne, podobno Jackie Chan i Chris Tucker są zainteresowani powrotem do swoich ról. To właśnie ich ekranowa chemia stanowiła fundament serii i bez nich "Godzina szczytu 4" nie miałyby większego sensu. Na razie jednak nie podano żadnych informacji o podpisanych kontraktach ani szczegółów dotyczących harmonogramu zdjęć. Projekt jest w fazie wstępnych przygotowań - od decyzji dotyczących reżyserii po ustalenie budżetu, który w przypadku Ratnera i pełnej hollywoodzkiej obsady może być wyjątkowo wysoki.

***

gV

Czytaj także

Bruce Lee, Jackie Chan powrócą. AI odrestauruje 100 filmów o sztukach walki

Ostatnia aktualizacja: 20.06.2025 11:23
Podczas 27. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Szanghaju ogłoszono niezwykły projekt odnowienie 100 klasycznych filmów o sztukach walki przy użyciu sztucznej inteligencji oraz premierę pierwszej w pełni wygenerowanej przez AI animacji "A Better Tomorrow: Cyber Border".
rozwiń zwiń