Hamilton najszybszy, Vettel nie dojechał

Ostatnia aktualizacja: 14.11.2011 01:06
Lewis Hamilton z teamu McLaren-Mercedes wygrał w niedzielę wyścig o Grand Prix Abu Zabi, osiemnastą i zarazem przedostatnią eliminację mistrzostw świata Formuły 1. Zwycięstwo na torze Yas Marina było trzecim triumfem brytyjskiego kierowcy w sezonie.

To jego siedemnasty triumf w karierze, natomiast od marca stawał na najwyższym stopniu podium w GP Chin i GP Niemiec. W niedzielę wyprzedził Hiszpana Fernando Alonso z Ferrari i swego rodaka Jensona Buttona z McLaren-Mercedes. Czwarty finiszował Australijczyk Mark Webber z Red Bull-Renault. Pechowy okazał się wyścig dla Sebastiana Vettela z Red Bull-Renault, którego z rywalizacji wyeliminowało uszkodzone tuż po starcie prawe tylne koło. Niemiec już wcześniej zapewnił sobie tytuł mistrza świata, podobnie jak jego zespół, jednak warto przypomnieć, że wygrał dwie wcześniejsze edycje GP Abu Zabi.

Nie dziwi rozczarowanie szefów zespołu, bowiem w tym sezonie po raz pierwszy żaden z jego kierowców nie stanął na podium. Webber stracił trzecią pozycję na okrążenie przed końcem, gdy zmuszony był zjechać na obowiązkową zmianę opon, by spełnić wymóg regulaminu (w tracie wyścigu trzeba użyć dwóch różnych mieszanek ogumienia). Vettel zdobywał punkty w każdym z poprzednich 17 startów; tylko raz nie znalazł się na podium - w sierpniu był czwarty w GP Niemiec. Odniósł 11 zwycięstw, kolejno w GP Australii, GP Malezji, GP Turcji, GP Hiszpanii, GP Monaco, GP Europy na ulicach Walencji, GP Włoch, GP Belgii, GP Singapuru, GP Korei i GP Indii.

Kwestia drugiego i trzeciego miejsca w klasyfikacji kierowców rozstrzygnie się w ostatnim starcie sezonu, za dwa tygodnie w GP Brazylii na Interlagos. Na zwycięzcę imprezy czeka 25 punktów, a kolejne pozycje na podium to odpowiednio 18 i 15 punktów. Trzecia edycja Grand Prix Abu Zabi, tradycyjnie na pograniczu dnia i nocy (kierowcy startują przed zachodem słońca, a finiszują po zmierzchu) nie przyniosła specjalnych emocji. Największe towarzyszyły nieoczekiwanemu piruetowi jaki wykonał startujący z pole position Vettel już na jednym z pierwszych zakrętów. Nie bez trudu uratował się od rozbicia bolidu, nad którym stracił panowanie, zanim zatrzymał go na poboczu toru. Początkowo wydawało się, że coś przebiło mu oponę, ale gdy technicy sprawdzili dokładnie bolid okazało się, że uszkodzona była cała oś podtrzymująca koło.

Niepowodzenie Niemca wykorzystał Hamilton, który ruszył na Yas Marina z drugiego miejsca. Objął prowadzenie i poza przetasowaniami związanymi z wizytami w alei serwisowej nie oddał go aż do mety. Niewiele brakowało, żeby na ostatnich okrążeniach musiał odpierać ataki Alonso. Jednak Hiszpan stracił ponad sekundę podczas postoju w boksie, bowiem jego technicy dość nieporadnie zmieniali mu opony. Gdy wrócił na tor miał już sporą stratę do Brytyjczyka, więc oczywiste było, że już może zapomnieć o drugim zwycięstwie w sezonie, po triumfie w lipcowej GP Wielkiej Brytanii na Silverstone. Za to bardzo dobrze w końcówce spisywał się Button, regularnie niwelując dystans do trzeciego w stawce Webbera.Wiadomo było, że wypchnięcie Australijczyka poza podium było tylko kwestią czasu, bowiem czekała go ostatnia wizyta w "pit line". A przejazd przez aleję serwisową oznaczał stratę około 20 sekund.

My mamy nadzieję, że w przyszłym sezonie do ścigania w elitarnej Formule jeden powróci Robert Kubica, a ultraszybkie bolidy ponownie zagoszczą w większej ilości polskich domów.

MD

Czytaj także

Vettel znów najszybszy. Kolizja na torze w Indiach

Ostatnia aktualizacja: 30.10.2011 13:13
Niemiec Sebastian Vettel z teamu Red Bull-Renault wygrał wyścig o Grand Prix Indii, 17. eliminację mistrzostw świata Formuły 1.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kubica przejdzie kolejną operację

Ostatnia aktualizacja: 04.11.2011 17:05
Według włoskiego dziennika La Gazzetta dello Sport powołującego się na doktora Igora Rossello, Roberta Kubicę czeka kolejna operacja nadgarstka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Vettel wyrównał rekord legendy F1

Ostatnia aktualizacja: 12.11.2011 16:00
Sebastian Vettel, Red Bull-Renault, wyrównał rekord Nigela Mansella w liczbie zdobytych pole position w jednym sezonie Formuły 1.
rozwiń zwiń