Górskie wyprawy. "Bez pokory ani rusz!"

Ostatnia aktualizacja: 09.12.2016 15:30
Zimą górskie szlaki wyglądają pięknie, ale bywają zdradliwe. - Przed wyruszeniem w drogę trzeba sprawdzić jaką pogodę prognozuje TOPR lub GOPR na danej trasie. I pamiętajmy o tym, że trasa, którą w lecie przebyliśmy w godzinę, w śniegu już nie będzie tak szybka i łatwa do pokonania - mówią członkowie klubów wysokogórskich.
Audio
  • O górskich wyprawach - nie tylko zimą. O czym należy pamiętać, co ze sobą zabrać? (Dajesz radę/Czwórka)
Jak być bezpiecznym w górach zimą? O tym rozmawiamy z pasjonatami górskich wędrówek
Jak być bezpiecznym w górach zimą? O tym rozmawiamy z pasjonatami górskich wędrówekFoto: Pixabay/Simon/dom. publiczna

Michał Pluta Każda pora roku w górach może być niebezpieczna, ale zimą - ze względu na różne, ulegające szybkiej zmianie czynniki - nalezy zachować szczególną ostrożność

W zimie w górach szybko robi się ciemno. Pięciogodzinny spacer może zamienić się w  dziesięciogodzinną wyprawę. Na dodatek pogoda jest bardzo zmienna. - Niskie temperatury to nie wszystko, trzeba pamiętać, że wiatr potęguje uczucie zimna. Dlatego temperatura odczuwalna często jest niższa od tego, co pokazują termometry. W takich warunkach naprawdę nie trudno o odmrożenia - wyjaśnia Paweł Witkowski.

W sezonie jesienno-zimowym każdy górski piechur powinien mieć ze sobą odpowiedi sprzęt. Nasi eksperci podpowiadają, co powinno się znaleźć w naszym ekwipunku, tłumaczą na czym polega "ergonomia górskich wędrówek" i jak zachować się, gdy na drodze spotkamy niedźwiedzia.

***

Tytuł audycji: "Dajesz Radę"

Prowadzi: Marta Hoppe

Gość: Paweł Witkowski (Klub Wysokogórski "Warszawa"), Michał Pluta (SKG Studencki Klub Górski)

Data emisji: 9.12.2016

Godzina emisji: 14.15

kul

Czytaj także

Dlaczego zimą warto pojechać nad Bałtyk?

Ostatnia aktualizacja: 19.11.2016 18:00
Złoto Bałtyku ma około 40 milionów lat i ciągle jest na wyciągnięcie naszej ręki. - Po sezonie przychodzę na plażę, zbieram śmieci. Nagle w stercie czarnego brudu widzę coś żółtego i już wiem, że to jest to - opowiada poławiacz bursztynów z Koszalina.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Gliwice. Alternatywa dla wakacji w tropikach

Ostatnia aktualizacja: 27.11.2016 10:00
- Mamy 4 pawilony i ponad 8 tysięcy roślin. Rosną u nas pomarańcze, bananowce. Hodujemy także egzotyczne ryby, takie jak żyją w rzece Amazonka - opowiada Barbara Trzebińska z gliwickiej Palmiarni.
rozwiń zwiń