Polak na Filipinach. "Te studia to zupełnie inny świat"

Oprócz studiów na Ateneo de Manila University podróżował z Filipińczykami po Filipinach, poznał kulturę tego kraju, zobaczył największe slumsy oraz jedyny, zamieszkiwany przez ludzi cmentarz, w Manili.

Maciej Jasieński na Filipinach

Foto: arch. prywatne

- Moim marzeniem było wyjechanie na wymianę zagraniczną, pierwotnie myślałem o Francji albo Hiszpanii - wspominał Maciej Jasieński. Trafił jednak do Azji. - Na początku byłem bardzo zagubiony, ale Filipińczycy mówią świetnie po angielsku, są mega otwarci i pomocni, więc o wszystko mogłem zapytać - tłumaczył gość Czwórki. Jak opowiadał, tamtejsze studia nieco różnią się od polskich. - Nacisk położony jest na zajęcia grupowe, stawia się na współpracę. Wykłady zaś polegają na rozmowie i interakcji ze studentami, nie na monologu profesora - mówił w Czwórce.

Maciej Jasieński Ciężkie, zanieczyszczone powietrze, duża wilgotność - to wszystko sprawia, że ciężko oddycha się w Manilii. Trudności sprawiało mi także bardzo tłuste jedzenie, z dużą ilością surowych elementów

Jak przyznaje, wymiana nauczyła go pokory i docenienia tego co ma. Zderzenie z filipińską rzeczywistością, którą - jeszcze będąc w Polsce - wyobrażał sobie jako tropikalny raj, też było szokujące. Jak radził sobie podczas studiów, jak znalazł mieszkanie i ile kosztowało go życie na Filipinach? Jak wygląda studenckie życie Filipińczyków i czy rzeczywiście tamtejsze akademiki to niemalże "kurorty rodem z Hawajów"? O tym w nagraniu rozmowy ze studia Czwórki.

***

Tytuł audycji: Dajesz radę

Prowadzi: Justyna Tylczyńska

Gość: Maciej Jasieński

Data emisji: 22.11.2017

Godzina emisji: 14.07

kd/kul