Piotr Stramowski: po "Pitbullu" przestałem być twardzielem

- Kiedy skończyliśmy zdjęcia do "Pitbulla" wybrałem się na zakupy. Nagle moje miejsce do kasy zajął obcy mężczyzna. Próbowałem wyjaśnić, że to nie jego kolejka, ale nie byłem w stanie zawalczyć o swoje - wspomina Piotr Stramowski.

W "Pitbullu" robi nowe porządki, w filmie "W spirali" partneruje Katarzynie Warnke. Wkrótce Piotr Stramowski zadebiutuje w teatrze Polonia, w sztuce "Kto się boi Virginii Woolf" w reż. Jacka Poniedziałka (na zdj. z Katarzyną Dydo)

Foto: Czwórka/Instagram

Gość Czwórki przyznaje, że w budowanie postaci Majami, policjanta walczącego z gangsterami, włożył całą swoją energię. - Totalnie się temu poświęciłem, całe dnie spędzałem z policjantami, żyłem tą postacią, chodziłem w jego ciuchach - wspomina. - Niby nie byłem twardzielem przez całą dobę, ale zdarzyło się, że narzeczona waliła mnie po głowie za jakieś odzywki, albo za to, że ćwiczę w domu strzelanie z pistoletu na kulki.

W najnowszym filmie Patryka Vegi "Pitbull. Nowe porządki" Piotr Stramowski ma irokeza i tatuaże. Jak się okazuje, taki wygląd nie jest obcy współczesnym stróżom prawa. Aktor opowiada także o scenach, które trafiły do filmu wprost z policyjnego archiwum.

***

Tytuł audycji: Stacja Kultura

Prowadzi: Katarzyna Dydo

Gość: Piotr Stramowski (aktor)

Data emisji: 28.01.2016

Godzina emisji: 10.10

kul/pj