Jak dbać o nasze bezpieczeństwo na drodze?

Piesi i rowerzyści bez odblasków i świateł bywają całkowicie niewidoczni dla kierowców. Z kolei kierowcy, rozwijający w sezonie jesiennym te same prędkości co latem, często nie biorą pod uwagę wydłużonej drogi hamowania. 

Zdj. ilustracyjne

Foto: Sasenki/Shutterstock.com

Rowerzyści kontra kierowcy - wojna trwa?

- Warto wbić sobie do głowy, że samochód potrzebuje nawet 100 metrów, by wyhamować. Nie zatrzyma się w tym samym momencie, w którym o tym pomyślimy - tłumaczył Radosław Kobryś z Komendy Głównej Policji. Zaś jak przekonywał kierowca Jakub Bielak, nie sposób także przewidzieć, jak auto zachowa się w danej sytuacji, np. podczas poślizgu, bo "nawierzchnia zawsze jest zagadką". - Liście na drodze mogą leżeć na powierzchni kałuży, której z perspektywy kierowcy auta nie widać - tłumaczył ekspert. - Tymczasem jadąc 100 km/h w sekundę przejeżdżamy 30 metrów. A podczas konieczności nagłego hamowania potrzebujemy 2-3 sekund, by zareagować. Dla pieszego na drodze to robi ogromną różnicę - wyliczał. 

Najgorzej, jeśli pieszemu, który po zmroku widzi oświetlony samochód na drodze, wydaje się, że kierowca tego samochodu też go widzi. Najczęściej tak nie jest. Piesi wychodzą też na przejścia nie rozglądając się w obie strony. Wydaje im sie, że na pasach są bezpieczni i auto nie może w nich uderzyć. To drugi mit Radosław Kobryś

Jak o swoje bezpieczeństwo na drodze powinni dbać piesi, a jak rowerzyści? Dlaczego kierowcy nie zawsze mają możliwość, by zareagować na niebezpieczną sytuację drogową odpowiednio szybko? O tym w nagraniu rozmowy ze studia Czwórki. W programie rozmawialiśmy także z przedstawicielem jednego z warszawskich salonów rowerowych, który tłumaczył, jak zadbać o swoje bezpieczeństwo powinni cykliści.  

***

Tytuł audycji: Czat Czwórki

Prowadzi: Piotr Firan

Goście: insp. Radosław Kobryś (Komenda Główna Policji), Jakub Bielak (kierowca)

Data emisji: 31.10.2018

Godzina emisji: 15.07

kd/mko