Bestiariusz słowiański. Na tropie Licha i Szeptuchy

Ostatnia aktualizacja: 10.10.2016 11:30
Przez setki lat historii naszego kraju powstał olbrzymi, barwny i ludny świat polskich wierzeń ludowych. - Jeśli ktoś chciałby się dziś dowiedzieć, jak bronić się przed magią powinien wyruszyć na wschód Polski. Wiele słowiańskich rytuałów tam właśnie przetrwało - opowiada dr Jacek Konik.
Audio
  • Dobre duchy i złe upiory w wierzeniach Słowian (Zaklinacze czasu/Czwórka)
Studiując rodzime baśnie, podania i legendy, można odnieść wrażenie, iż nasi przodkowie kochali niesamowite opowieści. Bestiariusz słowiański jest tematem najbliższej odsłony Zaklinaczy czasu (zdj. ilustracyjne)
Studiując rodzime baśnie, podania i legendy, można odnieść wrażenie, iż nasi przodkowie kochali niesamowite opowieści. Bestiariusz słowiański jest tematem najbliższej odsłony "Zaklinaczy czasu" (zdj. ilustracyjne)Foto: Pixabay/Alexas_Fotos/dom. publiczna

To, w co Słowianie wierzyli, można nazwać panteonem politeistycznym, czyli takim jaki mieli Skandynawowie czy Germani. - Tak jak i inne plemiona, Słowianie próbowali wyjaśnić sobie świat przypisując to, co ich spotyka, różnym siłom, które starali się antropomorfizować - wyjaśnia gość Czwórki i zdradza, kto bał się Południcy, gdzie spało Licho i jak Słowianie bronili się przed chochlikami.

***

Tytuł audycji: Zaklinacze czasu

Prowadzą: Anna Hardej, Jakub Jamrozek

Gość: dr Jacek Konik (archeolog, historyk)

Data emisji: 8.10.2016

Godzina emisji: 14.15

kul/kd

Czytaj także

XX-lecie międzywojenne. "Pumpy, boby, gwiazdy kina"

Ostatnia aktualizacja: 14.08.2016 11:20
- Wszystko to, co dokonało się w naszym kraju w okresie międzywojnia, to efekt determinacji i pracy u postaw. Postawiono na rozwój szkolnictwa i kulturę. Kino zawładnęło wyobraźnią Polaków - opowiada Izabela Mrzygłód.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Starożytny Rzym... jak współczesny Nowy Jork

Ostatnia aktualizacja: 03.09.2016 16:40
- Rzymianom za czasów Nerona żyło się nieźle, zwłaszcza jeśli spojrzymy na standardy epoki przednowoczesnej. To była metropolia wielu kultur, która jak magnes przyciągała ludzi z całego świata. Tak jak dziś robi to Nowy Jork - tłumaczy historyk dr Robert Wiśniewski.
rozwiń zwiń