Jan Himilsbach. "Legendą stał się w dniu urodzenia"

Ostatnia aktualizacja: 29.11.2020 13:00
- Urodziłem się 31 listopada, w dniu, którego nie było i nigdy nie będzie, a wokół mnie powstało tyle legend, że aż sam żałuję, że nie udało mi się tego wszystkiego przeżyć - opowiadał w jednym z wywiadów Jan Hilmilsbach.    
zdj. ilustracyjne
zdj. ilustracyjneFoto: Shutterstock.com/RazoomGame

Posłuchaj
05:03 [CZWORKA]Klucz kulturowy (PCM) 28 listopad 2020 himilsbach wywiad.mp3 Z archiwum Polskiego Radia. Wywiad z Janem Himilsbachem (Klucz kulturowy/Czwórka) 

Zobacz także
pap_19700000_01P_Rejs.jpg
"Rejs", czyli metafora życia w PRL

Legendą stał się w dniu swoich narodzin

Aktor, który codzienności nadawał baśniowy wymiar, nie człowiek, lecz zjawisko, legenda polskiego kina. Podobno wg metryki Jan Himilsbach urodził się 31 (sic!) listopada 1931 roku w Mińsku Mazowieckim. Gdyby żył, właśnie obchodziłby 89 urodziny. - Ta pomyłka popełniona w dokumentach przez parafialnego archiwistę być może była pewnym drogowskazem dla jego silnej potrzeby kreacji - zarówno własnej osoby, jak i otaczającego świata - mówi Maciej Łuczak. - Himilsbach był posiadaczem siedmiuset życiorysów, które ciągle zmieniał, by nie opowiadać tej samej historii.

Posłuchaj
20:08 [CZWORKA]Klucz kulturowy 28 listopad 2020 himilsbach wspomnienie.mp3 Legenda Jana Himilsbacha (Klucz kulturowy/Czwórka) 

Dla filmu Himilsbacha odkrył Marek Piwowski, który zajał się reżyserią właśnie na prośbę aktora Maciej Łuczak

Cytował Faulknera, siarczyście przeklinał

Był postacią kolorową, odrealnioną, trochę nierzeczywistą. - Z lubością wpisywał się w margines społeczny, bywał obsceniczny i nadużywał wulgaryzmów, ale według mnie to nie była prawda. Himilsbach bardzo płynnie potrafił przejść od przeklinania do opowieści o literaturze rosyjskiej, do cytowania Faulknera i Hłaski. Ta amplituda między wzniosłością a upadkiem była niesamowita - przyznaje rozmówca Justyny Majchrzak.

Posłuchaj także:

Janek założył maskę twardziela i z premedytacją prezentował ją śwatu. Pod nią skrywał niesłychaną wrażliwość, którą pokazał, kiedy zaczął pisać Andrzej Kondratiuk

Najlepszy pisarz wśród kamieniarzy

Himilsbach był przede wszystkim kamieniarzem, pracował na warszawskich Powązkach i ten zawód stanowił jego powód do dumy, ale też służył mu jako sposób na odróżnienie się od pisarskiej czy artystycznej masy. Oprócz grania w filmach, pisał i to w tej roli czuł się najlepiej. - Scenariusz "Wniebowziętych" napisali wspólnie reżyser Andrzej Kondratiuk i Jan Himilsbach. To film, w którym aktor zagrał chyba swoją najlepszą rolę - podkreśla Maciej Łuczak.

"Jak to się robi"/"How it is done" / WFDiF - Studio Filmowe Kadr

Jan Himilsbach zmarł 11 listopada 1988 roku w Warszawie.

***

Tytuł audycji: Klucz Kulturowy

Prowadzi: Justyna Majchrzak

Gość: Maciej Łuczak (autor książek o polskich komediach filmowych)

Data emisji: 29.11.2020

Godzina emisji: 15.05

kul

Czytaj także

Aleksander Hertz. Łowca gwiazd i wizjoner kina

Ostatnia aktualizacja: 26.01.2019 18:20
W 1909 roku Aleksander Hertz wraz ze wspólnikami otworzył w Warszawie kino "Sfinks", a później - pod tą samą nazwą - najważniejszą wytwórnię filmową, która wypromowała Polę Negri.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Mateusz Pacewicz: dla mnie priorytetowe jest opowiadanie historii

Ostatnia aktualizacja: 13.01.2020 08:01
Nominowany do Paszportów Polityki Mateusz Pacewicz spędził jedną trzecią swojego życia, żeby stworzyć scenariusz do filmu "Boże Ciało". Jego praca nie poszła na marne. Film w ubiegłym roku film został dostrzeżony na najważniejszych międzynarodowych festiwalach, a w lutym powalczy o statuetkę Oscara. 
rozwiń zwiń