Dylemat świątecznego swetra. Jak nie robić zakupów na święta?

Czas pandemii i trudna sytuacja finansowa pokazały, że potrafimy zacisnąć pasa także w święta. Ale wystarczy dziś odwiedzić dowolną galerię handlową, żeby przekonać się, że znów wpadliśmy w zakupowe szaleństwo i kupujemy dużo za dużo. 

Gorączka przedświątecznych zakupów nie jest metaforą. Dobrze oddaje stan, w którym znajdujemy się przed Bożym Narodzeniem. (zdj. ilustracyjne)

Foto: New Africa/Shutterstock.com

• Kupowanie ubrań ma związek z piramidą potrzeb Maslowa i nie ma w tym nic złego, jeśli nie kupujemy impulsywnie i unikamy fast fashion.
• Musimy jednak mieć świadomość, że za ubraniami z sieciówek kryją się wyzysk i cierpienie innych ludzi.
• Branża modowa ma także negatywny wpływ na środowisko.
• - Lepiej jest kupić jedną droższą, ale lepszą rzecz, i cieszyć się nią przez kolejne 10 lat - przekonuje Aleksandra Włodarczyk, autorka bloga "Świadomy konsument mody". 

Dlaczego kupujemy rzeczy?

Jak przekonuje autorka bloga "Świadomy konsument mody" kwestię nadmiernej konsumpcji należy rozpatrywać w dwóch obszarach. - Po pierwsze należy zastanowić się, dlaczego my ludzie kupujemy. Ma to związek z piramidą potrzeb Maslowa. U jej podstaw leżą potrzeby fizjologiczne, a ubranie je zapewniają, bo chronią nas przed warunkami atmosferycznymi - tłumaczy Aleksandra Włodarczyk. - Ale najważniejsze jest to, co dzieje się w naszym mózgu i co ma związek z potrzebami społecznymi takimi jak potrzeba przynależności, akceptacji i wyróżnienia się.

Wszystko jest dobrze, kiedy nasze potrzeby nie są zbyt wygórowane. O to coraz trudniej w czasach, kiedy marketingowcy, marki i media nie tylko tworzą nasz lifestyle, ale też pompują potrzebę nabywania dóbr. A my jej ulegamy.

Trujące ubrania

Z reguły, kupując ubrania, nie mamy świadomości, że za ciuchami z sieciówek stoją wyzysk i cierpienie innych ludzi. Nie mamy też wiedzy, że przemysł modowy, w wielu przypadkach, ma negatywny wpływ nie tylko na środowisko, ale także na nasze zdrowie. Według statystyk w produkcji ubrań wykorzystuje się 8 tysięcy różnych środków chemicznych, udowodniono, że część z nich jest szkodliwa dla zdrowia. Inne dane wskazują, że do wyprodukowania kilograma ubrania wykorzystuje się od półtora do siedmiu kilogramów chemikaliów.

Posłuchaj

12:26 CZWÓRKA Pierwsze slysze - moda 13.12.2023.mp3 Autorka bloga "Świadomy Konsument Mody" Aleksandra Włodarczyk tłumaczy, czym powinniśmy się kierować, robiąc zakupy na święta (Pierwsze słyszę/Czwórka)

- Lepiej jest kupić jedną, ale droższą rzecz - z dobrym składem i  wyprodukowaną w poszanowaniu dla praw człowieka. Będzie nam służyć przez kolejne 10 lat i będzie nas cieszyć  - przekonuje rozmówczyni. - Oczywiście możemy też za tę samą kwotę kupić 15 innych rzeczy. Prawdopodobnie szybko się zniszczą i zmuszą nas do kolejnych wydatków. Nie raz uczestniczyłam w rozmowach, w których obniżało się gramaturę T-shirta tylko po to, by osiągnąć lepszą cenę. 

Sprawdź też:

• Moda jako manifest. Julia Burak o kolekcji "Prze-żarty"
• Projektanci "odzysku". O upcyklingu w modzie

Czego nie ma na metce?

Trudno jest się oprzeć impulsywnemu kupowaniu w czasach, w których ubranie kosztuje tyle co filiżanka kawy, a my jesteśmy przyzwyczajeni do ultrataniej mody. - Tymczasem w cenie produktu w sklepie nie jest ujęty jego realny koszt. Nie mamy informacji o zasobach, które zostały wykorzystane, ani o warunkach pracy osób, które go robiły - wyjaśnia rozmówczyni Kamila Jasieńskiego. - Dziś płaca minimalna w Bangladeszu to 95 dolarów miesięcznie, i to absolutnie nie jest godne wynagrodzenie.

Kupując, pomyśl o konsekwencjach fast fashion

Gorączka przedświątecznych zakupów nie jest metaforą. Dobrze oddaje stan, w którym znajdujemy się przed Bożym Narodzeniem. Najpierw Black Friday, potem Cyber Monday, i wpadamy w spiralę nieustannego nabywania dóbr.

- Nawet osoby, które są świadomymi konsumentami, mają problemy, żeby nie poddać się tej fali. Wiem o tym dobrze, bo widzę, co się ze mną dzieje, kiedy wchodzę do galerii. Choinki, światełka - i od razu pojawia się myśl: "ale fajnie by było coś sobie kupić" - opowiada Aleksandra Włodarczyk. - Staram się nie ulegać tej pokusie, bo wiem, jakie są konsekwencje fast fashion. Mam świadomość, że za nową bluzą z sieciówki może stać czyjeś cierpienie.  

***

Tytuł audycji: Pierwsze słyszę

Prowadzący: Kamil Jasieński

Gość: Aleksandra Włodarczyk (autorka bloga "Świadomy konsument mody").

Data emisji: 13.12.2023

Godzina emisji: 08.15

kul