Szybowanie - sport dla ludzi z pasją

Szybowanie to sport niebezpieczny, ale jak przyznają piloci Artur Łończuk i Paweł Pilat, podczas lotu nie ma miejsca na strach. - W lataniu ważne jest szczęście, ale także umiejętność koncentracji - przekonują goście Czwórki.

Szybowiec podczas startu

Foto: wikimedia.commons/fot.Aleksander Markin

Artur Łończuk, członek Koła Naukowego Lotników Politechniki Warszawskiej , przeszedł drogę od studenta-pasjonata do pilota-zawodowca i pod koniec sierpnia wygrał tegoroczne Szybowcowe Mistrzostwa Polski Juniorów w klasie Klub B. - To mój pierwszy sezon zawodniczy - opowiada Łończuk. - Wyścigi polegają na tym, że szybowce - po wyciągnięciu w górę dzięki samolotom holowniczym - oblatują wyznaczoną trasę, "zahaczając" o konkretne punkty w ustalonej kolejności.

Mistrz przyznaje, że w tym sporcie szczęście jest nieodzownym elementem. - Organizatorzy zawodów starają się to jednak wyeliminować przypadek, więc konkurencje rozgrywa się przez kilkanaście dni - mówi Łończuk.
Szybuje także Paweł Pilat, prezes Koła Naukowego Lotników Politechniki Warszawskiej , który swoją przygodę z szybowaniem rozpoczynał jako kilkunastolatek. Obaj panowie przyznają, że - choć strach podczas latania jest czymś zupełnie naturalnym - nie ma na niego czasu. - Szybując, wykonuję tyle czynności, że myśl o lęku zostaje gdzieś z tyłu głowy. Skupiam się na sprawach bieżących, na tym, czy wszystko zrobiłem i czy dobrze lecę. Dopiero, gdy wszystko jest na swoim miejscu, mam chwilę oddechu i dostrzegam piękno tego sportu, potrafię zagapić się, urzeczony widokiem.

Czytaj także: Katarzyna Tomiak - kobieta za sterami myśliwca <<<

Artur Łończuk i Paweł Pilat w studiu Czwórki/fot.screen wideo

Bo, jak przyznają goście Czwórki, z góry widać świat z zupełnie innej, pięknej perspektywy. - Uwielbiam oglądać chmury, które, gdy jest się pomiędzy nimi, wyglądają zupełnie inaczej niż z ziemi - mówi Łończuk, a Pilat dodaje, że w górze jest po prostu dużo spokojniej niż tu, na ziemi. - Cały czas kontrolujesz sytuację, więc trzeba zapomnieć o problemach, pozostawionych na dole i skoncentrować się na tym, co dzieje się w górze. A to pozwala odpocząć.

Co jest najważniejsze podczas lotu szybowcem? Dlaczego piloci szybowców mają łatwiej niż piloci samolotów silnikowych? Zapraszamy do wysłuchania nagrania całej rozmowy z Pawłem Pilatem i Arturem Łończukiem z audycji "Na cztery ręce".

(kd/ag)