Nauka

Budowanie z lodu

Ostatnia aktualizacja: 23.02.2008 08:21
Lodowe budowle spełniają wymogi nowoczesnej sztuki inżynierskiej.

Lodowe budowle spełniają wymogi nowoczesnej sztuki inżynierskiej. Najsłynniejszy lodowy hotel jest co roku budowany od podstaw w szwedzkiej miejscowości Jukkasjärvi. W skład kompleksu przezroczystych budynków wchodzi m.in. wierna kopia londyńskiego teatru Globe. Cykliczne festiwale rzeźb lodowych odbywają się natomiast w rosyjskim Petersburgu, chińskim Harbinie, amerykańskim Fairbanks i kanadyjskiej Ottawie. W grudniu 2007 r. topniejący lodowy miś ostrzegał w Berlinie przed skutkami globalnego ocieplenia.

Lód to ekologiczny budulec, „wypożyczony” od natury. Co prawda budowle wykonane w śniegu i lodzie trwają nawet w najzimniejszych zakątkach globu zaledwie kilka miesięcy, ale w tym czasie mogą z powodzeniem spełniać rolę obiektu hotelowego, świątyni czy galerii dzieł sztuki.

Pionierami lodowego budownictwa byli Inuici zwani też Eskimosami, którzy w mistrzowski sposób potrafili konstruować igloo z lodu ciętego na bloki. Zwłaszcza konstrukcja sklepienia igloo wciąż budzi podziw architektów. Budynki igloo powstawały przecież bez jakichkolwiek rysunków projektowych. Wewnątrz takiego domku było też bardzo ciepło. Do dzisiaj na obrzeżach Grenlandii żyje niewielka grupa ludzi, którzy spędzają zimę w tradycyjnych igloo.

Minus pięć stopni w lodowym budynku

Współcześnie powstają większe i bardziej skomplikowane lodowe konstrukcje, jak szwedzki kompleks hotelowy w Jukkasjärvi, o powierzchni ok. 5 tys. metrów kwadratowych, budowany rokrocznie od lat 90. XX w. To największy tego typu lodowy obiekt na świecie. Potrzeba na niego ok. 30 tys. ton śniegu i blisko 5 tys. ton naturalnego lodu.  Co ciekawe, inspiracją dla jego stworzenia było właśnie igloo, chociaż dość nietypowe. Mianowicie igloo w kształcie fajki, jakie wiosną 1990 r. wykonano na lodzie pokrywającym rzekę Torneälv, z okazji otwarcia gościnnej wystawy francuskiego artysty Jannota Derid. Tamto igloo mieściło przestrzeń wystawienniczą o powierzchni 60 metrów kwadratowych, w której można było też zanocować na skórach reniferów.

Lodowy hotel w Jukkasjärvi co roku zmienia wygląd, ale niezmiennie wszystkie elementy konstrukcyjne i wyposażenie są wykonane z lodu. Prace rozpoczynają się pod koniec października. Hotel na 140 miejsc funkcjonuje od polowy grudnia do marca, potem stopniowo topi się. Około 30 miejscowych pracowników budowlanych stawia pod koniec jesieni konstrukcję z bloków lodowych. Bloki te są wycinane z zamarzniętej rzeki Torneälv jeszcze w marcu poprzedniego roku i przechowywane w chłodniach. Gotowe wnętrza ozdabiają najlepsi rzeźbiarze w lodzie z całego świata. Z dwutonowych bloków lodu wycinają meble, lampy, stoły i siedziska, kontuar w recepcji, stół bilardowy, bar z lodową zastawą i detale sali balowej. Ostre krawędzie tych obiektów wygładzają za pomocą ognia. Wycinają też świetliki w sufitach, przez które można oglądać zorzę polarną.

W hotelu panuje temperatura minus pięć stopni Celsjusza, a to i tak o jakieś 30-40 stopni cieplej niż na zewnątrz. Hotel ma własne kino, galerię lodowych dzieł sztuki i od 2003 r. teatr  Globe – wierną kopię londyńskiego oryginału. W lodowym kościele nieopodal odbywają się nabożeństwa, chrzty oraz śluby turystów i miejscowych.

Warto też wspomnieć o innej lodowej świątyni, która powstała w 2007 r. na wysokości 2 tys. metrów w południowych Karpatach w Rumunii. Budowniczowie pobrali lód do jej konstrukcji z pobliskiego zamarzniętego jeziora.

Dzieła cukierników i rzeźbiarzy

Powstają też lodowe arcydzieła w mniejszej skali. Na Dalekim Wschodzie dekorowanie stołów lodowymi rzeźbami rybek znane jest od setek lat. W Europie pojawiło się na początku XVIII w. Na dworze francuskiego króla Ludwika XIV rzeźba lodowa stałą się domeną cukierników. Zaczęli oni ozdabiać lodowymi figurkami ptaków i ryb wykwintne słodycze. Do dzisiaj francuscy cukiernicy kontynuują tę sztukę. Każdy z nich musi zdać egzamin z lodowej rzeźby dekoracyjnej. W Polsce zajmuje się tą dziedziną z dużym talentem m.in. warszawski kucharz Krzysztof Goc.

Obecnie jednak najwięcej rzeźbi się w lodzie podczas cyklicznych festiwali w Harbinie w północno-wschodniej części Chin, w Petersburgu i Moskwie, Ottawie w Kanadzie oraz Fairbanks na Alasce. Nie są to jednak subtelne figurynki, ale okazałe konstrukcje, do których wykonania niezbędne okazują się kilofy, piły łańcuchowe, dłuta, żelazka i suszarki. Powstają z setek lodowych bloków. Artyści zwykle rzeźbią w blokach lodowych o wymiarach 2 x 1,5 x 1 m i wadze ok. 300 kg, wyciętych z zamarzniętych rzek i jezior. O ile w Ameryce i Kanadzie używa się do ich transportu dźwigów i ciężarówek, to w Rosji rzeźbiarze zazwyczaj własnoręcznie je przygotowują i przenoszą. Dla ułatwienia wyciągania bloków wykuwają najpierw w brzegu rzeki lodowe schody.

Czasami stosuje się też sztuczny lód. Produkuje go m.in. jedyna tego typu polska firma Ice Art. Bloki o wadze 130 kg i znormalizowanych wymiarach 105 x 50 x 25 cm wytwarza się z dokładnie przefiltrowanej wody w temp. ok. minus 25 stop. Celsjusza i ciśnieniu 1 tys. barów. Polacy wykonali m.in. 2 tys. lodowych bloków dla organizatorów Festiwalu Rzeźb w Rostoku.

Najbardziej imponujący z lodowych festiwali odbywa się od 20 lat w grudniu w chińskim Harbinie. To Festiwal Lodowych Świateł. Artyści stworzyli w czasie poprzednich edycji m.in. podświetlaną replikę londyńskiej katedry Św. Pawła i modele słynnych chińskich świątyń. Podczas lutowego festiwalu Winterlude w Ottawie, pokaz lodowych rzeźb odbywa się na zamarzniętej tafli jeziora Dow’s. Drugie miejsce zajął tam w 2007 r. Polak Robert Burkat (wspólnie z Francuzem Samuelem Giraultem). Z kolei w marcu na Alasce, w Fairbanks, odbywają się Mistrzostwa Świata w Artystycznym Rzeźbieniu w Lodzie. W Polsce też odbywa się tego typu impreza pod nazwą: Międzynarodowy Festiwal Rzeźb Lodowych w ramach Betlejem Poznańskiego.

Lodowe rzeźby mogą mieć też, ze względu na swoją nietrwałość i naturalne pochodzenie, ekologiczne przesłanie. W grudniu 2007 r. z okazji Dnia Zapobiegania Zmianom Klimatycznym organizacja Greenpeace ustawiła lodowego niedźwiedzia polarnego przed Bramą Brandenburską w Berlinie. Ku przestrodze przed globalnym ociepleniem, które powoduje ludzka działalność w dziedzinie przemysłu i transportu. Rzeźbę misia o wadze 15 ton i wysokości 4 metrów stworzył z kilkunastu lodowych bloków niemiecki artysta Christian Funk. - Globalne ocieplenie jest najbardziej widoczne w Arktyce, dlatego niedźwiedź polarny stal się symbolem tego zagrożenia - wyjaśniał Joer Feddern z Greenpeace’u - Za 30 lat Arktyka może zacząć całkowicie topnieć w porze letniej i niedźwiedziom polarnym ich środowisko naturalne dosłownie stopnieje pod łapami. Topniejący lodowy miś jest tego symbolem.

Agnieszka Labisko
 

Czytaj także

Woda czy lód?

Ostatnia aktualizacja: 12.03.2007 10:27
Czy wyjątkowo ciepła zima 2006/2007 jest sygnałem globalnego ocieplenia czy nadchodzącej epoki lodowcowej?
rozwiń zwiń
Czytaj także

Lód na biegunie Księżyca w ciemnych kraterach

Ostatnia aktualizacja: 02.03.2010 16:15
Urządzenia NASA zarejestrowały 40 kraterów z lodem.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Satelita zmierzy lód na ziemi co do centymetra

Ostatnia aktualizacja: 08.04.2010 21:29
Nowoczesny europejski satelita CryoSat-2 jest już na orbicie okołoziemskiej. Urządzenie wyniosłae w przestrzeń kosmiczną rakieta Dniepr, która wystartowała z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie. Celem misji jest dokładny pomiargrubości lodu w okolicach biegunów Ziemi.
rozwiń zwiń