Redakcja Polska

78. rocznica wyzwolenia obozu w Ravensbrueck. "Nie wolno ustawać w walce z antysemityzmem, rasizmem, dyskryminacją"

23.04.2023 15:41
W niedzielę w południe na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego w Ravensbrueck odbyła się uroczystość upamiętniająca wyzwolenie przed 78 laty więźniarek tego największego kobiecego obozu. Ocaleni z kilku krajów ostrzegali, by nie ustawać w walce z rasizmem i antysemityzmem – powiadomił portal tygodnika "Zeit".
78. rocznica wyzwolenia niemieckich obozów koncentracyjnych. Trwają obchody w Ravensbrueck i Sachsenhausen
78. rocznica wyzwolenia niemieckich obozów koncentracyjnych. Trwają obchody w Ravensbrueck i SachsenhausenPAP/Marcin Bielecki

Kapelan rodzin dawnych więźniarek ksiądz Robert Ogrodnik powiedział, że to symboliczne miejsce. - Kobiety pochowane tutaj, ale też w innych miejscach w okolicach obozu - wszystkie oddały życie za ojczyznę - podkreślił.

Arkadiusz Szlachetko z Niegosławic w województwie lubuskim, którego prababcia zmarła w Ravensbrück, powiedział, że udział w uroczystościach to hołd oddawany wszystkim ofiarom obozu, ale Polacy w szczególności oddają hołd polskim więźniarkom, które były tam rozstrzeliwane i na których były wykonywane eksperymenty pseudomedyczne, a które trafiły do obozu jako więźniarki polityczne - za działalność konspiracyjną i w Armii Krajowej.

Ambasador Polski w Niemczech Dariusz Pawłoś powiedział Polskiemu Radiu Zachód, że udział w tych uroczystościach to także okazja do odkłamywania historii. "Chodzi o to, żeby pokazać na świecie, że to były niemieckie obozy koncentracyjne i że sprawcami tych zbrodni byli niemieccy naziści" - zaznaczył.

Elżbieta Kuta ze stowarzyszenia rodzin dawnych więźniarek dodała, że pamięć o piekle Ravensbrück trzeba przekazywać kolejnym pokoleniom, dlatego przyprowadziła na uroczystości harcerki i młodzież licealną.

Miejsce głębokiego zrozumienia

- Ravensbrueck powinno być miejscem, w którym przyszłe pokolenia będą mogły głęboko zrozumieć, że nawet słowna dyskryminacja w latach 20. XX. wieku – zwłaszcza i przede wszystkim wobec Żydów – doprowadziła do strasznego końca, o którym przypomina nam ten obóz - oświadczył Ib Katznelson z Danii, jeden z nielicznych ocalałych obecnych podczas uroczystości na terenie byłego kobiecego obozu zagłady.

Rosyjska laureatka Pokojowej Nagrody Nobla Irina Szczerbakowa, współzałożycielka zakazanej w Rosji organizacji praw człowieka Stowarzyszenie Memoriał, upamiętniła m.in. cywilne ofiary agresji Kremla na Ukrainie. - Najlepszym upamiętnieniem pozostaje prawda o wojnie, uczciwie opowiedziana - podkreśliła Szczerbakowa.

Polki największą grupą

Wyzwolenie niemieckiego obozu koncentracyjnego Ravensbrueck, położonego w kraju związkowym Brandenburgia, nastąpiło 30 kwietnia 1945 roku. Znajdowało się w nim wówczas ok. 2 tys. więźniów – przypomniał "Zeit", podkreślając, że był to największy obóz kobiecy na terenie Niemiec. W latach 1939-45 więziono tam 132 tys. kobiet i dzieci, 20 tys. mężczyzn i 1 tys. dziewcząt z 40 państw. "Dziesiątki tysięcy zostało zamordowanych, zmarło z powodu chorób lub w wyniku eksperymentów medycznych" – czytamy na portalu niemieckiego tygodnika.

Polki stanowiły największą grupę spośród kobiet więzionych w KL Ravensbrueck. Na terenie obozów w Ravensbrueck i Sachsenhausen zamordowanych zostało prawie 40 tys. Polek i Polaków.

Uroczystości upamiętniające na terenie KL Sachsenhausen zaplanowane są na niedzielne popołudnie. Obóz został wyzwolony 22 kwietnia 1945 roku, gdy znajdowało się w nim około 3 tys. więźniów. Wcześniej ponad 30 tys. więźniów zostało przepędzonych przez SS w tzw. marszu śmierci, podczas którego wiele osób straciło życie – zaznaczył "Zeit".


IAR/PAP/dad

W Muzeum Ziemi Lubuskiej otwarto wystawę obrazów Olgi Boznańskiej

23.04.2023 11:35
Prawie 40 obrazów autorstwa jednej z najwybitniejszych polskich malarek, Olgi Boznańskiej, można oglądać na wystawie poświęconej tej artystce, której wernisaż odbył się w Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze - poinformowała rzeczniczka muzeum Julia Molibog.

Migranci narzędziem w rękach Łukaszenki. Fińska straż graniczna docenia zdecydowane działania Polski

23.04.2023 14:31
Fińskie władze zabezpieczą ok. 15 proc. z liczącej ponad 1300 km granicy z Rosją. - Płot jest potrzebny na najbardziej newralgicznych obszarach - przekonuje w rozmowie z PAP, szef projektu budowy płotu Ismo Kurki z kwatery głównej Straży Granicznej. Zaznacza, że "w Finlandii z uwagą śledzono to, co działo się jesienią 2021 r., gdy Polska zmagała się z instrumentalnym wykorzystaniem migrantów i operacją hybrydową ze strony Białorusi".