Redakcja Polska

MSWiA: dwa podpalenia w 2024 roku w Polsce na zlecenie rosyjskiego wywiadu

29.07.2025 09:58
Za dwoma podpaleniami, które miały miejsce w 2024 roku w Polsce stoi 27-letni Kolumbijczyk działający na zlecenie rosyjskiego wywiadu. Do zdarzeń doszło 23 maja ub. r. w Warszawie i tydzień później, 30 maja w Radomiu - napisał w serwisie X rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński.
Straż Pożarna. Zdjęcie ilustracyjne
Straż Pożarna. Zdjęcie ilustracyjnefoto: PSP

Jak poinformował we wtorek w serwisie X rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Jacek Dobrzyński śledztwem zajmuje się Delegatura ABW w Radomiu. Dotyczy to podpalenia dwóch składów budowlanych na terenie województwa mazowieckiego.

ABW poinformowała, że Kolumbijczykowi postawiono zarzuty działania na rzecz obcego wywiadu przeciwko Rzeczpospolitej Polskiej i dopuszczenie się przestępstw o charakterze terrorystycznym.

„Podejrzany otrzymywał od mocodawcy szczegółowe instrukcje dotyczące celu ataku oraz sposobu jego przeprowadzenia, w tym wykonania butelki zapalającej (tzw. koktajlu Mołotowa), a także użycia określonego środka transportu” - czytamy w komunikacie ABW.

ABW przekazała, że ujawniony „modus operandi” wpisuje się w analogiczne zdarzenia identyfikowane w wielu krajach Europy Środkowej i Wschodniej.

„Potwierdzono, że rosyjskie służby, przy wykorzystaniu komunikatora Telegram, systemowo i na dużą skalę werbowały osoby pochodzenia latynoamerykańskiego, z doświadczeniem wojskowym, do prowadzenia rozpoznania wskazanych im lokalizacji, a następnie podpalania wytypowanych obiektów oraz dokumentowania zniszczeń. Zdjęcia i nagrania były następnie wykorzystywane przez rosyjskojęzyczne media w celach dezinformacyjno-propagandowych" - wyjaśniła ABW.

Dodała, że inspirowanie przez rosyjskie służby specjalne obywateli krajów Ameryki Południowej, przyjeżdżających do krajów UE w ramach ruchu bezwizowego, do popełniania przestępstw opierało się na motywacji uzyskania łatwego i szybkiego zarobku.

ABW podała, że Kolumbijczyk w czerwcu 2025 r. został skazany przez czeski sąd na 8 lat więzienia za podpalenie zajezdni autobusowej w Pradze i planowanie podłożenia ognia w galerii handlowej. Mężczyzna przyznał się do winy. Według oświadczenia premiera Czech w sprawę zaangażowane były służby specjalne Federacji Rosyjskiej.

Z kolei rzecznik koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński poinformował podczas wtorkowej konferencji, że 27-latek przybył do Polski w ramach otwartych granic dla Kolumbii. - Wylądował w Madrycie, później dostał się do Polski - wyjaśnił Dobrzyński.

Podkreślił, że mężczyzna był wcześniej instruowany i szkolony przez osobę powiązaną z rosyjskimi służbami wywiadowczymi i specjalnymi. - Uczyli go jak przygotowywać materiały zapalne, koktajle Mołotowa. Uczyli go, jak dokumentować te odpalenia - mówił Dobrzyński.

Przypomniał, że do pierwszego odpalenia doszło 23 maja ub. roku w Warszawie. - Został podpalony skład budowlany. Na szczęście nie było to duże zagrożenie. Nie był to duży pożar. Zadziałali szybko strażacy i to ugasili - zaznaczył Dobrzyński.

Dodał, że tydzień później mężczyzna pojechał do Radomia i tam podpalił kolejny skład budowlany. - Też to odpowiednio dokumentował i przesyłał do rosyjskich mediów, które zamieszczały informacje na ten temat - wskazał rzecznik koordynatora służb specjalnych.

Podkreślił, że rosyjskie media dezinformowały wówczas, nie mówiąc, że zostały podpalone składy budowlane, tylko że zostało podpalone centrum logistyczne, gdzie był składowany sprzęt wojskowy, który miał iść na Ukrainę jako pomoc od Europy.

- Tu jest bardzo ważna współpraca służb specjalnych, ale też wymiaru sprawiedliwości czterech krajów: Polski, Litwy, Rumunii i Czech. Mężczyzna z Polski pojechał do Czech, tam podpalił zajezdnię autobusową w Pradze, tam przygotowywał się do kolejnego podpalenia galerii handlowej. Został zatrzymany przez służby czeskie - wyjaśnił Dobrzyński.

Podkreślił, że oprócz aktów dywersji niesamowicie niebezpieczna jest stosowana przez rosyjskie służby dezinformacja. - Rosyjskie służby próbują zdezinformować, próbują skłócić Polaków z Polakami, próbują skłócić Polaków z Unią Europejską czy z państwami NATO - zaznaczył.


IAR/PAP/ho

Siły Powietrzne Ukrainy odpierały rosyjskie ataki. Zniszczono 309 dronów i dwie rakiety

28.07.2025 11:45
Wojska Ukrainy zestrzeliły lub unieszkodliwiły 309 dronów i dwie rakiety manewrujące, z pomocą których Rosja atakowała ich kraj ostatniej nocy i rankiem; głównym celem uderzeń był Starokonstantynów w obwodzie chmielnickim na zachodzie Ukrainy – powiadomiły w poniedziałek Siły Powietrzne ze sztabem w Kijowie.

Litwa: trwa poszukiwanie drona z Białorusi

28.07.2025 13:41
Na Litwie trwają poszukiwania obiektu z Białorusi, który o świcie naruszył litewską przestrzeń powietrzną. Władze w Wilnie podają, że nie ma żadnych sygnałów wskazujących na to, że było to działanie celowe lub prowokacja.

„FT”: Rosja wyczerpała swoje zapasy broni z czasów Związku Radzieckiego

28.07.2025 19:16
Rosja wyczerpała swoje zapasy broni z czasów Związku Radzieckiego – poinformował w poniedziałek dziennik „Financial Times”, powołując się na dane Kijowskiego Instytutu Ekonomicznego (KSE). Według raportu przepływ sprzętu wojskowego z magazynów na linię frontu spadł obecnie do poziomu sprzed 2022 r.