Redakcja Polska

Rada Bezpieczeństwa Narodowego po rosyjskiej prowokacji, komentarz do reakcji Donalda Trumpa na drony w Polsce i manewry Zapad 2025

12.09.2025 17:30
W tym wydaniu: polscy politycy jednym głosem reagują na rosyjskie drony nad Polską, szef polskiej dyplomacji w Kijowie oraz zagrożenia związane z rosyjsko-białoruskimi manewrami wijskowymi.
Audio
Wohy - miejsce upadku rosyjskiego drona
Wohy - miejsce upadku rosyjskiego dronaFoto: Wojtek Jargiło/PAP

Prezydent Karol Nawrocki zwołał w czwartek Radę Bezpieczeństwa Narodowego po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony

W posiedzeniu brali udział między innymi premier Donald Tusk, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MSWiA Marcin Kierwiński oraz marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Prezydent pochwalił rząd za współpracę po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Na początku posiedzenia Rady w Pałacu Prezydenckim Karol Nawrocki mówił, że polskie władze zdały test.

"Atak dronów był testem, który Polska zdała" - mówił prezydent. Karol Nawrocki wskazał, że działania te są elementem wojny hybrydowej prowadzonej w powietrzu od 10 września. 

Prezydent przestrzegł przed pojawiającą się w przestrzeni publicznej dezinformacją. Z kolei na konferencji po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego premier Donald Tusk zapewniał, że "każdy, kto spróbuje zaatakować Polskę, będzie musiał się liczyć z adekwatną reakcją". Szef rządu dodał, że "do tej pory Polska bardzo ostrożnie reagowała na prowokacje, tym razem mieliśmy do czynienia z bezpośrednim zagrożeniem".

"Państwa sojusznicze jednoznacznie zapewniły o wsparciu dla Polski - podkreślił premier Donald Tusk. Szef rządu dodał, że deklaracje złożone przez państwa europejskie są bardzo przydatne i mają "praktyczny charakter".

Donald Tusk zaznaczył również, że od wszystkich państw sojuszniczych Polska oczekuje jednoznacznych stanowisk odnośnie tego, kto jest odpowiedzialny za prowokację. W nocy z 9 na 10 września 19 rosyjskich dronów wtargnęło w polską przestrzeń powietrzną.

Wicepremier, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w piątek udał się Na Ukrainę

Na kijowskim dworcu powitał go minister spraw zagranicznych. "W obliczu eskalacji terroru Rosji wobec Ukrainy i prowokacji przeciwko Polsce, stoimy mocno razem” - napisał Andrij Sybiha na portalu X.

Radosław Sikorski odniósł się do wypowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa, który zasugerował, że naruszenie przez rosyjskie drony polskiej przestrzeni powietrznej mogło być pomyłką.

Polski rząd jest przekonany, że wtargnięcie dronów w naszą przestrzeń powietrzną było celowym działaniem Rosji.- Również chcielibyśmy, żeby atak dronów na Polskę był pomyłką. Ale nią nie był. I my to wiemy - napisał na platformie X szef rządu Donald Tusk. 

Zdaniem prof. Romana Bäckera, politologa i historyka z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu Donald Trump musi przeorientować politykę względem Rosji. Politolog wskazał na już widoczne zmiany w podejściu Trumpa. 

W nocy z 9 na 10 września dziewiętnaście dronów naruszyło polską przestrzeń powietrzną. Dotychczas odnaleziono szczątki siedemnastu maszyn.

Prezydent Trump, poproszony przez korespondenta Polskiego Radia Marka Wałkuskiego o komentarz do wtargnięcia rosyjskich dronów, powiedział, że "to mogła być pomyłka". Amerykański przywódca wyraził jednocześnie niezadowolenie z trwającej wojny na Ukrainie. "Nie podoba mi się ta cała sytuacja i mam nadzieję, że to się zakończy" - oświadczył.

Polska ze szczególną czujnością obserwuje manewry rosyjsko-białoruskie

Koordynator Służb Specjalnych minister Tomasz Siemoniak przypomniał , że ćwiczenia Zapad mają zawsze zły kontekst.

Minister Tomasz Siemoniak dodał, że Polska nie wyklucza ewentualnych prowokacji podczas manewrów rosyjsko-białoruskich. 

Ekspert do spraw wschodnich Andrzej Szabaciuk uważa, że Rosja jest nieprzewidywalnym sąsiadem, dlatego NATO musi obserwować każde ćwiczenia wojskowe blisko granic. Specjalista z Katedry Teorii Polityki i Studiów Wschodnich KUL powiedział, że manewry Zapad 2025 mogą być powodem do pewnych obaw.

Na poligonach Białorusi i Rosji rozpoczęły się strategiczne manewry Zapad 2025. Rosyjskie ministerstwo obrony podało, że wykorzystane do ćwiczeń zostaną także akweny. Chodzi o morza Bałtyckie i Barentsa. Rosja zapowiedziała włączenie do manewrów swoich oddziałów wyposażonych w broń jądrową i rakiety hipersoniczne.

Na magazyn Mija Tydzień zaprasza Katarzyna Semaan.


Amerykańscy żołnierze zostają w Polsce, dyplomatyczna ofensywa w USA oraz szczyt "koalicji chętnych" w Paryżu

05.09.2025 17:30
W tym wydaniu: wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Białym Domu, rozmowy szefa MSZ o polsko-amerykańskich relacjach oraz ustalenia dotyczące wysłania wojsk na Ukrainę