Bartek Deryło jest niezwykle uzdolnionym wokalistą, kompozytorem i autorem tekstów. Pochodzi z Jelcza. Edukację muzyczną rozpoczął w wieku siedmiu lat od nauki gry na skrzypcach. Ukończył szkołę muzyczną, a obecnie jest studentem Uniwersytetu Zielonogórskiego na Wydziale Jazzu i Muzyki Rozrywkowej. W 2019 roku dotarł do półfinału X edycji programu "The Voice Of Poland".
06:25 bartek derylo portal.mp3 Bartek Derylo – najciekawszy opolski debiutant
Opolski festiwal
– Legenda tego festiwalu ciągnie się niczym Morze Bałtyckie. To wydarzenie od zawsze przewijało się w mojej głowie i kreowało wizję tego, do czego chciałbym dążyć. Wcześniej patrzyłem na nie jak na widowisko, wielkie, dopracowane show. To dla mnie duma, że mogę tu być – powiedział Bartek Deryło w rozmowie z Moniką Suszek.
Muzyczna droga
– Podjęcie decyzji o rozpoczęciu nauki na akademii muzycznej było bardzo osobistym wyborem. Zdecydowałem jednak, że chcę pójść tą drogą i zobaczyć, co się wydarzy. Miałem wiele wątpliwości. Gdy staje się na scenie, jest się wystawionym na opinię publiczną. Wiem jednak, że nie można podobać się wszystkim. To kwestia bardzo subiektywna. Momenty zwątpienia przychodzą często, ale może to dobrze. Myślę, że one mnie wzmacniają – mówił.
Muzyczne początki
– W moim życiu od najmłodszych lat pojawiała się improwizacja. Gdy byłem w szkole muzycznej, granie klasycznej muzyki i etiud nie było tym, co pokochałem w pełni. Gdy ćwiczyłem grę na skrzypcach, zawsze omijałem te partie i dogrywałem improwizowane melodie, nawiązujące do piosenek, które usłyszałem. Na tym etapie wykreowało się moje myślenie o muzyce, linii melodycznej i kompozycji – powiedział muzyk.
Teksty
– Z tekstami historia jest jeszcze bardziej ciekawa. Przez długi czas moja świadomość, że mogę pisać, była na niskim poziomie. Trochę się bałem. Nie potrafiłem rozeznać, gdzie jest granica między kiczem a prostym tekstem, który trafia do ludzi. To również jest proces. Napisałem dopiero pierwszą płytę. Mam nadzieję, że popatrzę kiedyś na mój tekst i pomyślę: "Bartek, zrobiłeś coś fajnego". Do tej pory zadowalam się tym, że moje teksty są dla mnie akceptowalne – dodał z uśmiechem.
Odbiór muzyki
– To zabrzmi banalnie, ale od dziecka trochę jestem muzyką. Nie potrafiłem znaleźć źródła tego, dlaczego muzyka jest tak ważna w moim życiu. To ona przez cały czas mnie nakręcała i pchała do tego, by się kształcić. Poprzez dźwięki chciałbym pokazywać swoje emocje i zawrzeć je w piosenkach. Piękne jest to, że możemy w ten sposób opowiadać o swoich historiach, a ludzie w tych piosenkach odnajdą siebie – powiedział laureat statuetki Trójki.
"Burza" w Opolu. Bartek Deryło z nagrodą Trójki dla najciekawszego debiutanta
Czytaj także:
Komponowanie
– Tworzenie to proces, który przebiega skrajnie różnie. Istotne są w nim jednak pora zmroku i ciemność. To wtedy potrafię dotrzeć do sedna przeżycia. Cały proces jest dla mnie równie piękny, co znienawidzony. Często wiąże się z powracaniem do nie bardzo szczęśliwych historii. Trudno jednak opisać satysfakcję, jaka towarzyszy chwili, kiedy znajdzie się myśl, wokół której krążyło się od dłuższego czasu. Niektóre piosenki powstają też w przypływie emocji. Zdarza się, że skomponowanie całego utworu zajmuje godzinę lub dwie. To najczęściej historie, które wspominam jako głębokie doświadczenia, dostarczające refleksji tym, czy w danej sytuacji mogłem zachować się lepiej. Ten proces jest fascynujący, ale potrafi też dać w kość – podsumował.
Bartek Deryło - BURZA / Bartek Deryło
Bartek Deryło wziął udział w koncercie "Debiutów" podczas 58. KFPP w Opolu.
(Autorka rozmowy – Monika Suszek)
zch
