Raport Białoruś

Więźniom Łukaszenki mówiono: jesteś towarem

Ostatnia aktualizacja: 19.09.2011 01:11
Opozycjonista białoruski Aleksander Atroszczenkau powiedział, że więźniom "mówiono otwarcie, iż są zakładnikami i towarem", który będzie wymieniany na kredyty.

Zwolniony niedawno z kolonii karnej Aleksander Atroszczenkau pobyt w areszcie śledczym KGB w Mińsku, gdzie trafił po demonstracji 19 grudnia, określił jako "jedną niekończącą się torturę". Jak relacjonował, grożono tam, że "urządzą mu Guantanamo".

To, co dzieje się ze skazanymi po zeszłorocznych wyborach opozycjonistami, nazwał "faszyzmem i handlem niewolnikami".

Atroszczankeu, który był podczas kampanii wyborczej rzecznikiem prasowym jednego z kandydatów opozycji Andreja Sannikaua, wypowiadał się w piątek na konferencji prasowej razem z innymi zwolnionymi opozycjonistami.

Atroszczankau znalazł się w trzeciej i największej grupie 11 ułaskawionych niedawno przez Aleksandra Łukaszenkę więźniów politycznych.

W więzieniach pozostają nadal trzej byli kandydaci w wyborach: Mykoła Statkiewicz, Dźmitry Wus i Andrej Sannikau, a także m.in. Źmicier Daszkiewicz i Źmicier Bandarenka. W sierpniu do aresztu trafił Aleś Bialacki, szef organizacji praw człowieka "Wiasna".

agkm

 

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

MSZ Bułgarii: nie oferowaliśmy pieniędzy Łukaszence

Ostatnia aktualizacja: 12.09.2011 14:50
MSZ Bułgarii zaprzecza doniesieniom, że szef resortu, Nikołaj Mladenow na spotkaniu z Aleksandrem Łukaszenką zaproponował mu 2 mld euro za zwolnienie opozycjonistów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Łukaszenka zwolnił 11 więźniów. Jednak nie liderów

Ostatnia aktualizacja: 14.09.2011 21:30
Według informacji od rodzin skazanych, wśród ułaskawionych nie ma najbardziej znanych i aktywnych opozycjonistów: byłych kandydatów na prezydenta, lidera Młodego Frontu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Żmicierowi Bandarence każą pisać list do Łukaszenki

Ostatnia aktualizacja: 19.09.2011 00:10
Władze kolonii w Mohylewie naciskają na opozycjonistę Źmiciera Bandarenkę, który przeszedł niedawno operację kręgosłupa, żeby napisał list do Aleksandra Łukaszenki z prośbą o „wejrzenie w jego sprawę”. Stan zdrowia Bandarenki się pogorszył: ma teraz niedowład prawej stopy.
rozwiń zwiń