Raport Białoruś

Łukaszenka: nie przygotowuję następcy

Ostatnia aktualizacja: 27.11.2012 02:00
Przyjechaliście, żeby zobaczyć żywego dyktatora jedynego i ostatniego w Europie - powtarzał z upodobaniem i ironią Aleksander Łukaszenka, udzielając we wtorek wywiadu agencji Reuters. Zapewnił, że w jego kraju rewolucji nie będzie.
Audio
Szef białoruskiego państwa Aleksander Łukaszenka
Szef białoruskiego państwa Aleksander ŁukaszenkaFoto: Włodzimierz Pac/Polskie Radio

58-letni przywódca Białorusi nie ustaje w powtarzaniu swym gościom, że Białoruś to geograficzne centrum Europy, lecz to państwo liczące 9,5 mln mieszkańców nie hołduje takim wartościom demokratycznym, jak jego zachodni sąsiedzi.
Łukaszenka obiecuje modernizację gospodarki i zbudowanie opartego na partiach systemu politycznego, lecz całkowicie wyklucza rewolucję na Białorusi na kształt arabskiej wiosny.
- Nie ma żadnego sensu porównywać polityki Białorusi i na Bliskim Wschodzie. Jakaś grupa próbowała przez portale doprowadzić do sytuacji wybuchowej - powiedział, nawiązując do tzw. milczących protestów, gdy jego oponenci zbierali się w ubiegłym roku w miejscach publicznych i jedynie oklaskami wyrażali swój sprzeciw.  - Ale nic z tego nie wyszło. I nigdy nie wyjdzie - oświadczył.
- Wy (na Zachodzie) nie lubicie kursu, jaki obiera Białoruś. Chcielibyście, by wszystko sprzedała - Rosjanom lub zachodnim firmom. Nie podoba się wam też to, że mamy dobre stosunki z Rosją. A to przesądziła nasza historia. Podczas ostatniej wojny wspólnie walczyliśmy z nazistami. Uratowaliśmy was, Europę, przed staniem się niewolnikiem swego własnego Fuehrera - mówił Łukaszenka.
Przypomniał też, że Unia Europejska dostaje większą część ropy i gazu z Rosji przez rurociągi, które biegną przez Białoruś. - Komu jest potrzebna niestabilność w centrum Europy? Ani wam, ani nam, ani Rosji. Rozmawiajmy, przecież jesteśmy ludźmi - podkreślił. Zaprzeczył, by na Białorusi byli więźniowie polityczni, dodając, że przypadki, na które wskazuje Zachód, dotyczą ludzi, którzy popełnili przestępstwa pospolite. To oświadczenie oczywiście nie jest prawdą.
Zaprzeczył też, że przygotowuje jednego z synów na swego następcę. - To wymyśliła nasza piąta kolumna. Gdy tylko ludzie zrezygnują z moich usług, wezmę teczkę pod pachę i odejdę - powiedział.

PAP/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś 

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Łukaszenka nie dostał wizy, ale bojkotu olimpiady nie będzie

Ostatnia aktualizacja: 26.07.2012 09:34
Białoruś nie będzie bojkotować igrzysk w Londynie - oświadczył minister sportu i turystyki Białorusi, Aleh Kaczan. Były takie pogłoski, w związku z tym, że Łukaszenka nie dostał brytyjskiej wizy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Łukaszenka do UE: porzućcie bezsensowną presję

Ostatnia aktualizacja: 05.10.2012 13:20
Mentorski ton i jedyny rzekomo słuszny zachodni obraz świata można narzucać krajom, które widzą swoją przyszłość w Unii Europejskiej. Ale nie dotyczy to Białorusi – oświadczył Aleksander Łukaszenka.
rozwiń zwiń