David Johnson, szef delegacji Departamentu Stanu na konferencji OBWE w Warszawie i b. ambasador Stanów Zjednoczonych przy OBWE, podkreśla, że priorytetem Stanów Zjednoczonych w polityce względem Białorusi jest wyzwolenie i rehabilitacja więźniów politycznych. Drugie wymaganie to przeprowadzenie na Białorusi wolnych wyborów parlamentarnych.
Obietnice wsparcia finansowego Białorusi, zanim doszło w tym kraju do zmian demokratycznych, ambasador uważa za przedwczesne. Pytany o 9 mld dolarów, które Białoruś miałaby według słów polskiego premiera otrzymać po przeprowadzeniu zmian demokratycznych, mówi, że w tej sprawie decyzja należy do członków Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Część opozycjonistów białoruskich jest zdania, że tylko sankcje ekonomiczne mogłyby pomóc w osłabieniu reżimu, podczas gdy udzielenie mu pomocy finansowej i wsparcie kredytami przedłuży życie reżimu.
Czy Waszyngton rzeczywiście nałoży sankcje na Białoruś?  - O tym, czy będą nowe sankcje zdecyduje Waszyngton. Jednak są one wśród narzędzi, którym przyglądamy się pod kątem tego, jak ewentualnie można wesprzeć zmiany polityczne - odpowiedział Johnson.
Były ambasador Stanów Zjednoczonych pytany o szybką prywatyzację na Białorusi i sprzedaż ważnych białoruskich firm Rosji mówi, że „zasoby Białorusi powinny służyć dobru białoruskiego narodu, a nie innym celom”. - Ważne, by gospodarka tego kraju nie była uszkodzona przez jakieś niemądre posunięcia, które podminowałyby długoterminowo stabilność i produktywność ekonomii – zaznaczył.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
 
 
fot. Dom Białoruski
 
Rozmowa odbyła się w Domu Białoruskim przy ulicy Wiejskiej w Warszawie. Ambasador odwiedził emigracyjne środowiska białoruskie.
W czasie wizyty w Domu Białoruskim wspomniał, że w pamiętny weekend  12-14 grudnia 1981 był akurat w Polsce, w Poznaniu.  - Widziałem, jak Polacy  pracowali przez lata na to, żeby te zmiany wprowadzić w życie zmiany i  dekadę później miały one miejsce. Rzeczywiście mogli liczyć na pomoc  Europy i Stanów Zjednoczonych. O zwycięstwie zdecydowała jednak ich odwaga, determinacja, praca -  mówił. - To jest proces, w którym panowie  uczestniczą. Obiecuję, że będziemy Wam pomagali i mam nadzieję, że ten  proces zakończy się sukcesem – powiedział, zwracając się do opozycjonistów białoruskich. Ambasador podkreślał, że nie  ma różnic w podejściu do Białorusi między poprzednią administracją  George’a Busha i obecną administracją Baracka Obamy.
Opozycjoniści po spotkaniu prosili o nierezygnowanie z polityki  sankcji gospodarczych wobec Stanów Zjednoczonych. Jest to – jak  podkreślają – jedyny efektywny instrument w przypadku Aleksandra  Łukaszenki. 
 
Czytaj więcej o raporcie Freedom House i Center for European Policy Analysis
Czytaj więcej o szczycie Partnerstwa Wschodniego w Warszawie
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś
 
 
 
Rozmowa odbyła się 6 października, w Domu Białoruskim w Warszawie.  Rozmawiała Agnieszka Kamińska.