Nieznana historia wina z amfory

Ostatnia aktualizacja: 12.04.2015 16:00
Odpryskiem mody na wina naturalne stał się dziś powrót amfory. A wszystko zaczęło się 8 tysięcy lat temu na południu Gruzji.
Audio
  • O winie amforowym opowiada Mariusz Kapczyński (Droga przez mąkę/Dwójka)
Kojarzenie amfory z dawnym naczyniem, funkcjonującym jedynie w... muzeum jest nie do końca słuszne
Kojarzenie amfory z dawnym naczyniem, funkcjonującym jedynie w... muzeum jest nie do końca słuszneFoto: Glow Images/East News

Wina amforowe - wyrabiane najbardziej starożytną ze znanych ludzkości metod - powstają we Włoszech, w Austrii, we Francji, a nawet w Australii. Jednak najstarsze amfory ze śladami kwasu winnego archeolodzy odnaleźli w Gruzji. To tam - w kraju 8000 roczników wina, jak mówią Gruzini - odradza się przemysł produkcji amfor, a wina fermentowane w wielkich glinianych stągwiach (zwanych kwewri) są zjawiskiem naturalnym.

Największe
Największe kwewri mogą mieć pojemność kilku tysięcy litrów. Fot. Levan Totosashvili/Flickr, lic. CC BY-SA 2.0

Jak wygląda produkcja takich win prosto z ziemi? Co wyróżnia tę amforową metodę od innych używanych w przemyśle winiarskim? W Dwójkowym programie kulinarnym na temat związku kuchni z cywilizacją zdradziliśmy również, jak ulepić własną kwewri. Wśrod składników nie może zabraknąć m.in. pszczelego wosku...

***

Tytuł audycji: Droga przez mąkę

Prowadził: Łukasz Modelski

Gość: Mariusz Kapczyński (redaktor naczelny portalu vinisfera.pl, enopodróżnik i gruzinofil)

Data emisji: 11.04.2015

Godzina emisji: 11.30

jp/mc

Czytaj także

Czereśnie jak baranki. W obrazach dawnych mistrzów jedzenie znaczyło

Ostatnia aktualizacja: 10.08.2014 12:00
W malarstwie do końca XVIII wieku potrawy pojawiały się niezwykle rzadko. Często natomiast mogliśmy podziwiać nieprzetworzone produkty, których sens daleko jednak wykraczał poza domenę kulinarną. O tym rozmawialiśmy w "Drodze przez mąkę".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Śledzie, pudding i muffiny. Orwell - propagandzista

Ostatnia aktualizacja: 08.03.2015 14:00
W 1946 roku British Council zamówił u George'a Orwella tekst promujący kuchnię brytyjską wśród turystów. Esej nie został jednak opublikowany...
rozwiń zwiń