Książka „Gaza. Rzecz o kulturze eksterminacji” jest próbą odpowiedzi na pytanie, jak to możliwe, że dokonująca się na naszych oczach zbrodnia ludobójstwa na Palestyńczykach odbywa przy aprobacie i wsparciu najważniejszych zachodnich państw i instytucji oraz obojętności większości zachodniej opinii publicznej. Zdaniem autora taka postawa jest przejawem tworzonej od dekad kultury, w której pewne rodzaje ludobójstwa zostały znormalizowane i nie budzą już etycznego odruchu.
Analizując poszczególne warstwy „kultury eksterminacji”, autor „Gazy...” Paweł Mościcki sięga do historii i filozofii, czerpie z dyskusji dotyczących spuścizny Shoah i kolonializmu, polityki międzynarodowej i badań nad nowoczesnymi technologiami. Przede wszystkim zaś konfrontuje czytelników ze skutkami instrumentalizacji hasła „nigdy więcej” i konkretnymi – ideologicznymi, medialnymi i politycznymi – formami zachodniego współudziału w zagładzie Strefy Gazy.
Ludobójstwo. To termin prawniczy stworzony po II wojnie światowej po tragedii nazistowskiej zagłady, po Shoah, po holocauście. Kategoria „ludobójstwo” (w myśl prawa) miała być nazwą na potencjalne przyszłe wydarzenia przypominające te z obozów zagłady (choć okazała się też służyć przeszłości – np. ludobójstwu Ormian w czasie I wojny światowej).
- Jest podstawowy problem ze stosowaniem kategorii ludobójstwa do tego, co dzieje się w Palestynie – mówi Paweł Mościcki – ponieważ wykonawcą tej eksterminacji jest państwo, które rości sobie prawo do tego, by być wyłącznym spadkobiercą ofiar nazistowskiej zagłady. Z tego zamieszania tworzy się model umożliwiający te zbrodnie oraz bardzo utrudniający rozmowę o nich.
Chyba każdy, kto słyszy hasło „nigdy więcej” myśli o uniwersalności. To miało być hasło jednoczące nas w tym, by nigdy więcej nie dopuścić do „przemysłowego” niszczenia narodu.
Czy mówiąc o zbrodniach popełnianych dziś na Palestyńczykach umniejszamy, relatywizujemy samą zagładę z czasów II wojny światowej. W swojej książce Mościcki polemizuje z relatywizacją. „Po to mamy kategorię ludobójstwa, by porównywać różne wydarzenia. A porównania służą do tego, by zestawiać ze sobą nieidentyczne rzeczy. Służą do tego, by zrozumieć, co dzieje się na świecie”. Według autora zrozumienie tego, co dzieje się w Gazie, pozwala na zrozumienie kondycji współczesnego świata. Tej politycznej, a nawet moralnej.
- Izrael przez 20 miesięcy morduje naród. Jeśli nic z tym nie robimy, żyjemy w świecie, w którym obserwuje się to, a nic się nie dzieje. Uznaję to za kondycję współczesności, choć obarczam tym przede wszystkim kraje zachodnie – wskazuje Mościcki.
Autor książki „Gaza. Rzecz o kulturze eksterminacji” zadaje m.in. pytanie, w jaki sposób Zachód stworzył narrację o zagładzie, że obecnie z taką łatwością może traktować ją wybiórczo. Mościcki zwraca się w stronę kolonializmu – mrocznych kart historii dziejów Zachodu.
W Gazie, w Palestynie krzyżują się kolonializm i zagłada. Ich splot wywołuje pewien chaos umysłowy.
- Wydaje mi się, że dyskutowanie o tym czy to jest ludobójstwo, czy nie, jest bezcelowe. Mamy pokaz, jak politycy – od izraelskich po naszych – lekceważą międzynarodowe prawo, którego mianują się reprezentantami. Zachód powinien być krytykowany dlatego, że wciąż uważa się za źródło kryteriów oceniania globalnych wydarzeń. Gaza pokazuje wyraziście, że nie jesteśmy już właścicielami tego kryterium. Przeciwnie – jesteśmy modelem do analizy tego, jak te kryteria upadają pod ciężarem hipokryzji, konkretnych interesów.
Samo udowodnienie zbrodni Netanjahu jej nie powstrzyma, wskazuje filozof, a jego zdaniem jedyne, co mogłoby zmienić ten stan rzeczy, to rozwiązania siłowe. Tymczasem Izrael zaatakował Irak. „Obawiam się, że to także dowód na to, jak bezradni jesteśmy wobec tej przemocy – dodaje Mościcki – wszystkie mechanizmy, jakkolwiek pomogły zilustrować skalę tego, co się dzieje, nie zmieniły nic, jeśli chodzi o możliwość powstrzymania tego. Unia Europejska, Stany Zjednoczone i inni sojusznicy nie są w stanie odmówić Netanjahu niczego”.
Paweł Mościcki: Filozof, eseista i tłumacz, profesor w Instytucie Badań Literackich PAN, członek Uniwersytetu Muri im. Franza Kafki. Interesuje się współczesną filozofią, różnymi dziedzinami sztuki
Ponadto w folkowym Poranku Dwójki:
7.15 Maria Czok przedstawi wyimki z kalendarza
7.50 Historia Polskiego Folku wg Wojciecha Ossowskiego
8.00 Kolejna porcja Etnowieści na najbliższy tydzień
8.10 Relacja ze spotkania poświęconego Zygmuntowi Glogerowi w 180 rocznicę urodzin i 115 rocznicę śmierci pisarza
8.30 Maria Czok rozmawia z tkaczką Martą Bajko o nowym projekcie – Słowniku wzorów i sposobów tkania chodników podlaskich z uwzględnieniem tradycyjnego gwarowego nazewnictwa tkackiego
8.45 W cyklu Aleksandry Stec Nasze Niematerialne: Procesja Bożego Ciała z tradycją układania kwietnych dywanów w Kluczu, Olszowej, Zalesiu Śląskim i Zimnej Wódce
9.10 Na 27. festiwal EtnoKraków / Rozstaje zaprasza jego dyrektor Jan Słowiński
***
Na folkowy Poranek Dwójki w sobotę (14.06) od godz. 7.00 zaprasza Piotr Kędziorek.