Między ziemią a wyobraźnią. Filmowy portret Jarosława Koziary

Ostatnia aktualizacja: 16.12.2025 17:25
- Paradoksalnie, tym razem to nie Jarosław Koziara eksperymentował, lecz sam stał się obiektem eksperymentu. Przeprowadziłem go przez kilka sytuacji, w których raz był bohaterem, a raz przewodnikiem tej instrukcji obsługi patrzenia. Film ma kilka wymiarów. Pojawiają się elementy fabularyzowane, zabawa formą, wątki pastiszowe, komediowe, a nawet teledysk w finale - mówił w Dwójce Andrzej Jachim, reżyser filmu "Byty chwilowe".
Jarosław Koziara, artysta wizualny, scenograf, performer i jeden z najbardziej rozpoznawalnych twórców land artu w Polsce.
Jarosław Koziara, artysta wizualny, scenograf, performer i jeden z najbardziej rozpoznawalnych twórców land artu w Polsce.Foto: materiały promocyjne

Posłuchaj audycji "Wybieram Dwójkę"<<<

Jarosław Koziara - artysta wizualny, scenograf i performer, jeden z czołowych polskich twórców land artu – jest bohaterem eksperymentalnego filmu dokumentalnego "Byty chwilowe - instrukcja obsługi patrzenia". Autor wielkoformatowych instalacji nad Wisłą i w przestrzeniach Lubelszczyzny, twórca scenografii Finałów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy oraz licznych festiwali muzycznych i teatralnych, teraz zostaje uchwycony w obrazie, który łączy dokument, fabularyzację i filozoficzne refleksje. O filmie i jego bohaterze opowiadał w audycji reżyser Andrzej Jachim

Czytaj także:

Gdy bohater eksperymentuje z reżyserem

Jak przyznał reżyser, tworzenie filmu także miało w sobie coś z eksperymentu. - Przez wiele miesięcy pracowaliśmy nad koncepcją, ale gdy przyszły dni zdjęciowe, okazało się, że Jarek mówi i zachowuje się inaczej, niż zakładaliśmy. W pewnym sensie on przeprowadził eksperyment także na mnie. Dopiero w montażu kształtowaliśmy tę opowieść, trochę filozoficzną, trochę dokumentalną, bardzo wizualną. Film został nakręcony statyczną kamerą. Cały ruch odbywa się wewnątrz kadru - kamera ani razu nie "pracuje". Dynamikę tworzy wyłącznie to, co dzieje się w obrazie. To również element eksperymentu - mówił rozmówca Jakuba Kukli.


Od płotalu do wielkoformatowego land artu - efemeryczna sztuka Koziary

Droga twórcza Jarosława Koziary zaczęła się od muralu, który szybko został zamalowany. - To był "płotal" - praca na płocie, pastisz "Guerniki" Picassa. Powstał na tydzień przed pierwszymi wolnymi wyborami w Polsce, w czasie wizyty kanclerza Kohla w KUL-u. Władze szybko kazały go zamalować. Dziś uznaje się tę pracę za jedną z pierwszych jaskółek wolnej sztuki w wolnej Polsce. Dzieło było efemeryczne, ale zapisało się w pamięci - podobnie jak wiele prac Koziary. Stąd tytuł filmu: "Byty chwilowe". Koziara bardzo wcześnie zrozumiał, że sztuka w przestrzeni publicznej oddziałuje silniej niż prace zamknięte w galeriach. Dlatego większość jego realizacji powstaje w krajobrazie - często na ogromną skalę. Bywa też, że pole przygotowane pod jego instalację zostaje… zaorane przez rolnika. To ryzyko tej drogi - zaznaczył reżyser.


Idee, które zapładniają wyobraźnię

W filmie Koziara wygląda jak błazen lub Stańczyk, ale mówi rzeczy bardzo głębokie. Pojawia się tam też metafora "plemnika idei". - On zapładnia innych sposobem myślenia. Pokazuje inny kąt patrzenia. W obrazach, które dla większości są czysto faktograficzne, on odnajduje kolejne warstwy sensu. Jest bezkompromisowym obserwatorem rzeczywistości. Od lat publikuje felietony w lubelskim "Zoomie", projektuje scenografie, oprawy graficzne. Ważnym elementem filmu jest muzyka Mateusza Pospieszalskiego - dobrana przez samego Koziarę. Idealnie oddaje jego osobowość - zaznaczył Andrzej Jachim.


Instrukcja, która nie jest instrukcją

Druga część tytułu, "Instrukcja obsługi patrzenia", jest przewrotna. - Koziara mówi wprost, że nie wie, co chce przekazać widzowi. Każdy patrzy z własnego "kawałka wszechświata" i interpretuje po swojemu. To bardzo filozoficzne - i bardzo Koziarowe. Film jest dostępny bezpłatnie na YouTube. Zachęcam do oglądania, zatrzymywania, wracania – bo każdy może odnaleźć w nim własne sensy, symbole i odniesienia, od Monty Pythona po Hitchcocka - zaznaczył gość Dwójki.

***

Tytuł audycji: Wybieram Dwójkę

Prowadzenie: Jakub Kukla

Gość: Andrzej Jachim (reżyser)

Data emisji: 16.12.2025

Godz. emisji: 16.30

oł/pg

Czytaj także

Andrzej Żuławski. Od asystenta Wajdy do łatki "enfant terrible" światowego kina

Ostatnia aktualizacja: 24.11.2025 14:15
- Współpraca między Andrzejem Żuławskim a Andrzejem Wajdą rozpoczęła się przy "Popiołach" i układała się bardzo dobrze aż do czasu, gdy Żuławski postanowił zadebiutować filmem fabularnym. Przystąpił do realizacji "Trzeciej części nocy". Gdy Wajda zobaczył roboczą wersję filmu, był krytyczny i powiedział, że Żuławski powinien go przemontować. Ten się nie zgodził i pozostawił film w jego pierwotnym kształcie - mówiła w Dwójce Aleksandra Szarłat, autorka książki "Żuławski. Szaman".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wojciech Jerzy Has: nietradycyjny klasyk kina

Ostatnia aktualizacja: 11.12.2025 12:02
- To kino w całości ufundowane na wewnętrznych sprzecznościach. Jest bardzo polskie, pod wieloma względami wywodzi się z tych samych korzeni, co reszta polskiej szkoły filmowej, a jednocześnie jest bardzo osobne. Wydaje mi się, że w późniejszym okresie życia jako reżyser szedł już zupełnie własną drogą - mówił na zakończenie Dwójkowego cyklu "Wojciech Jerzy Has: Alchemik polskiego kina" Karol Szafraniec, kulturoznawca i filmoznawca.
rozwiń zwiń