Mariusz Adamiak: nie boję się konkurencji ze strony Rolling Stonesów

Ostatnia aktualizacja: 06.07.2018 17:00
- Na nasz festiwal przychodzi inna publiczność, poza tym wierzę w wierność fanów jazzu - mówił w Dwójce dyrektor festiwalu Warsaw Summer Jazz Days, odnosząc się do zbieżności jego wydarzenia z koncertem brytyjskiej grupy na Stadionie Narodowym.
Audio
  • Mariusz Adamiak o 27. Warsaw Summer Jazz Days (Wybieram Dwójkę)
Mariusz Adamiak
Mariusz AdamiakFoto: PAP/Jacek Turczyk

stones1200.jpg
"Oni nigdy nie dorastali". Fenomen The Rolling Stones

W tym roku 27. odsłona jednego z najważniejszych polskich festiwali jazzowych odbywa się w Stodole. Mariusz Adamiak opowiadał w Dwójce, że podobnie jak w poprzednich latach, układając program, starał się pogodzić gusta młodej publiczności i wyrafinowanych fanów jazzu. - Trzeba cały czas zabiegać o młodą publiczność, bo niestety osoby, które wchodzą w dojrzały wiek, zaczynają rzadziej chodzą na koncerty - mówił gość audycji "Wybieram Dwójkę".

Ukłonem w stronę młodzieży ma być niedzielny (8.07) koncert brytyjskiej grupy GoGo Penguin. Mariusz Adamiak podkreślił, że to właśnie Wyspy Brytyjskie są obecnie najbardziej prężnym jazzowym ośrodkiem. - Tam się mieszają wpływy hip hopu, rapu, elektroniki. Być może ma to związek z wielością kultur, które żyją w tym kraju, z mieszaniem się różnych wpływów.

Dyrektor Warsaw Summer Jazz Days zdradził, na które występy czeka najbardziej. Jako ciekawostkę podał intrygujące zapisy w kontraktach największych gwiazd jazzu.

Festiwal Warsaw Summer Jazz Days odbywa się w dniach 5-8 lipca.

***

Rozmawiał: Paweł Siwek

Gość: Mariusz Adamiak (dyrektor Warsaw Summer Jazz Days)

Data emisji: 6.07.2018

Godzina emisji: 16.30

Materiał został wyemitowany w audycji "Wybieram Dwójkę".

bch/jp

Czytaj także

Adam Makowicz: jazz bez swingu to nie jazz

Ostatnia aktualizacja: 22.11.2017 10:30
 – Swing to podstawa tej muzyki, coś, co sprawiło, że zainteresowałem się jazzem – mówił znakomity pianista jazzowy i improwizator przed recitalem w radiowym studiu im. Lutosławskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Noc w wielkim mieście". Przedwojenny jazz na nowo zagrany

Ostatnia aktualizacja: 28.11.2017 10:00
- Przez chwilę był pomysł, by spisać aranże takich wybitnych kompozytorów jak Henryk Gold czy Henryk Wars. Okazało się jednak, że jest to tak plastyczny materiał, że trzeba go zrobić na nowo – opowiadał Jan Emil Młynarski o nowej płycie formacji Jazz Band Młynarski Masecki "Noc w wielkim mieście".
rozwiń zwiń