Muzykanci - dzieci

Ostatnia aktualizacja: 04.06.2024 16:00
Dawniej bycie dziecięcym muzykantem zazwyczaj oznaczało regularną ciężką pracę - każda para rąk mogąca dołożyć się do wyżywienia gospodarstwa, była na wagę złota. Zdolne i muzykalne dzieci ogrywały wesela, jak chociażby słynni Gacowie, którzy szybko okazali się pojętnymi uczniami.
Audio
Wizyta u Stanisława Klejnasa, zdjęcie na podwórku z uczniami. Raducz, ok. 1980 roku
Wizyta u Stanisława Klejnasa, zdjęcie na podwórku z uczniami. Raducz, ok. 1980 rokuFoto: Muzyka Odnaleziona

Jak opowiedzieć o dzieciach-muzykantach? To będzie trudne, brakuje materiałów, ale opowiem Państwu... zaczyna swoją opowieść Andrzej Bieńkowski. 

Klejnas

- Jest rok 1980. Świeżo kupiłem magnetofon, a w radiu usłyszałem Klejnasa. Byłem zachwycony! Chciałem go nagrać! Wybrałem się do Raducza. Musiałem jechać w kierunku za Rawę Mazowiecką. Nie było wtedy map. Były zakazane. Musiałem sam je sobie rysować! Ale trafiłem.

Maciupka, rozpadająca się chatka z dykty i pilśni, pokryta papą. A w tej chatce na koziej nóżce siedzi starszy, dziobaty facet, przemiły. Ze złotym kolczykiem w uchu. Ma szalenie kulfonowatą, przesympatyczną twarz. I jego przemiła, cichutka żona. Wielce się ucieszył na mój widok. Bo to był okres, gdy był zapomniany, a on aż kipiał do grania! Gdy tylko usłyszał, e chcę go nagrać, zawołał: Panie! Już! A tu jeszcze dzieci sąsiadów... Trochę się bałem tych dzieci, że zepsują nagranie. Dzieci miały koło dziesięciu lat. To było niesamowite. Uświadomiłem sobie, że Gacowie byli w tym samym wieku, gdy zaczynali grać...

Dzieci pierwszej połowy XX wieku z Polski. To przerażające, kiedy czyta się wpisy nauczycieli z tej obowiązkowej pięcioletniej szkoły: Nie chodzi na lekcje z powodu braku butów, nie chodzi na lekcje z powodu braku ubrania... To też mi Gaca opowiadał: wie pan, było nas, czterech braci, a były dwie pary butów. Teraz możemy sobie wyobrazić, co znaczyły dodatkowe pieniądze, które dziecko zarabiało graniem.


Gace

Dniówka to była złotówka. Trzy złote - trzy dniówki. Za tyle kupił skrzypce stary Gaca swojemu synowi. Potem przyszła sprawa harmonii. To była końcówka lat 30. i właśnie zaczynały być modne. Tyle że harmonia to już koszt konia. I to jest poker - ojciec sprzedaje konia, kupuje harmonię i ma nadzieję, że mu się zwróci. W przypadku Gaców się zwróciło.

Jerzy Łudczak

Jego historia jest niezwykła i dramatyczna. To było genialne dziecko. Jak Mozart! W wieku czterech lat potrafił grać na skrzypcach. Szybko wyłowił to szkolny nauczyciel, powiedział ojcu, że jego syn ma wielki talent, żeby dał go do szkoły muzycznej do Radomia. Szkoła pomoże. Jak dam go do szkoły, to kto będzie pracował? On teraz ma siedem lat, gra na zabawach! To czasem nasz jedyny dochód. Łudczak mówił mi, że mdlał na zabawach ze zmęczenia. Ale spotykały go obelgi, graj taki-owaki, bo ci płacę! W szkole zasypiał wycieńczony, mówili o nim, że się leni. Nikogo nie obchodziło czy masz 7 czy 700 lat - wynająłem cię, masz grać! Kiedy był podrostkiem, praktycznie tylko on dostarczał rodzinie pieniądze. Grał z najlepszymi harmonistami regionu: Wlazłą, Bębenkiem. W dojrzałym wieku zaczął tracić wzrok. Kiedy go poznałem, był prawie niewidomy.

Kołysanki

Dzieci kojarzą nam się z kołysankami. Myślę, że niesłusznie. Obrosły mitologią. Po pierwsze rzadko kiedy śpiewały je matki, nie miały kiedy, częściej piastunki - na ogół starsza siostra czasem babcia. Nie trzeba było umieć śpiewać, wystarczyło znać repertuar. To się odbija w dramatycznych tekstach, wychodzą z nich okropne rzeczy, jak straszenie dzieci.


W tym dorosłym, muzykanckim świecie, dziecko nie mogło liczyć na taryfę ulgową, ponadto instrument, kupiony przez ojca, szybko musiał się zwrócić. Jedną z najbardziej przejmujących historii są losy Jerzego Łudczaka, cudownego dziecka muzykanta, niemiłosiernie eksploatowanego do gry w młodym wieku. Słuchaliśmy też dziecięcej kapeli z Raducza prowadzonej przez Stanisława Klejnasa, Franciszka Racisa, kapeli braci Tarnowskich, rodzinnej kapeli Bińków z Opoczna.

***

Tytuł audycji: Źródła 

Prowadził: Andrzej Bieńkowski

Data emisji: 4.06.2024

Godzina emisji: 15.15