Dlaczego tak narzekamy - czy jesteśmy pokoleniem frustratów?

Ostatnia aktualizacja: 20.10.2025 17:10
W najbliższej audycji "Pogadajmy!" spróbujemy zrozumieć, skąd bierze nasze pokoleniowe zmęczenie i frustracja. Zastanowimy się także nad tym, czy narzekanie może być formą terapii - i czy da się zamienić frustrację w działanie.
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneFoto: Shutterstock

Dlaczego tak często narzekamy? Na szkołę, pracę, politykę, pogodę, a nawet na… innych, którzy też narzekają. Czy to znak naszych czasów, w których łatwiej wyrazić złość niż radość? A może mamy po prostu więcej powodów do frustracji niż wcześniejsze pokolenia?


Zobacz także:


W środę nasze studio odwiedzi Paulina Danielak, psycholożka i influencerka psychologiczna, która prowadzi konto @paulinadanielak.psycholog, gdzie dzieli się tematami emocji czy radzenia sobie ze stresem. Pojawi się u nas także Janek Strojny, były influencer, autor książki "Nie zostawaj influencerem", który opowie o frustracji, oczekiwaniach i presji młodego pokolenia. Jakub Jamrozek będzie czekał również na telefony naszych słuchaczy, którzy przedstawią swoje zdanie. 

***

Na audycję z cyklu "Pogadajmy" w środę (22.10) o godz. 16.00 zaprasza Jakub Jamrozek

kajz

Czytaj także

Depresja jest nie tylko w poniedziałki. Czego nie wiemy o tej chorobie? 

Ostatnia aktualizacja: 21.01.2025 09:00
Depresja jest poważną, śmiertelną chorobą. Wiele osób jednak ją trywializuje, mówiąc o "blue monday", koncepcji już dawno obalonej, czy: "mam deprechę". Gosia Serafin podkreśla, że to nie ospa, którą wyleczymy w ciągu kilku tygodni. Depresję ma się całe życie, a epizody depresyjne są nawracające. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Łukasz Bogusławski: niech starsze pokolenia zaczną słuchać, a nie tylko porównywać

Ostatnia aktualizacja: 12.02.2025 17:28
Łukasz Bogusławski dał się poznać jako uczestnik programu "Top Model", w sieci jednak zaangażował się w działania na rzecz zdrowia psychicznego. Wszystko zaczęło się od własnych doświadczeń. - Feedback, jaki dostałem, uświadomił mi, że nie jestem sam i jak wiele osób ma podobny problem - mówi. 
rozwiń zwiń