Związek pomiędzy pokoleniami a żywnościowymi i proekologicznymi zachowaniami konsumpcyjnymi był przedmiotem badania przeprowadzonego w 2024 roku przez troje naukowców: dr Martę Makowską z Akademii Leona Koźmińskiego oraz dr Rafała Boguszewskiego i dr Arletę Hrehorowicz z SGGW.
Badanie zostało przeprowadzone pośród przedstawicieli czterech pokoleń:
- powojennego wyżu demograficznego (Baby Boomers, BB), czyli urodzonych między 1946 a 1964 rokiem,
- X - urodzonych w latach 1965–1979,
- Y - urodzonych w latach 1980 a 1994 (tzw. Millenialsi)
- Z - urodzonych w latach 1995-2012.
Seniorzy bardziej ekologiczni niż młodsze pokolenia
Na podstawie średniej liczby deklarowanych proekologicznych zachowań najwyższy wynik uzyskało pokolenie 60+. Naukowcy wzięli pod lupę codzienne nawyki ankietowanych takie jak:
- segregacja śmieci,
- korzystanie z toreb wielorazowych,
- oszczędzanie energii i wody,
- rezygnacja z jazdy samochodem,
- unikanie plastiku,
- ograniczanie zakupów odzieży i mięsa.
- Był to dla mnie zaskakujący wynik. Głównie dlatego, że powszechnie uważa się pokolenie Z za generację, która jest najbardziej świadoma ekologicznie, aktywna w działaniu - tłumaczy dr Marta Makowska. – Tymczasem to najstarsi, generacja powojennego wyżu demograficznego prowadzą bardziej zrównoważoną konsumpcję. Można ich uznać za najbardziej odpowiedzialnych spośród wszystkich pokoleń - dodaje.
Seniorzy kupują żywność z rozwagą
Ponad 78 proc. Baby Boomersów i 68 proc. osób z Pokolenia X wskazało jakość jako kluczowy wyróżnik zakupowy żywności. Wśród Pokolenia Z i Y było to 65 proc., a równocześnie aż 76 proc. przedstawicieli tych dwóch najmłodszych grup przyznało, że to cena w największym stopniu decyduje o wyborze produktu.
Od lat uczeni jesteśmy, że warto czytać skład kupowanych produktów. Tym czynnikiem kieruje się aż 48 procent Baby Boomersów. Młodsze pokolenia w badaniu wypadły słabiej. Najbliżej wyniku seniorów są Zetki - 44 procent.
Kraj pochodzenie wybranego jedzenia też najbardziej liczy się dla najstarsych - zwraca na to uwagę co czarty senior, ale jedynie co ósma Zetka.
Starsi respondenci częściej też niż młodsi deklarowali, że przed zakupem sprawdzają termin przydatności produktu oraz kupują tylko tyle, ile faktycznie potrzebują. Nieznacznie częściej od młodszych zwracają uwagę na to, czy opakowanie nadaje się do recyklingu.
Czytaj też:
Młodzi i moda
Opinie innych liczą się szczególnie dla młodszych pokoleń - kieruje się nimi co dziewiąta osoba z Pokolenia Z, co dwunasta z X i co piętnasta spośród Baby Boomersów. - Nawyki zakupowe i szacunek do żywności wśród starszego pokolenia mają swoje korzenie w doświadczeniach z dzieciństwa. Dorastali w trudniejszych, powojennych warunkach niż kolejne generacje, a ich wczesna dorosłość była naznaczona pustymi półkami i kolejkami. Dostęp do produktów był ograniczony, a oszczędność i unikanie marnowania żywności były codzienną koniecznością - komentuje dr Makowska.
Patrząc na wysokość emerytur w Polsce można by się spodziewać, że cena będzie głównym czynnikiem wpływającym na wybory osób starszych. Badania wykazują, że jest nieco inaczej, co badacze tłumaczą bardziej stabilną sytuacją finansową. To młodzi w Polsce czują większą presję ekonomiczną - dla przedstawicieli Pokolenia Z to właśnie cena pozostaje głównym wyznacznikiem wyboru jedzenia.
Zobacz także:
Supermoce Zetek to otwartość na zmiany, elastyczność i kreatywność
Kobiety vs mężczyźni a wybór proeko
Badacze sprawdzili również jak zachowania konsumenckie kształtują się w podziale na płcie. Kobiety wykazują się bardziej zrównoważoną konsumpcją żywności niż mężczyźni. Nieznacznie częściej sprawdzają jakość produktu (70 proc. vs. 68 proc. mężczyźni), częściej sprawdzają termin przydatności produktu (90 proc. do 81 proc.) oraz kupują tyle ile potrzeba (86 proc. w porównaniu do 80 proc. – panowie). Chętniej też sprawdzą, czy opakowanie jest biodegradowalne (robi tak 42 proc. pań i 38 proc. panów). Cztery kobiety i czterech mężczyzn na dziesięć jest skłonna zapłacić 10 proc. więcej i wybrać produkt, który jest oznaczony jako proekologiczny, niż tańszy produkt bez takiego oznakowania.
Nasze wybory, a żywność świata
Według Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) blisko jedna trzecia całej żywności produkowanej na świecie jest uznawana za niezdatną do spożycia lub wyrzucana na jednym z etapów łańcucha dostaw żywności. W Unii Europejskiej wyrzuca się 59 mln ton żywności rocznie, co równa się 132 kilogramom na jedną osobę. Polska wypada lepiej niż średnia unijna, ale wciąż w naszym kraju marnuje się prawie 5 mln ton żywności, co daje ok. 127 kg na osobę rocznie.
Po przeprowadzonych badaniach dr Marta Makowska wskazała pomysły, który mogłyby się przyczynić do bardziej racjonalnego wykorzystywania produkowanej żywności. Zwróciła uwagę na:
- pomysł stosowania ulg podatkowych dla firm przekazujących produkty bliskie utraty przydatności organizacjom charytatywnym
- potrzebę bardziej przejrzystego oznaczania na opakowaniach, a w przypadku produktów o długiej trwałości
- rozwój inicjatyw typu foodsharing i banki żywności
***
pj/mat.pras. Akademia Leona Koźmińskiego