Przemoc w szkole. Jak przeciwdziałać agresji rówieśniczej?

Ostatnia aktualizacja: 15.03.2023 11:04
Media donoszą o kolejnych brutalnych przypadkach przemocy rówieśniczej wśród nastolatków. To wciąż duży problem w szkole. Z psychologiem Hubertem Czemierowskim rozmawiamy, jakie są przyczyny tych ataków agresji, a także jak można im zaradzić. 
Niezwykle ważne w przeciwdziałaniu przemocy są relacje w grupie rówieśniczej w klasie.
Niezwykle ważne w przeciwdziałaniu przemocy są relacje w grupie rówieśniczej w klasie.Foto: Sussi Hj/Shutterstock.com

Dr Małgorzata Wójcik przyznała, że są takie placówki, w których od 30 do 35 procent uczniów deklaruje, że w ciągu ostatnich 4 tygodni było ofiarą zachowań przemocowych. Młodym brakuje empatii, wykorzystują siłę, przewagę fizyczną, często działają w grupach. 

- Zazwyczaj przemocy dopuszcza się grupa osób. Jeśli byśmy "wyjęli" z tej grupy pojedyncze osoby, to żadna z nich by się za przemocą nie opowiedziała, nie dopuściła się jej - mówi Hubert Czemierowski, psycholog, trener, realizator programu "Spójrz Inaczej" w szkołach, współautor programów profilaktycznych "Spotkania z Leonem" i "Trening Pewności Siebie". - Działają tu mechanizmy typowe dla psychologii tłumu: rozproszenie odpowiedzialności, polaryzacja zachowań, wzajemna stymulacja tego typu działań - dodaje. 

Ekspert nie wyklucza też czynników wpływających na przemocowe jednostki. W ich przypadku agresja może być odpowiedzią na frustrację i kompleksy, może też wychodzić z wychowania, środowiska domowego. - Wcale nie jest tak, że większość sprawców wywodzi się z przemocowych rodzin. Tacy są, ale drugim częstym modelem wychowawczym, który ma szansę "wyprodukować" sprawcę, są domy przyzwalające - rodziny, które nie stawiają granic, nie ma w nich konsekwencji - tłumaczy. - Innymi czynnikami są również: kryzysy w rodzinie sprawcy, chęć kontroli nad innymi, poczucie władzy. 


Posłuchaj
34:22 czwórka strefa prywatna 14.03.2023 (1).mp3 Skąd się bierze przemoc w szkole? Jak się jej przeciwstawić? (Strefa prywatna/Czwórka)

 

Przemoc czy agresja

Huber Czemierowski wskazuje różnicę w pojęciach "przemoc" i "agresja". - Agresja to mogą być pojedyncze rzeczy. Zdarza nam się tak zachować wiele razy w ciągu tygodnia: powiem coś niemiłego, zrobię coś specjalnie, zablokuję czyjeś potrzeby - wyjaśnia. - Przemoc to proces, połączenie pojedynczych aktów agresji, to powtarzające się akty, dręczenie. 

Dużym problemem, obok samej przemocy, jest brak reakcji na nią. Świadkowie nie podejmują działań, bo nie wiedzą jak, bo obawiają się, że przemoc zostanie przeniesiona na nich, albo uznają, że nie jest to ich sprawa. 

Coraz częściej zdarza się, że akty przemocy są nagrywane. Grupa atakująca w ten sposób tworzy kolejny opresyjny mechanizm, mający na celu upokorzenie ofiary. - Nie posyłajmy takich filmów dalej. Zgłośmy to - podpowiada psycholog.

Gość Weroniki Puszkar zwraca uwagę na ogromną różnicę w postrzeganiu zachowań przemocowych przez ofiary i sprawców. - Atakujący nie mają świadomości robienia czegoś złego. Brakuje im wyrzutów sumienia. Z biegiem czasu traktują to jako zabawę czy żarty - mówi. - Zupełnie na drugim biegunie są odczucia ofiary. Skutki przemocy mogą być długofalowe, zaczynają się od wycofania z relacji społecznych, obniżenia samooceny. W drastycznych sytuacjach prowadzą do zachowań autodestrukcyjnych, a nawet samobójstw. 


Jak przeciwdziałać przemocy wśród nastolatków?

Niezwykle ważne w przeciwdziałaniu przemocy są relacje w grupie rówieśniczej. - Jeśli ludzie w klasie rywalizują, a nie współpracują, nie pomagają sobie, nie znają się, nie są tolerancyjni, to prawdopodobieństwo wystąpienia przemocy jest większe - zauważą gość Czwórki. - Trudniej się dręczy kogoś, z kim ma się jakąś relację, było się u niego w domu, tworzyło wspólny projekt.

Stereotypowo przyjmuje się, że przemocy częściej doświadczają osoby wyróżniające się, np. niższe, grubsze, piegowate, jąkające się. Badania dowodzą jednak, że nie jest to prawda. - Nie doszukano się żadnej cechy fizycznej, poza niską sprawnością fizyczną u chłopców, która miałaby determinować pojawienie się przemocy, skierowanie jej w stronę danej osoby - mówi ekspert. - Sprawcę może zdenerwować wszystko, on szuka pretekstu. 

Dzieci, które regularnie doświadczają przemocy, jest w Polsce 10-12 procent. Sprawców jest 7-8 procent. Cała reszta to świadkowie. Chcielibyśmy, by te osoby reagowały, rozdzielały bijących się, zawiadamiały nauczycieli, rodziców czy służby. Ważna jest tu rola szkoły i rodziców. - Istotne jest szybkie wykrycie potencjalnego sprawcy, praca nad empatią, integrowanie środowiska szkolnego. Osoby stosujące przemoc często mają cechy liderskie, warto wykorzystać ich potencjał, zanim do zachowań agresywnych dojdzie - poleca psycholog. - Jeśli do przemocy już dojdzie, to sama kara nie jest wystarczająca. Taka osoba potrzebuje też pomocy w wyjściu ze swojej roli oprawcy. Niezbędne są tu mądre konsekwencje - dodaje. 

Jeśli szukasz pomocy, możesz skorzystać z poniższych numerów telefonów:

116 111 - Bezpłatny telefon zaufania dla dzieci i młodzieży, czynny całą dobę przez 7 dni w tygodniu

800 108 108 - Bezpłatny telefon wsparcia, czynny od poniedziałku do niedzieli (z wyjątkiem dni świątecznych) w godz. 14.00-20.00

121 212 - Bezpłatny telefon zaufania Rzecznika Praw Dziecka dla dzieci i młodzieży, czynny całą dobę przez 7 dni w tygodniu

*** 

Tytuł audycji: Strefa prywatna

Prowadzi: Weronika Puszkar

Gość: Hubert Czemierowski (psycholog, trener, realizator programu "Spójrz Inaczej" w szkołach. Współautor programów profilaktycznych "Spotkania z Leonem" i "Trening Pewności Siebie")

Data emisji: 14.03.2023

Godzina emisji: 20.04

pj

Czytaj także

Pobyt z zakładzie poprawczym to "łatka" na całe życie?

Ostatnia aktualizacja: 22.10.2019 13:04
Magda do zakładu poprawczego trafiła za współudział w pobiciu, Ania za kilka pobić i groźby karalne. Alina Pasierbińska, psycholog zakładu, zwraca uwagę, że coraz więcej dziewcząt trafia do nich za czyny o charakterze agresji. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Agresja w szkole - skąd się bierze?

Ostatnia aktualizacja: 04.11.2021 18:00
- Przemoc nie jest tematem nowym, ale trzeba powiedzieć, że dzisiaj dzieci żyją w internecie - mówi w Czwórce Edyta Plich z Towarzystwa Inteligentnej Młodzieży. - Popularne seriale i tematy, które się tam pojawiają, stanowią impuls do działań, które potem dzieci i młodzież przenoszą do szkoły.
rozwiń zwiń