Oni są skazani na picie krwi

Ostatnia aktualizacja: 17.09.2012 18:00
Za kręgiem polarnym, życie uzależnione jest od przychylności boga reniferów. Magdalena Skopek miała okazję przyjrzeć się życiu tajemniczych Nieńców, ludu, który od wieków potrafi przetrwać w krainie, w której zamarzają nawet kremy na zimę.
Audio
  • Magdalena Skopek o książce "Dobra krew. W krainie reniferów bogów i ludzi"

Jamał to największy zbiornik gazu na świecie. Jamalskie złoża mają dla Rosji wymiar skarbu narodowego. To jeden z najbardziej strzeżonych regionów świata. Prawo stałego pobytu mają tam jedynie rdzenni mieszkańcy - Nieńcy. O Jamale i jego mieszkańcach niewiele wiadomo. Półwysep jest słabo zaludniony, a warunki życia wyjątkowo surowe. Ten niedostępny świat Magdalena Skopek odkrywa w książce "Dobra krew. W krainie reniferów, bogów i ludzi". O swojej podróży no rosyjską północ, podróżniczka opowiedziała w audycji "Stacja kultura".

- Moim bezpośrednim celem była "Martwa droga", to coś takiego jako Kolej Transsyberyjska. Stalin miał pomysł, żeby wybudować kolej transpolarną na wysokości kręgu polarnego. Pojechałam na to popatrzeć - wyjaśniała.

Półwysep Jalamski od setek lat zamieszkuje koczowniczy naród Nieńców. W czasach ZSRR większość członków tego ludu została zmuszona do osiedlenia, zaś tradycyjne zajęcia takie jak rybołówstwo i hodowla reniferów ustąpiły miejsca pracy w przemyśle. Jednakże renifery ciągle odgrywają ważną rolę w nieńckim życiu. Zwłaszcza ich krew.

- W tundrze nic nie rośnie, nie ma źródła witamin. Nieńcy czerpią potrzebne mikroelementy z surowej krwi i mięsa reniferów. Muszą jeść je w takim stanie, bo przy gotowaniu wiele ważnych składników znika - tłumaczyła Skopek.

W czasie swojej wyprawy na Jamał podróżniczce udało się dotrzeć do rodzin nienieckich żyjących ciągle w tradycyjny sposób. Więcej na ten temat w nagraniu audycji.

Magdalena
Magdalena Skopek

bch

Czytaj także

Kamienne łoża na Orkadach

Ostatnia aktualizacja: 27.08.2012 09:00
Tajemnicze wyspy na północy Szkocji od dziesięcioleci przyciągają archeologów z całego świata. Turyści własnoręcznie mogą tam nawiązać kontakt z ludźmi sprzed tysięcy lat.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Rowerowy raj dla śledziożerców

Ostatnia aktualizacja: 03.09.2012 17:52
- Na Bornholmie lepiej jechać z zachodu na wschód, żeby nie mieć cały czas pod wiatr – radziła w Czwórce Ania Sworowska, podróżniczka, która zjeździła tą duńską wyspę na jednośladzie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Kanada, to kraj, w którym łatwo się zagubić i więcej nie znaleźć"

Ostatnia aktualizacja: 05.09.2012 12:31
Jak smakuje fondue w Quebecu, jak zrobić klonowego lizaka i czy Kanada naprawdę pachnie żywicą, to pytania, na które odpowiedzi znajdziecie w najnowszej książce Olgi Morawskiej. O wyprawie na północ Ameryki autorka opowiedziała w Czwórce.
rozwiń zwiń