"Truflarze" - bohaterowie ze świata białej trufli

Ostatnia aktualizacja: 05.12.2021 15:51
Fantastycznie sfilmowane sceny ludzko-psiej zażyłości, piękne krajobrazy i pyszne jedzenie. To wszystko odnajdziemy w filmie "Truflarze". Czy bohaterowie filmu byli tak trudni do odnalezienia jak biała trufla?
Truflarzy i ich psy łączy szczególna więź
Truflarzy i ich psy łączy szczególna więźFoto: Shutterstock/Tom4u

Posłuchaj
10:35 czwórka sztuka jedzenia 05.12.2021.mp3 Reżyser Michael Dweck i Gregory Kershaw opowiadają o pracy nad filmem "Truflarze" (Sztuka jedzenia/Czwórka)
 

Obraz "Truflarze" jest niezwykle popularny, odwiedził wiele festiwali, był też pokazywany na kilku polskich festiwalach kina dokumentalnego. To wyjątkowa opowieść składająca się z pojedynczych scen. Reżyserzy, Michael Dweck i Gregory Kershaw pracowali techniką podpatrywania, dokumentowania z dystansu, za przyzwoleniem swoich bohaterów. 

Co ciekawe, świat truflarzy to świat bez kobiet. Jedyne panie, które pojawiają się na ekranie, to żony bohaterów, które mogą coś ugotować ze znalezionych trufli.

Poza globalizacją

- Gregory i ja chcemy pokazywać świat, który istnieje poza globalizacją i technologią. Szukamy lokalnych historii, które pokazują człowieka, ale też kulturę. Prezentują, jak funkcjonuje on w naturze - mówi Michael Dweck. - Niezależnie od siebie trafiliśmy do gór piemonckich w północno-zachodnich Włoszech. To był rok 2017 i utknęliśmy tam - dodaje. 

Reżyser podkreśla, że góry Piemontu to miejsce spektakularne i wyjątkowe. - I ja, i Gregory pochodzimy z dużych miast, a bycie tam to było coś innego. To miejsce nie przyjmuje zwyczajów tożsamych dla globalizacji, pochodzi sprzed zdygitalizowanego świata - opowiada reżyser. - Nie ma tam ludzi z laptopami, smartfonami czy rozmawiających przy pomocy Zooma. 

Społeczność

Społeczność truflarzy jest bardzo specyficzną społecznością starszych mężczyzn, którzy wraz z psami przeszukują lasy w środku nocy. Szukają rzadkich białych trufli, ale zbierają też czarne. - To zjawisko, taka społeczność nie występuje nigdzie indziej na świecie. Tylko tam tego doświadczymy - mówi Gregory Kershaw. - Chcieliśmy zrobić o tym film. Mieliśmy miejsce, ale nie bohatera - dodaje. 

Nie jest łatwo wejść w społeczność truflarzy. To grupa zamknięta, niedostępna. Reżyserzy w Piemoncie pracowali trzy lata. - Zbudowaliśmy tam relacje, przyjaźnie. Z gości stawaliśmy się rodziną - zdradzają rozmówcy Beaty Kwiatkowskiej. - My dzieliliśmy się z nimi wiedzą o filmie, a oni dawali nam historie. Jesteśmy wdzięczni, że zostaliśmy w tym świecie na tak długo - dodaje. 

Rozmówcy Czwórki podkreślają, że przez te trzy lata pracy nad filmem często odkładali kamery. Rozmawiali, spacerowali wraz ze swymi bohaterami. - Czujemy się zaszczyceni, że mogliśmy wejść w ten świat. Myślę, że nasi bohaterowie chcieli, żeby ten film powstał, a my chcieliśmy pokazać tę magię, radość, bajkowość ich świata - dodają. 

THE TRUFFLE HUNTERS | Official Trailer (2020)/Sony Pictures Classics

***

Tytuł audycji: Sztuka jedzenia

Prowadzi: Beata Kwiatkowska

Goście: Michael Dweck, Gregory Kershaw (współtwórcy filmu "Truflarze")

Data emisji: 05.12.2021

Godzina emisji: 13.16

pj

Czytaj także

Kolorowy wulkan. O wizerunku scenicznym Wrony

Ostatnia aktualizacja: 17.09.2021 17:30
- Potrzebę wyrażania wewnętrznego ja miałam od zawsze i na każdym polu. W muzyce, w sztuce, w modzie. Ale nigdy nie robiłam tego według planu, tylko z potrzeby chwili - opowiada Weronika "Wrona" Jasiówka, laureatka 5. odsłony naszego konkursu "Wydaj płytę z Będzie Głośno". 
rozwiń zwiń