Drugie życie rzeczy - jak wykorzystać wyrzucone przedmioty?

Marta Pęczak, ratuje rzeczy ze śmietnika, przerabia je i daje im drugie życie. W Czwórce opowiada jak kupować mniej i wykorzystać wyrzucone przedmioty, które zostały już spisane na straty.

Marta Pęczak podpowiada jak wykorzystać wyrzucone przedmioty

Foto: Czwórka/Kamil Jasieński

• Marta Pęczak przekonuje, że nie zawsze to, co nowe jest lepsze. Na śmietniku można znaleźć wiele ciekawych rzeczy i je wykorzystać. 
• Na swoim profilu podpowiada jak wykorzystać wyrzucone przedmioty.
• Tym sposobem dajemy rzeczom drugie życie, ale także możemy przyczynić się do mniejszego zużycia surowców. 
• Na śmietniku można znaleźć ubrania, książki, porcelanę i meble, które po zabiegach renowacyjnych znów mogą nam służyć. 

 

Jak wykorzystać wyrzucone przedmioty? Odśwież, odnów i wykorzystaj

Martą Pęczak jest autorką profilu "Klika ze śmietnika" na którym przekonuje, że śmietnik może być miejscem ciekawych znalezisk. Zebrane tam przedmioty ratuje, przerabia i daje im drugie życie. Jak zaznacza na swoim profilu, to nie tylko hobby, ale także ratunek dla planety. Namawia też, żeby zamiast kupować nowe, dać szansę starym przedmiotom, bo sięgając po używane rzeczy możemy ograniczyć zużycie surowców. 

Marta przyznaje, że zanim zaczęła penetrować śmietniki musiała się zmierzyć z poczuciem wstydu. - Generalnie chodzenie po śmietnikach jest dosyć kontrowersyjne. Na początku strasznie się wstydziłam, ale zamieszkałam na takim osiedlu, na którym mnóstwo rzeczy było wyrzucanych, bo starsi ludzie umierali i wprowadzali się nowi - wspomina. - Wyrzucano ogrom rzeczy, a ja przechodziłam obok tego i patrzyłam z żalem.

Drugie życie rzeczy

Przełom nastąpił, kiedy Marta wypatrzyła coś, czego potrzebowała. To była stacja parowa i była to pierwsza rzecz jaką wzięła ze śmietnika. - Mocno zastanawiałam się nad zakupem takiego sprzętu, który w sklepie  kosztował ponad 400 zł. Przechodząc koło śmietnika zobaczyłam, że stoi praktycznie nowa  stacja parowa. Przełamałam się i ją wzięłam - wspomina. - Okazało się, że jest całkowicie dobra. Brakowało jednego elementu, który można było kupić u producenta za 30 złotych. 400, a 30 zł. to jednak spora różnica w cenie. Rzeczywiście małym kosztem można to było wymienić i naprawić. Dzięki temu do tej pory mam sprzęt, który cały czas dobrze funkcjonuje.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez @klika_ze_smietnika

Skarby ze śmietnika

Na śmietniku można znaleźć także ubrania. Jak przekonuje gość Czwórki można wśród nich znaleźć prawdziwe perełki. - Rzeczywiście na śmietnikach jest tak wiele ubrań, że ja mogę sobie zupełnie skompletować stylizację - podkreśla. - Zwykle jeśli nawet te ubrania nie są nowe, to są w bardzo dobrym stanie. Rzadko znajduję coś totalnie zniszczonego i przenoszonego. Znajduję tam coś, co mi się absolutnie podoba i takie same rzeczy kupiłabym, gdybym szła do sklepu.

Posłuchaj

16:12 CZWORKA/Pierwsze słyszę - drugie życie rzeczy 16.10.2023.mp3 O drugi życiu rzeczy opowiada Martą Pęczak, autorka profilu Klika ze śmietnika (Pierwsze słyszę/Czwórka)

 

Jak przyznaje rozmówczyni Kamila Jasieńskiego trzy czwarte rzeczy, które znajdują się u niej w domu pochodzą ze śmietnika. - Jest mnóstwo mebli, porcelany, książek. To wszystko jest ze śmietnika. Jednym z moich ulubionych znalezisk jest przepiękny gobelin, który wisi teraz w moim salonie. Prawdopodobnie przedstawia rynek obok którego teraz mieszkam - opowiada. - Zdarza się, że znajdę coś ciekawego, ale mi nie pasuje, wówczas po odnowieniu, renowacji czy wyczyszczeniu oddaję bliskim lub znajomy. Wynoszę też do takich miejsc, gdzie można coś oddać za darmo, lub wystawiam do sprzedaży. Posyłam dalej i cały czas staram się, żeby też te rzeczy były w obiegu. Jeśli z czegoś nie korzystam, to nie wyrzucam znowu na śmietnik, tylko staram się znaleźć kolejny dom.

Zobacz także:

• Drugie życie rzeczy - czy to koniec karnawału konsumpcji?
• Jak dać starym ubraniom drugie życie?

Na śmietniku można także znaleźć meble, które wystawiane są po kolejnych remontach. Wśród nich także znajdują się niezwykłe okazy, które po niewielkich zabiegach renowacyjnych mogą wyglądać jak nowe. - Skończyłam kursy renowacji, więc coś na ten temat  wiem, ale także w internecie można znaleźć filmiki instruktażowe i niewielkim kosztem po prostu te meble odnowić - tłumaczy. - Jeżeli nie mamy jednak czasu i chęci to można je oddać profesjonalistom do renowacji. Często zdarza się, że koszt za usługę jest dużo niższy niż cena mebli z sieciówki.

***

Tytuł audycji: Pierwsze słyszę

Prowadzący: Kamil Jasieński

Gość: Martą Pęczak (autorka profilu Klika ze śmietnika)

Data emisji: 16.10.2023

Godzina emisji: 08.15

aw