Lutosławski

Lutosławskich i Wajdów połączyła nigdy nieskomponowana opera

Ostatnia aktualizacja: 17.01.2013 14:00
- Ta forma muzyczna w jego przekonaniu jest czymś dziwnym, bo ludzie nie śpiewają; śpiewają tylko ptaki - wspomina Andrzej Wajda.
Audio
  • Opera? - "Ja już na to nie mam czasu" - Krystyna Zachwatowicz i Andrzej Wajda o Witoldzie Lutosławskim
Andrzej Wajda i Krystyna Zachwatowicz
Andrzej Wajda i Krystyna ZachwatowiczFoto: PAP/Stach Leszczyński

Wybitny reżyser poznał Witolda Lutosławskiego około roku 1959. Miał cichą nadzieję, że kompozytor napisze muzykę do jego filmu "Lotna". Ten wykręcił się jednak brakiem czasu. Szkoda było mu energii na twórczość użytkową. W swoim dorobku artysta nie ma też żadnej opery, choć odbył na temat takiej kompozycji długą rozmowę z Jeanem Claudem Carrièrem.

- Istnieje pewien wspaniały utwór, który nazywa się "Konferencja ptaków". W Paryżu obejrzeliśmy spektakl Petera Brooka - opowiada Andrzej Wajda. - Lutosławski, gdy tylko się dowiedział, że istnieje utwór "na ptaki", to bardzo zainteresował się tym tematem.

Andrzej Wajda i Krystyna Zachwatowicz doprowadzili do spotkania francuskiego pisarza z Witoldem Lutosławskim. Panowie odbyli długą rozmowę na temat opery. - Ale Witek mówił: "ja już na to nie mam czasu" - opowiada Krystyna Zachwatowicz. Lutosławski miał wszystko precyzyjnie ułożone w kalendarzu. Akurat wtedy pisał Koncert fortepianowy. - Komponował z całą swoją fantastyczną systematycznością. Wiedział dokładnie, ile czasu by mu zajęło napisanie opery...

Lutosławskich i Wajdów prawdziwie połączyła Solidarność. Kompozytor często wyjeżdżał za granicę, a po powrocie odwiedzał Wajdów, swoich najbliższych sąsiadów, by dowiedzieć się, co dzieje się w kraju. Lutosławski często angażował się w aktywność społeczną i polityczną - działał, a nie chwalił się.

- Był dla nas w pewnym sensie ideałem artysty, który oddaje się cały sprawie swojej sztuki - mówi Andrzej Wajda. - Wydarzenia polityczne, w które się angażował, nie zwalniały go z codziennej pracy - dodaje.

Więcej wspomniej Krystyny Zachwatowicz i Andrzeja Wajdy o kompozytorze znaleźć można w załączonym nagraniu audycji Grzegorza Michalskiego.

Czytaj także

Włodzimierz Sokorski: takiego kompozytora należałoby wrzucić pod tramwaj

Ostatnia aktualizacja: 31.12.2013 23:00
Tak "minister socrealizmu" skomentował w 1949 roku I Symfonię Witolda Lutosławskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

W ogóle nie myślę o słuchaczach

Ostatnia aktualizacja: 30.12.2013 23:00
- Pisanie "dla kogoś" to nie tylko zdrada samego siebie, lecz także oszustwo. Skąd bowiem mogę wiedzieć, co dokładnie usłyszy inny człowiek - pytał retorycznie Witold Lutosławski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jak Lutosławski cudem uniknął Pawiaka

Ostatnia aktualizacja: 18.12.2013 23:30
Przed hitlerowskim więzieniem uratował go Andzej Panufnik, a konkretnie jego świetna znajomość niemieckiego oraz... pozostawiony w kuchni płaszcz
rozwiń zwiń