Polskie Radio Dzieciom

Idzie luty...

Ostatnia aktualizacja: 30.01.2022 11:30
Piękne utwory można grać na trąbach i saksofonach, ale i... na zwykłych łyżkach czy pile! O tym przekonaliśmy się w dzisiejszym Źródełku! Co jeszcze czekało nas w Źródełku? Poznaliśmy ludowe wierzenia dotyczące gromnic i wilków, z kłobukiem Pietuchem zanurzyliśmy się w rzece, by odnaleźć jego pana Macieja. Nie zabrakło też ludowego przysłowia, które wyjaśniły nam przedszkolaki z House of Montessori.
Audio
  • Idzie luty... (Polskie Radio Dzieciom/Źródełko)
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneFoto: Shutterstock

Trąbki, tuby i saksofony – od dźwięków tych właśnie instrumentów zaczęliśmy „Źródełko”! A grali dla nas nie byle kto, bo rumuńscy muzykanci, którzy gorącą bałkańską muzykę mają we krwi. Nazywają się Fanfare Ciocarlia! A utwór, którego słuchaliśmy nazywał się… „Taniec demona”! O demonach i diabłach mówi stare ludowe przysłowie, które próbowali dla nas rozszyfrować Joni, Gutek i Ala z warszawskiego przedszkola Montessori.

Zastanówmy się i my! Co może oznaczać powiedzenie: „Nie masz gorszego szatana, jak zrobić z chłopa pana”? Mówiono kiedyś, że gdy ktoś biedny – jak chłop pracujący w polu – nagle bardzo się wzbogaci, to jego charakter zmienia się na gorszy. Jest okropny dla innych i przestaje zwracać uwagę na biedniejszych od siebie ludzi… Ale! Kryje się w tym przysłowiu i nutka zazdrości – może i Wy spotkaliście się z taką sytuacją: ktoś odniósł sukces ciężką pracą, a inni mu tego zazdrościli i go obgadywali?

Słuchaliśmy też hiszpańskiego fandango. To lekki taniec ludowy, grany zazwyczaj na gitarze z towarzyszeniem kastanietów wybijających rytm… Ale, czy ludzie mieli kastaniety zawsze pod ręką? Niekoniecznie. Czasem sięgali więc po… łyżki! I to nimi wybijali rytm! Właściwie, jakby przyjrzeć się kastanietom, to wyglądają trochę jak łyżki, tylko bez rączki... A w wysłuchanym przez nas utworze słychać było jeszcze śpiew, podobny do operowego albo syreniego! Tymczasem nikt nie śpiewał. Za ten „głos” odpowiedzialny był instrument, bardzo niepozorny instrument... To piła! Tak, metalowa piła, którą tnie się drzewa! Oczywiście teraz, produkuje się już specjalne piły i łyżki, służące przede wszystkim do muzykowania. Ale przecież kiedyś ludzie chwytali, co mieli pod ręką, by tworzyć piękną muzykę. Rozejrzyjcie się po swoim domu. Może też znajdziecie przedmiot, który może stać się ciekawym instrumentem? Tylko uwaga! Lepiej nie próbować muzyki na ostrych przedmiotach! Są niebezpieczne i rzadko kiedy dają ładny dźwięk.

Karolina Ociepka zdradziła tajemnice świec i wosku, które szczególnie ważne były w lutym. Dlaczego? – Ludzie byli już bardzo spragnienie światła. Jak wiecie w miesiące zimowe przez większość doby panuje mrok! A płomyk nawet niewielkiej świecy potrafi oświetlić drogę, ogrzać czy wnieść trochę jasności! Światło świecy miało w tym czasie szczególną wartość – mówiła nam Karolina  Ociepka, wspominając, że 2 lutego w kulturze ludowej święciło się wielkie świece – gromnice. Stąd nazwa święta – Matki Boskiej Gromnicznej! Na ludowych obrazach Matka Boska często jest ukazywana z gromnicą i wilkiem. Skąd ten wilk?? Łączy się z tym piękna legenda o Matce Boskiej, która uratowała wilka przed śmiercią. Odtąd między nią a wilkami zawiązała się piękna przyjaźń.

Witold Vargas wraz z kłobukiem Pietuchem zabrali nas na wodną przygodę! Pietuch w ślad za swoim panem Maciejem musiał zanurkować w wodną toń! A tam został połknięty przez wieeelką rybę! Jak wydostał się z tej opresji? Posłuchajcie koniecznie trzeciej części Pietuchowych przygód!

Wybraliśmy się też na amerykańskie pustkowia. Słuchaliśmy piosenki, której melodia sięgała średniowiecza! A więc ma już kilkaset ładnych lat! Ciekawa jest historia tego utworu. Najpierw Brytyjczycy napisali do melodii kilka zwrotek wyśmiewających Amerykanów. Nazwali ich tam Jankesami. Jankesi z piosenki byli niespecjalnie bystrzy, poza tym brudni i śmierdzący. Niebawem jednak Amerykanie dopisali swoje kilka zwrotek… wyśmiewających Brytyjczyków! I tak piosenka, która miała być żartem z Jankesów, stała się ich dumą! To uczy nas, by nie przejmować się niemiłymi żartami, zwłaszcza że czasem bardzo łatwo obrócić je na własną korzyść!

Audycję rozpoczęliśmy od trąbek i na trąbkach skończyliśmy. Muzyka w okolicach Gór Świętokrzyskich często grana była właśnie na trąbkach. Niektóre melodie nazywały się „chłopy” i właśnie od tych melodii swoją nazwę wziął zespół Tęgie Chłopy! Wysłuchaliśmy nowej piosenki Tegich Chłopów z płyty „Rakieta” i zapoznaliśmy się z pewnym wąsatym mieszkańcem okolicznego jeziora.

***

Tytuł audycji: Źródełko 

Prowadziła: Hanna Szczęśniak

Data emisji: 30.01.2022

Godzina emisji: 11.00 


 

Zobacz także