Kultura

Obama z popkultury

Ostatnia aktualizacja: 27.05.2011 11:51
Prezydent USA to nie tylko polityczny lider świata, ale także ważna postać... popkultury. Mąż ikony stylu po pracy nosi jeansy, słucha Boba Dylana i czyta "Harry'ego Pottera".

Prezydent USA, Barack Obama dziś składa oficjalną wizytę w Polsce. Warto dowiedzieć się więcej o głowie państwa Stanów Zjednoczonych.

A ma on dwa wizerunki. Pierwszy, to oficjalne zdjęcie wykonane w gabinecie owalnym w Białym Domu, a drugi - nie mniej znany - to plakat "Hope", przygotowany podczas kampanii prezydenckiej w 2008 roku, przez artystę ulicznego Sheparda Faireya. Plakat stał się nieustanną inspiracją dla satyryków i frakcji twórców niechętnych Obamie. Pojawiły się wersje, w których słowo "hope" zastąpiono "hype", czyli "medialny szum". Oba te wizerunki funkcjonują w mediach.

Obama wydaje się jednak mieć do siebie dystans i ze spokojem przyjmuje kolejne artystyczne prowokacje. Podobno już podczas kampanii prezydenckiej znalazł sposób, jak nie przejmować się zamieszaniem wokół siebie i zamiast CNN oglądał tylko kanały sportowe. Często ogląda też "Casablankę", a jego ulubionym serialem jest "The Wire" (w Polsce wyświetlany jako "Prawo ulicy") . Słucha Milesa Davisa, Boba Dylana, Bacha i The Fugees.

United
United States Senate office of Sen. Barack Obama

 

Można nawet powiedzieć, że prezydent USA jest mecenasem popkultury. Przeczytał wszystkie tomy "Harry'ego Pottera", kolekcjonuje komiksy o przygodach "Spider-Mana" i "Conana Barbarzyńcy", a obok Pokojowej Nagrody Nobla ma nagrodę Grammy za audiobooka swojej książki "Dreams From My Father". Wśród jego trofeów są też rękawice bokserskie podpisane przez Muhammada Aliego.

Obama ma też swoje zdanie na temat mody. Nie lubi nonszalanckich mężczyzn, którym opadają spodnie odsłaniając bieliznę, ale jego własne - workowate, wyblakłe "tatusiowe" jeansy, które zakłada w czasie wolnym - spotkały się z nie mniejszą krytyką.

Na bardziej oficjalne okazje wybiera zawsze markowy garnitur Hart Schaffner Marx za 1,5 tys. dolarów i którąś z czterech par identycznych, czarnych butów w rozmiarze 44. Z kolei o włosy prezydenta dba Zariff, fryzjer z Chicago, który raz w tygodniu strzyże głowę państwa za 21 dolarów.

Po tym jak udało mu się - po naciskach pierwszej damy - rzucić palenie, Obama przyznaje, że jego największy nałóg to... ciągłe sprawdzanie telefonu BlackBerry. Prezydent USA uchodzi za technomaniaka. Na co dzień korzysta także z laptopa firmy Apple.

Namiętnie gra w koszykówkę. Miłość do tego sportu ujawniła się już w czasach szkolnych i jego skuteczność koledzy z drużyny docenili, nazywając przyszłego prezydenta "O'Bomber". Obama zapowiedział, że jak tylko zamieszka w Białym Domu, to od razu zbuduje tam boisko do koszykówki. I tak zrobił. Ale zamiast piłki na biurku trzyma... jajo. Drewniana rzeźba, przedstawiająca dłoń trzymającą jajko, to według kenijskiej kultury (z Kenii pochodził ojciec Obamy) symbol kruchości życia...

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni
Czytaj także

Wykorzystajmy potencjał współpracy Polski i USA

Ostatnia aktualizacja: 27.05.2011 07:35
W związku z wizytą prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamy w naszym kraju, prezydent Bronisław Komorowski udzielił wyjątkowego wywiadu Programowi Pierwszemu Polskiego Radia.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wałęsa i Balcerowicz nie spotkają się z Barakiem Obamą

Ostatnia aktualizacja: 27.05.2011 13:20
Były szef Solidarności miał uczestniczyć w sobotnim spotkaniu w Pałacu Prezydenckim.
rozwiń zwiń