Redakcja Polska

Konrad Szymański o walce z epidemią: najbogatsze państwa UE narzucają ograniczenia finansowe

08.04.2020 08:57
Najbogatsze państwa UE, uznające się za sumienie projektu europejskiego i rozliczające Polskę z "europejskości", wobec epidemii koronawirusa narzucają ograniczenia finansowe - stwierdził w "Gościu Niedzielnym" minister ds. integracji europejskiej Konrad Szymański. To moment prawdy - ocenił.
Konrad Szymański
Konrad Szymańskipremier.gov.pl

Odnosząc się do uwagi, że UE opieszale reaguje na epidemię koronawirusa, Szymański przypomniał, że "w pierwszej reakcji na kryzys UE przyjęła pakiet zmian budżetowych, które pozwalają na przekierowanie pieniędzy na potrzeby walki z pandemią". Minister ocenił, że "problemem jest skala tych działań".

"Przesunięcia budżetowe – bo nie mówimy tu o żadnych nowych pieniądzach – to 37 mld euro w całej UE" - stwierdził. Jak zauważył, "w Polsce, która stanowi 3,6 proc. gospodarki UE, tarcza antykryzysowa to już dziś skala ponad 50 mld euro".

"Potrzeby europejskiej gospodarki są bezprecedensowe, a UE nawet wobec tego kryzysu ma wciąż poważne ograniczenia finansowe narzucone jej przede wszystkim przez najbogatsze państwa Wspólnoty" - zaznaczył.

Powraca "stara i bardzo gorzka dyskusja"

Zdaniem Szymańskiego, powraca "stara i bardzo gorzka dyskusja z czasów kryzysu zadłużeniowego, gdy państwa Północy mówiły, że nie mogą płacić ani brać odpowiedzialności za zadłużenie Południa, ponieważ kryzys jest konsekwencją złej polityki fiskalnej Włoch czy Grecji".

"Dziś mamy zdarzenie losowe, kataklizm, który spadł na państwa, a argumentacja najbogatszych państw Północy pozostała bez zmian – nie będziemy płacić na UE ani centa więcej. To jest powód, dla którego UE nie ma +ani centa więcej+. Tak się nieszczęśliwie złożyło, że znowu problem najsilniej dotyka państw Południa, które jeszcze nie zagoiły ran z czasów kryzysu strefy euro" - podkreślił.

"Arcyparadoks dzisiejszej UE"

Według Szymańskiego "arcyparadoksem dzisiejszej UE" jest fakt, że "nie chcą na nią płacić państwa, które często same siebie uznają za sumienie projektu europejskiego, które nierzadko używają europejskiej retoryki do rozliczania innych – także Polski – z europejskości". "Te same państwa dziś mówią, że nawet w obliczu kryzysu nie zapłacą na UE ani centa więcej" - podkreślił.

Minister ds. integracji europejskiej ocenił, że "to jest moment prawdy, ważny także dla nas".

"To, kolejne po kryzysie euro, doświadczenie pokazuje, że granice europejskiej solidarności są bardzo sztywne i bardzo określone. Unia, szczególnie za sprawą wspólnego rynku, odegra pozytywną i kluczową rolę w wychodzeniu z zapaści gospodarczej Europy. Jednak lwia część odpowiedzialności za stymulację gospodarki spadnie na państwa członkowskie" - podsumował.


PAP/dad

Pandemia koronowirusa wpływa na sytuację na rynku paliw

07.04.2020 15:59
Pandemia koronowirusa wpływa na sytuację na rynku paliw. Krzysztof Romaniuk z Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego powiedział, że pandemia przełożyła się między innymi na znaczne załamanie sprzedaży na rynku europejski, jak również na amerykańskim.

Alina Małachowska - artystka aktywnie działająca na rzecz Polonii

07.04.2020 21:21
Wychowana na twórczości Anny German i Edith Piaf. Pianistką, wokalistka, dyrygent i od niedawna kompozytorka. Odznaczona medalem „Zasłużona dla Kultury Polskiej” 

Bild: Polska pod pręgierzem - perfidna gra Putina

08.04.2020 09:16
Największy niemiecki tabloid "Bild" zwraca uwagę na wykorzystywanie przez Rosję pandemii koronawirusa do prowadzenia kampanii dezinformacyjnej przeciwko Polsce - pisze w artykule redakcyjnym portal dw.com.