Raport Białoruś

Sondaż: co siódmy dorosły Białorusin ogląda Biełsat, rośnie oglądalność Biełsatu na Białorusi

Ostatnia aktualizacja: 26.06.2019 22:00
 - Z badań, uzupełnionych o analizę wyników z internetu wynika, że stacja ma rosnącą, prawie milionową grupę wiernych widzów – twierdzą władze białoruskojęzycznego kanału, który nadaje swój program na terytorium Białorusi za pośrednictwem sygnału satelitarnego i jest dostępny w internecie.
Dziennikarze Biełsatu
Dziennikarze BiełsatuFoto: www.belsat.eu/pl

13 proc. respondentów na Białorusi zadeklarowało, że ogląda telewizję Biełsat – wynika z sondażu przeprowadzonego dla stacji w maju przez Mia Research. Marka Biełsat jest rozpoznawalna dla 40 proc. badanych; to o 13 punktów proc. więcej niż cztery lata temu.

Liczba białoruskich respondentów deklarujących, że oglądają Biełsat, wynosi 13 proc. i wzrosła siedmiokrotnie w porównaniu z 2015 rokiem – poinformowała stacja w komunikacie.

Badanie Mia Research przeprowadzono na grupie 1550 respondentów.

W sposobie odbioru telewizji również nastąpiły zmiany – czytamy w komunikacie. Rośnie liczba osób, które korzystają z nowych technologii, zastępujących transmisję satelitarną. 

Grafika: Biełsat

Większość ogląda w Internecie

"85 proc. badanych widzów zadeklarowało, że ogląda programy stacji w internecie, a 18 proc. przez antenę satelitarną. Widzowie w 55 proc. przypadków oglądają programy Biełsatu za pośrednictwem komputera stacjonarnego lub laptopa, 40 proc. na smartfonach. Dużym zaskoczeniem jest rosnąca popularność technologii Smart TV, z której korzysta już 8 proc. widzów, choć nasza platforma jest dopiero w fazie rozruchu” – informuje Biełsat. 

W maju witryna stacji (redagowana w pięciu językach: białoruskim, rosyjskim, ukraińskim, angielskim i polskim) miała według narzędzia do analizy danych, Google Analytics, 1 290 042 unikalnych użytkowników i 12 083 368 odsłon. Średnia dzienna aktywność na stronie wynosiła 68 153 użytkowników. 

Jak przekonują autorzy komunikatu, liczba odbiorców rośnie również dzięki aktywności stacji w sieciach społecznościowych, a portal internetowy stacji "popularnością nie ustępuje innym, niezależnym mediom na Białorusi”. 

Poglądy widzów Biełsatu

Biełsat za pośrednictwem Mia Research zapytał swoich odbiorców o poglądy. Jak wynika z sondażu, widzowie stacji są zwolennikami integracji europejskiej (25 proc.) lub neutralności kraju (27 proc.) Mniejszość - 17 proc. - chce dalszej integracji z Rosją.

Ponad połowa podaje jako wyznacznik tożsamości obywatelstwo Białorusi, 20 proc. - patriotyzm lokalny.

85 proc. pozytywnie odnosi się do Polski, kojarząc ją z głównie z Europą (50 proc.), dobrobytem (25 proc.) demokracją i (22 proc.) i... miejscem zakupów (55 proc). 

Działająca w strukturze TVP S.A. TV Biełsat powstała w 2007 roku. Od początku kieruje nią Agnieszka Romaszewska–Guzy, pomysłodawczyni stacji. 

PAP/IAR/agkm

INFORMACJE O BIAŁORUSI: RAPORT BIAŁORUŚ >>>

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Białoruś: wybory władz lokalnych 18 lutego. "Rytuał, nie wybory"

Ostatnia aktualizacja: 16.11.2017 21:58
Odpowiedni dekret podpisał Aleksander Łukaszenka. Gazeta internetowa "Nawiny" określiła wybory władz lokalnych jako rytuał, który rozgrywają władze. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

10 lat telewizji Biełsat. Niesie informacje na Białoruś, stara się stawić opór coraz silniejszej propagandzie Kremla

Ostatnia aktualizacja: 09.12.2017 23:59
Telewizja Biełsat jest niezależna od białoruskich władz, nadaje z Polski program dla Białorusi. Według badań zna ją co trzeci Białorusin, co dziesiąty ogląda. W okresie, gdy Rosja coraz skuteczniej wywiera propagandowy wpływ na Białorusinów, to jedyna stacja, w której Białorusini mogą zobaczyć obiektywny obraz świata i pielęgnować białoruską tożsamość.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Rosja i Białoruś będą miały wspólną wizę. "Prace zaawansowane"

Ostatnia aktualizacja: 15.01.2018 14:37
Rosja i Białoruś zamierzają podpisać porozumienie o wzajemnym uznaniu wiz - oświadczył na konferencji prasowej Siergiej Ławrow. Taki zabieg miałby ułatwić przekraczanie rosyjsko - białoruskiej granicy obywatelom państw trzecich.
rozwiń zwiń