Raport Białoruś

Białorusini śmieją się z systemu Łukaszenki (anegdoty)

Ostatnia aktualizacja: 12.07.2011 16:00
Na Białorusi powstają dziesiątki dowcipów politycznych, bo ludzie starają się odreagować smutną codzienność, brak wolności słowa. Poczytajcie i pośmiejcie się razem z nimi.
Biało-czerwono-biała flaga niepodległej Białorusi. Aleksander Łukaszenka zmienił symbole narodowe w 1994 roku, przywracając barwy wprowadzone przez bolszewików, zieloną i czerwoną
Biało-czerwono-biała flaga niepodległej Białorusi. Aleksander Łukaszenka zmienił symbole narodowe w 1994 roku, przywracając barwy wprowadzone przez bolszewików, zieloną i czerwonąFoto: PolskieRadio.pl

Wiele najnowszych dowcipów dotyczy tak zwanych milczących protestów, podczas których ludzie klaskali bądź spacerowali w wyznaczonym miejscu na znak protestu przeciw systemowi. Po tych demonstracjach, według danych organizacji praw człowieka, zatrzymano 1730 osób. Wielu Białorusinów było zbulwersowanych tym, że milicja w cywilnych ubraniach nie tylko zatrzymuje ludzi za klaskanie, ale przy tym bardzo brutalnie ich traktuje.

Anegdoty pochodzą z niezależnych białoruskich portali internetowych: jeden z nich ostatnio zorganizował wśród czytelników akcję przysyłania najlepszych dowcipów.

1.

Cudzoziemiec na Białorusi stracił portfel z tysiącem dolarów. Takiego wzrostu ekonomicznego nie było na Białorusi od dziesięciu lat.

2.

Premier przychodzi do biura i widzi zaskoczony, jak Aleksander Łukaszenka przed lustrem przebiera się za Osamę bin Ladena. – Czemu wy to, baćka, robicie? – pyta. – Czemu, czemu - słyszy w odpowiedzi. - Do Europy nie puszczają, do Ameryki nie puszczają. Teraz sami za mną pobiegają!

3.

Kiedy Białoruś zamawia dostawy ropy naftowej z Rosji, płaci tylko za międzynarodową rozmowę telefoniczną.

4.

W metrze ojciec powiedział do syna “Sasza, ustąp miejsca” („Sasza” to zdrobnienie od „Aleksander”, red.). Tłum w wagonie został uznany za nielegalną akcję protestu i rozproszony przez funcjonariuszy w cywilnych ubraniach.

5.

W przedszkolu nauczycielka uczyła dzieci grać w łapki i została uznana winną organizacji masowych zamieszek.

6

Grupa Rammstein podczas na koncercie w Mińsku nie słyszała żadnych oklasków i ze zgryzoty postanowiła zakończyć karierę (w pierwszym rzędzie siedział pułkownik milicji z  Mińska)

7.

Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, ponad 50% osób zatrzymanych podczas  milczących protestów unikało służby wojskowej. Ponad 90 procent lubi dłubać w nosie, a 99 procent w dzieciństwie moczyło łóżko.

8.

Łukaszenka postanowił pójść do szkoły i porozmawiać z uczniami, żeby zwiększyć swoją popularność i podszkolić dzieci w zakresie ideologii państwowej.  Widząc, że uczniowie zaczynają zasypiać, zdecydował się przejść z monologu na dialog. – Dzieci, czy macie jakieś pytania? Wstaje Piotr Iwanow. – Mam cztery pytania. 1. Gdzie są Dzmitryj Zawadzki i Wiktar Hanczar (przeciwnicy Łukaszenki, zaginęli bez wieści w latach 1999-2000). 2. Kto zabił Oleha Bebenina (dziennikarz, który według oficjalnej wersji popełnił samobójstwo)? 3. Dlaczego, mimo waszych obietnic, ludzie nadal są biedni? 4. Dlaczego w kraju permanentnie są łamane prawa człowieka?

Łukaszenka czuje, że na jego plecach pojawił się pot. Wtedy nagle zadzwonił dzwonek i dzieci wybiegły z klasy.

Na początku następnej lekcji Łukaszenka pyta znowu. – Czy ktoś ma jakieś pytania? Wstaje mały Jaś i mówi. – Mam sześć pytań. 1. Gdzie są Dzmitryj Zawadzki i Wiktar Hanczar? 2. Kto zabił Oleha Bebenina? 3. Dlaczego, mimo waszych obietnic, ludzie nadal są biedni? 4. Dlaczego w kraju permanentnie są łamane prawa człowieka? 5. Dlaczego dzwonek zadzwonił 20 minut wcześniej? 6. I gdzie jest Pietia Iwanow?

9.

Kolejny film z cyklu "jak wezwać milicję na Białorusi" (właściwa odpowiedź: zaklaskać)

 

 

agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Łukaszenka: na Białorusi każdy może mówić co chce, w domu

Ostatnia aktualizacja: 06.05.2011 15:38
Aleksander Łukaszenka stwierdził, że trzeba wprowadzić dyscyplinę w pracy - jak w ZSRR za Andropowa. A po pracy - zaznaczył - każdy ma prawo mówić w domu, co chce.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Nie klaszcz na Białorusi, bo trafisz za kraty (wideo)

Ostatnia aktualizacja: 11.07.2011 16:40
Klaskanie na Białorusi grozi więzieniem – to nie żart. Jeśli ktoś się tam wybiera, warto o tym pamiętać. Obejrzyj satyrę na ostatnie wydarzenia na Białorusi.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Ma sine kręgi pod oczami". 21-latek ciągle karany karcerem

Ostatnia aktualizacja: 11.07.2011 22:45
21-letni Mikita Lichawid został skazany na 3,5 roku kolonii karnej w związku z tym, że brał udział w demonstracji po wyborach. W więzieniu ciągle zasądzane są mu kary, spędził w karcerze ponad miesiąc.
rozwiń zwiń