Karski: kary ws. Turowa nałożone przez TSUE mają charakter pozatraktatowy

Ostatnia aktualizacja: 24.09.2021 07:52
- Traktaty unijne nie pozwalają na nakładanie kar w przypadku niewykonania zarządzenia tymczasowego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - powiedział w Programie 1 Polskiego Radia Karol Karski (PiS). Europoseł ocenia, że decyzja Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie kopalni Turów i nałożenie kar to działania poza zakresem kompetencji Trybunału. Według niego kary finansowe mogą być orzekane wyłączenie po zakończeniu postępowania, a nie jako środek tymczasowy.
Karol Karski
Karol KarskiFoto: W. Kusiński/Polskie Radio

Twitter Zbigniew Rau Free 1200.jpg
"Nie ma żadnej alternatywy". Szef MSZ o roli polubownego rozwiązania sporu o Turów

Karol Karski, eurodeputowany PiS, powiedział w Programie 1 Polskiego Radia, że w przypadku sporu o Turów, mamy do czynienia ze szczególnym modelem podejmowania decyzji przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. - Procedura wydawania zarządzeń tymczasowych przypisana w traktacie do Trybunału jako całości została w regulaminie wewnętrznym rozdystrybuowana w taki sposób, że podejmuje ją jednoosobowo nawet nie prezes, ale jego zastępca – powiedział w Programie 1 Polskiego Radia.


Posłuchaj
23:25 karski [STUDIA]S4_(PCM) 24 Ńĺíň˙áđü 2021 07_15_02.mp3 Prof. Karol Karski (PIS) o decyzjach Trybunału Sprawiedliwości UE ws. Turowa (Jedynka/Sygnały dnia)

 

W poniedziałek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej postanowił, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej 500 tysięcy euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów.

Pod koniec lutego Czechy wniosły skargę przeciwko Polsce i wnioskowały o zastosowanie środków tymczasowych, czyli o nakaz wstrzymania wydobycia. W maju TSUE nakazał Polsce wstrzymać wydobycie do czasu rozstrzygnięcia sprawy.

- Artykuł 260 Traktatu o Unii Europejskiej stanowi, że kary mogą być nakładane w przypadku niewykonania wyroku, finalnego orzeczenia, wydanego przez Trybunał po przeprowadzeniu całego postępowania w drodze złożonej procedury – ocenił Karol Karski w Jedynce.

Stwierdził, że nie można wykonać decyzji, która w sensie prawnym "nie istnieje".

Wątpliwości prawne

Co do kwestii nałożenia środków tymczasowych, jak stwierdził gość Jedynki, taka możliwość nakładania kar wg Traktatu nie istnieje, tylko Trybunał w swoim regulaminie wewnętrznym sam postanowił, że będzie takie kary nakładał.

Karski ocenił, że te kary (tymczasowe) nie mają podstawy traktatowej, zgodnie z art. 5 i zasadą przyznania nie mogą być nakładane przez Trybunał, jeśli taka kompetencja nie jest określona w Traktatach.

Ocenił, że mamy do czynienia z działaniem Trybunału "poza zakresem jego kompetencji". Po raz kolejny okazuje się, że instytucja unijna, która w nazwie ma Trybunał, może łamać prawo UE – wskazał.

Na antenie Programu 1. Polskiego Radia europoseł Karol Karski podkreślił, że działalność kopalni Turów jest ściśle związana z bezpieczeństwem energetycznym Polski, a rząd polski wykazał nierozerwalny związek między kopalnią a elektrownią Turów. Eurodeputowany przypomniał, że elektrownia zasilana węglem brunatnym musi mieć bieżące dostawy tego surowca, a węgla brunatnego nie można przewozić na duże odległości.

Uzasadnienie sędzi

Prowadząca Katarzyna Gójska wskazała na pewne braki w uzasadnieniu sędzi wydającej postanowienia w sprawie Turowa. Jak zauważyła, odwołanie zazwyczaj powinno następować do innego składu sędziowskiego, a tymczasem sędzia Lapuerta najpierw wydała zabezpieczenie, a później zaskarżenie tej sytuacji uznała za niezasadne.

Jak zaznaczyła prowadząca, sędzie wpisała też w uzasadnieniu, że nie widzi związku pomiędzy wydobyciem węgla w kopalni Turów a pracą elektrowni Turów, bo rzekomo strona polska jej takiego związku nie wskazała.

- Patrzymy na działanie osoby ubranej w togę sędziowską, która w nieprzejrzystym postępowaniu, w trybie takim, no, niejawnym podejmuje decyzje, które nie tylko wykazują jakby jej podstawową niewiedzę w zakresie spraw, którymi się zajmuje, i to w takim ogólnym zakresie, który wynosimy z normalnego funkcjonowania w świecie jako każdy człowiek, ale także wykazuje podstawową niewiedzę w zakresie dokumentów, które sama powinna przeczytać przed podjęciem jakichkolwiek decyzji. To oczywiste, że rząd polski w pismach procesowych wykazywał istnienie tego związku i pewne kolejne dalsze implikacje, ale jak ktoś nie chce przeczytać, to nie przeczyta, a związek jest bardzo prosty – kopalnia węgla brunatnego nie może być położona w jakiejś dużej odległości od elektrowni, ponieważ elektrownia zasilana węglem brunatnym musi mieć bieżące dostawy, a węgla brunatnego nie daje się przewozić na wielkie odległości - komentował Karol Karski.

Sugerowanie, skąd wziąć energię elektryczną

- Oczywiste jest, że węgiel brunatny do tej elektrowni nie może być przewożony z daleka, tak jak już wiemy, i czego by się dowiedziała pani sędzia, nawet czytając Wikipedię. Natomiast wskazywanie, że możemy sobie kupić gdzieś energię elektryczną, w domyśle: no przecież obok są analogiczne kopalnie niemieckie, analogiczne kopalnie czeskie, jest działaniem prawdopodobnie pokazującym rzeczywiste intencje - podkreśłił też Karol Karski.

Co z karami

Prowadząca pytała także Karola Karskiego, co zrobić w kwestii kar, bo Polska nie ma się już do kogo odwołać w tej sprawie. 

- Tutaj są sprzeczne interesy w pewnych zakresach, w pewnych  są wspólne, i bardzo dobrze, i to jest większość tych relacji, ale są pewne sprzeczne. No i musimy mieć świadomość tego, że będą działania też podejmowane przeciwko Polsce, tak jak to ma miejsce przecież w naszej historii od wieków. No i co? Mamy załamywać ręce? Nie no, po prostu mamy do czynienia z unijną instytucją, co do której już powstają coraz większe wątpliwości, czy ma ona charakter prawny, czy też już prawie że wyłącznie polityczny. Przyjęto takie rozstrzygnięcie - mówił.

- Cały czas to są relacje międzynarodowe, tutaj wszystko może być negocjowane, tutaj wszystko może być ustalone inaczej, niż strony do tej pory postanowiły. Orzeczenie Trybunału to tymczasowe także jakby nie jest orzeczeniem finalnym. Jeśli strony się porozumieją, wówczas ta sprawa może być całkowicie odmiennie uregulowana. Oczywiście pewien niesmak pozostaje, taki bardzo podstawowy. W stosunkach sąsiedzkich takich rzeczy się nie robi. My nie pozywamy Czechów do trybunałów międzynarodowych - powiedział także gość Jedynki.

Instytucje unijne próbują poszerzać kompetencje

Gość Jedynki wskazał też, że niektóre instytucje unijne próbują poszerzać swoje kompetencje kosztem państw członkowskim i wybierają w celu realizacji tych zadań państwa średniej wielkości.

- Od momentu powstania Unii Europejskiej, wcześniej Wspólnoty Europejskiej, instytucje unijne zawsze próbowały rozszerzać swoje kompetencje, także przekraczając swoje uprawnienia traktatowe. Państwa członkowskie generalnie nie wyrażają na to zgody, także dlatego w traktatach została umieszczona zasada przyznania, mogą tylko to, co wprost jest dla nich przyznane w traktatach, czynić. One próbują iść dalej. Wybierają sobie państwa do tego typu działań, z którymi im się wydaje, że będzie im łatwiej. Mamy do czynienia z Polską, państwem takiej średniej wielkości w Unii, za dużym, żeby się wszystkiego słuchało, jeszcze za małym, żeby mogło wszystko przeforsować co chce, tak jak w przypadku Niemiec czy Francji. Chociaż Francja też już coraz słabiej sobie daje radę w tym unijnym układzie, gdzie jest powoli dominowana przez Niemcy. Mamy tutaj właśnie działanie unijnych urzędników, którzy chcą... czują jakby misję rozszerzania kompetencji Unii. Na to nakładają się interesy międzynarodowe. No, nikt mi nie powie, że działanie Komisji, działanie Czech w sprawie Turowa nie jest działaniem wymierzonym w polskie bezpieczeństwo energetyczne, nie jest działaniem mającym wymusić docelowo tutaj określone korzyści majątkowe z tego, i to generalnie dla Niemiec, dla wsparcia różnych karkołomnych projektów... - dodał.

Prawo unijne a krajowe

Prof. Karski odniósł się też do sporów dotyczących relacji prawa unijnego i krajowego.

- Państwa członkowskie w traktatach nie wyraziły zgody na prymat prawa unijnego. Mamy do czynienia z jeszcze jedną deklaracją, w której niektóre z państw członkowskich tę zasadę w stosunku do siebie uznają. Polska należy do tej cytowanej jakby grupy państw, które takiej deklaracji nie złożyły. Oczywiście, mamy do czynienia  z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości w tym zakresie, z forsowaniem pewnych kwestii, natomiast orzecznictwo trybunałów konstytucyjnych innych państw też jest w tym dosyć jednoznaczne. Są wyroki Federalnego Sądu Konstytucyjnego w Karlsruhe, sądu niemieckiego, który w orzeczeniach (...) i kolejnych wskazuje o wyższości konstytucji niemieckiej nad prawem unijnym - powiedział.

Spory o Turów

Kopalnia i elektrownia Turów należą do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, będącej częścią PGE Polskiej Grupy Energetycznej. W 2020 roku minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka przedłużył koncesję na wydobywanie w Turowie węgla brunatnego na kolejne sześć lat, do 2026 roku.

Pod koniec lutego br. w związku z rozbudową kopalni węgla brunatnego Turów Czechy wniosły przeciwko Polsce do TSUE skargę wraz z wnioskiem o zastosowanie tzw. środków tymczasowych, czyli o nakaz wstrzymania wydobycia. 21 maja TSUE przychylił się do wniosku Czech i nakazał Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia.

"Ze względu na to, że Polska nie uczyniła zadość zobowiązaniom nałożonym na nią w tym postanowieniu, Republika Czeska wniosła, w dniu 7 czerwca 2021 roku, o zasądzenie od Polski na rzecz budżetu Unii okresowej kary pieniężnej w wysokości 5 mln euro dziennie za uchybienie jej zobowiązaniom. Polska natomiast złożyła wniosek zmierzający do uchylenia tego postanowienia. W wydanym dzisiaj (w poniedziałek) postanowieniu wiceprezes Trybunału Rosario Silva de Lapuerta oddaliła ten wniosek Polski i zobowiązała to państwo członkowskie do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej [...]" - podaje TSUE w komunikacie prasowym.

Więcej w rozmowie.

. .

***

Tytuł audycji: Sygnały Dnia

Prowadząca: Katarzyna Gójska

Gość: prof. Karol Karski (PiS)

Data emisji: 24.09.2021

Godzina emisji: 7.15

Jedynka/PAP/IAR/in./

Czytaj także

Piotr Zgorzelski ws. Turowa: jesteśmy przeciwni zamykaniu kopalni i elektrowni

Ostatnia aktualizacja: 23.09.2021 09:02
- PSL i Koalicja Polska wspierają naszych rodaków, mieszkających w Zagłębiu Turoszowskim, jesteśmy zdania, że kopalni i elektrowni Turów nie należy zamykać - powiedział w Programie 1 Polskiego Radia Piotr Zgorzelski (PSL).
rozwiń zwiń