Rozmowa o "Listach z teatru wojny"

Ostatnia aktualizacja: 13.04.2016 14:30
Rozmowa z prof. Edwardem Krasińskim, autorem opracowania korespondencji Zofii Mysłakowskiej i Haliny Gallowej z Juliuszem i Matyldą Osterwami.
Audio
  • Rozmowa o "Listach z teatru wojny" (Notatnik Dwójki)
(zdjęcie ilustracyjne)
(zdjęcie ilustracyjne)Foto: Pixabay.com

Zofia Mysłakowska i Halina Gallowa to byłe "redutówki" - członkinie zespołu Teatru Reduta, który przed wojną prowadził Juliusz Osterwa (przez jakiś czas był on także dyrektorem Teatru Narodowego). Kiedy wybuchła wojna, Osterwa bawił ze swoją Redutą w objeździe z "Powrotem Przełęckiego". Musiał więc zakończyć to przedsięwzięcie. 7 października wraz z żoną Matyldą przeniósł się z Warszawy do Krakowa, gdzie zamieszkał u teściowej - księżniczki Sapieżyny. Gallowa i Mysłakowska mieszkały nadal w Warszawie, stąd ta wymiana listów.

Do 1944 roku były to listy codzienne, coś w rodzaju zapisków, w których aktorki informowały Osterwę o losach swoich kolegów, zdawały sprawozdanie, w jaki sposób dbają o grób jego pierwszej żony, co dzieje się z dobytkiem Osterwów z ich warszawskiego mieszkania, jakie wreszcie są ich losy w danej chwili. Zofia Mysłakowska zajęła się handlem, Halina Gallowa pracowała początkowo jako kasjerka w kasie kawiarni, a później jako magazynierka - nie chciały one bowiem obie występować w teatrach jawnych. Taki był los aktorów w czasie wojny.

Komu uratował zdrowie sweter Juliusza Osterwy, jakie plany teatralne snuł założyciel Reduty i jaką rolę w warunkach wojennych przyjęła na siebie jego żona Matylda?

***

Tytuł audycji: Notatnik Dwójki

Przygotowała: Iwona Malinowska

Gość: prof. Edward Krasiński (historyk teatru)

Data emisji: 13.04.2016

Godzina emisji: 13.00

mm/mc

Czytaj także

Teatr Reduta

Ostatnia aktualizacja: 09.12.2008 10:00
Na początku XX wieku na polskiej scenie teatralnej pojawił się teatr inny niż reszta polskich scen.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Juliusz Osterwa i jego ideał teatru

Ostatnia aktualizacja: 24.04.2012 14:00
Stworzył nowy typ teatru, odległego od teatru gwiazdorskiego, z którego wyrósł. Zespół miał zorganizowaną pracę - a podczas objazdów także całe życie - na wzór reguły dominikańskiej.
rozwiń zwiń