Holender na tropie TW "Ketmana"

Ostatnia aktualizacja: 14.12.2012 19:00
- Ostatnio uświadomiłem sobie, że jestem Polakiem holenderskiego pochodzenia. Moich kolegów, Holendrów mieszkających w Polsce, nie denerwują tak rzeczy, które się tu wydarzają - wyznaje Redbad Klynstra, gość "W Dwójce raźniej".
Audio
Holender na tropie TW Ketmana
Foto: Grzegorz Śledź/Polskie Radio

Zadebiutował rolą dziennikarza tropiącego sprawców śmierci Stanisława Pyjasa w "Grach ulicznych" Krzysztofa Krauzego, które powstały w 1996 roku. Jak podkreśla, reżyser poświęcał aktorom mnóstwo czasu. - Pojechaliśmy we wszystkie miejsca związane z historią Stanisława Pyjasa. Wtedy jeszcze nie było wiadomo, kim był Ketman - wspomina aktor. Podczas powstawania filmu twórcy byli świadkami dziwnych, nie zawsze przyjaznych zachowań osób, które pojawiały się na planie. Podczas kręcenia zdjęć miały miejsce zaskakujące, niewiarygodnie sytuacje. - Przyjechałem do Polski w 1989 roku i wszystko to było dla mnie zaskoczeniem. Zwłaszcza w porównaniu z uporządkowanym światem w Holandii - wspomina gość Magdaleny Juszczyk.

 - Miałem punkowskie myślenie. Myśmy w Holandii, mając 15-16 lat, zmagaliśmy się z tym, że można wszystko - powiedział Redbad Klynstra.

Współpraca z Krzysztofem Krauze zbiegła się z debiutem u Krzysztofa Warlikowskiego w "Roberto Zucco". Teatralny świat wciąż fascynuje Klynstrę. - Dla mnie najważniejsze na scenie jest spotkanie, między aktorem publicznością, którzy razem pochylają się nad ważnym tematem - mówi. W jego ocenie każdy powinien móc zabrać głos. - Powinny istnieć różne media, które umożliwiają wszystkim ludziom wyrażanie poglądów nie wykraczających poza prawo, bo inaczej do niczego nie dojdziemy - podkreśla aktor.

Do wysłuchania rozmowy zaprasza Magdalena Juszczyk. 

Czytaj także

Nawet grafomani powinni pisać

Ostatnia aktualizacja: 09.04.2012 09:00
- Możemy narzekać na zmiany języka i śmierć papierowej książki - powiedziała w Dwójce Magda Umer. - Ale słowo musi żyć i rozwijać się, czy nam się to podoba, czy nie...
rozwiń zwiń
Czytaj także

Umer, Seweryn i Nowak o mistrzach słowa

Ostatnia aktualizacja: 08.04.2012 23:10
Jak ważne jest słowo i czy faktycznie znajduje się ono na straconej pozycji? Jeśli tak, to czym wytłumaczyć rosnącą potrzebę pisania w ludziach spoza świata literatury?Drugiego dnia Świąt wydanie specjalne audycji "W Dwójce raźniej".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Cielecka: to teatr podejmuje najważniejsze dziś tematy

Ostatnia aktualizacja: 07.12.2012 10:04
- Przez ostatnie dwie dekady polscy twórcy teatralni nie próżnowali. Jesteśmy doceniani zagranicą – przekonywała aktorka Magdalena Cielecka.
rozwiń zwiń