Jerzy Maksymiuk: trzeba dobierać takie utwory, żeby orkiestra się rozwijała

Ostatnia aktualizacja: 09.04.2021 18:00
- Nigdy nie zadyryguję "Valses nobles et sentimentales" Ravela. Nie wiem, czy to grzecznie tak powiedzieć, ale tam jest boska instrumentacja. A Ravel to moje bożyszcze - mówił w Dwójce znakomity dyrygent, pianista i kompozytor Jerzy Maksymiuk, który dokładnie 9 kwietnia skończył 85 lat.
Jerzy Maksymiuk
Jerzy MaksymiukFoto: Forum/Krzysztof Zuczkowski

Jerzy Maksymiuk 1200.jpg
Radiowa Dwójka świętuje 85. urodziny wybitnego dyrygenta Jerzego Maksymiuka

Posłuchaj
57:12 2021_04_09_17_00_25_PR2_O_wszystkim_z_kulturą.mp3

Jerzy Maksymiuk jest niepowtarzalny, wyjątkowy. Barwna osobowość, legenda. Jedna z ostatnich tak charakterystycznych postaci w gronie dyrygentów, która "na estradzie nie dba o estetykę ekspresji". To taka postać, którą zapamiętuje się nie tylko jako świetnego kierownika orkiestr, ale też osobowość, o której opowiada się po wielu latach.

W urodzinowej audycji, wieńczącej urodziny Maestra w radiowej Dwójce, usłyszeliśmy m.in. wspomnienia Jerzego Maksymiuka ze współpracy z orkiestrą w Petersburgu i wykonania jednego z utworów Rachmaninowa.

- Pamiętam, że zobaczyłem w nutach wiolonczelowych coś narysowanego ołówkiem. Zawsze mam przy sobie gumkę, więc chciałem to wytrzeć. Powiedzieli mi "proszę pana, to Rachmaninow napisał". Oni mieli jeszcze nuty z tamtych czasów - opowiadał. Dodał, że drugiej takiej orkiestry nie spotkał. - Chciałoby się mieć taką orkiestrę, ale wtedy trzeba rzeczywiście poświęcić utwory, na których się będzie pracować.

Czytaj też:

Zdaniem Jerzego Maksymiuka, to "utwory służą orkiestrze". - Kiedy pracowałem z Orkiestrą BBC, głównymi utworami, na których poprawiłem ich smyczki, był nie Mozart, nie Beethoven, ale Haydn! Trzeba tak dobierać utwory, żeby się orkiestra rozwijała. Ale orkiestry nie bardzo lubią, żeby się rozwijać. Chcą grać utwory, wobec tego będą takie, jakie były. Nie wrócą tamte czasy, gdy jeden dyrygent mógł pracować nad orkiestrą - podkreślił.

W audycji przypomnieliśmy niezwykłe wątki z życia Jerzego Maksymiuka, legendarne nagrania z archiwum Polskiego Radia, a także wspomnienia muzyków, którzy mieli okazje z nim współpracować. O Jerzym Maksymiuku opowiadał m.in. Janusz Marynowski. Jak podkreślił, muzycy czują przed Maestro respekt. 

- Na próbach w trakcie symfonii Mozarta bałem się, że Maksymiuk zwróci swój wzrok w kierunku sekcji kontrabasów – a wtedy były w orkiestrze tylko dwa kontrabasy – i zapyta "no, panowie, zobaczmy, co tam gracie". To były chyba najcięższe chwile dla muzyka pod względem emocjonalnym, kiedy miało się odbyć przesłuchanie nieomalże solo przed Maestro, ale to mobilizowało do ćwiczenia i człowiek był idealnie przygotowany do każdej próby, żeby tylko się nie zbłaźnić - wspominał dyrektor Orkiestry Sinfonia Varsovia.

Czytaj też:

O Jerzym Maksymiuku opowiadał także Jakub HaufaPierwszy Koncertmistrz Orkiestry Sinfonia Varsovia. Jego zdaniem "Maestro poświęca się absolutnie temu, nad czym pracuje". - Dla mnie jest to wzór do naśladowania. Zawsze dąży do perfekcji. To postać nietuzinkowa i są pewne rzeczy, których nikt nie jest w stanie pokazać lepiej, jeśli chodzi o muzykę.

Jerzy Maksymiuk stanowi również wzór dla młodszego pokolenia, do którego należy Szymon Nehring. Pianista podkreślił, że dzięki dyrygentowi potrafi "wzbić się nie wyżyny swoich możliwości". - Nigdy nie mogę się z nim nie zgodzić, bo jego idee są zawsze przekonujące. Poza tym jest perfekcjonistą i nie idzie na kompromisy, co mnie w pierwszym momencie trochę zszokowało - mówił. - Współpraca z nim bardzo dużo mnie uczy i zawsze efekt jest lepszy, niż zazwyczaj to u mnie bywa. Maestro to chyba mój ulubiony dyrygent.

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą

Prowadził: Andrzej Sułek

Goście: Jerzy Maksymiuk (dyrygent, kompozytor), Janusz Marynowski (dyrektor Orkiestry Sinfonia Varsovia), Szymon Nehring (pianista), Jakub Haufa (Pierwszy Koncertmistrz Orkiestry Sinfonia Varsovia), Barbara Rogala (śpiewaczka)

Data emisji: 9.04.2021

Godzina emisji: 17.30

am

Czytaj także

Jerzy Maksymiuk: były dwa utwory, dzięki którym zainteresowałem się muzyką

Ostatnia aktualizacja: 08.11.2020 12:11
- Mój ojciec był niezwykłym, szalenie zdolnym człowiekiem. Kochał muzykę, grał na wielu instrumentach. Jego ulubionymi utworami był "Czardasz" Montiego i uwertura "Lekka kawaleria" von Suppégo. To prawdopodobnie spowodowało, że zacząłem zajmować się muzyką - mówił w Cafe "Muza" Jerzy Maksymiuk, charyzmatyczny i bezkompromisowy dyrygent, jeden z najbardziej rozpoznawalnych artystów naszych czasów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Fou Ts'ong i Jerzy Maksymiuk

Ostatnia aktualizacja: 06.04.2021 15:17
W "Filharmonii Dwójki" przywołaliśmy koncert sprzed przeszło 40 lat, podczas którego usłyszeliśmy zmarłego niedawno Fou Ts'onga wraz z Polską Orkiestrą Kameralną pod dyrekcją Jerzego Maksymiuka.
rozwiń zwiń