"Moich bohaterów łączy stan lękowy". Maślona o filmie "Atak paniki"

Ostatnia aktualizacja: 20.11.2017 09:00
- Każdy tutaj zostaje postawiony w sytuacji, w której musi się zmierzyć z tym, czego się boi najbardziej - mówił w Dwójce reżyser uhonorowany nagrodą "Perspektywa" za najbardziej obiecujący debiut twórczy.
Audio
  • Paweł Maślona o filmie "Atak paniki" (Poranek Dwójki)

Film "Atak paniki" to komedia złożona z różnych epizodów powiązanych związkami przyczynowo-skutkowymi. - Niektórzy bohaterowie muszą ponieść konsekwencje czynu sprzed kilku miesięcy wcześniej, który z kolei jest związany z historią innego naszego bohatera - wyjaśniał w "Poranku Dwójki" Paweł Maślona. Reżyser wspominał, że praca nad scenariuszem przebiegała w sposób niestandardowy, a tekst przeszedł wiele trzęsień ziemi. - Pierwotnie akcja tego filmu działa się w Neapolu w czasie kryzysu śmieciowego, a potem zaczęły narastać kolejne historie. Powstało ich tyle, że w pewnym momencie myślałem, że nigdy nie zamkniemy tego w spójną i sensowną całość.

Gość audycji mówił o zaskoczeniach, które czekają na widzów "Ataku paniki". Zdradził, co łączy jego dzieło z filmem "Magnolia". Z optymizmem mówił też o rosnącym poziomie polskich scenariuszy. - Nie jest jeszcze różowo, ale coraz częściej dostaję teksty na znacznie lepszym poziomie niż kilka lat temu - oceniał.

Film "Atak paniki" wejdzie do kin 19 stycznia.

***

Prowadzi: Paweł Siwek

Gość: Paweł Maślona (reżyser)

Data emisji: 20.11.2017

Godzina emisji: 8.10

Materiał został wyemitowany w audycji "Poranek Dwójki".

bch/mc

Czytaj także

"Sieranevada". Filmowe nieszczęścia drugiej stypy

Ostatnia aktualizacja: 08.06.2017 19:00
– Historia osnuta wokół religijnego ceremoniału służy pokazaniu rozbicia więzi rodzinnych, czegoś, co można nazwać fikcją lub umownością relacji, życia w kłamstwie rodzinnym – mówił krytyk filmowy Janusz Wróblewski o nowym filmie Cristiego Puiu, mistrza rumuńskiej Nowej Fali.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Baraż". Honor, piłka i inne życie pod Warszawą

Ostatnia aktualizacja: 14.11.2017 10:30
- To film o ludziach, którzy prowadzą rozmowy zupełnie inne niż te, które słyszymy na warszawskim pl. Zbawiciela. Oni wciąż rozmawiają o honorze i boli ich, gdy ktoś nie zachowa się fair – powiedział Tomasz Gąssowski, reżyser filmu nagrodzonego na 32. Europejskim Festiwalu Filmów Krótkometrażowych w Brest.
rozwiń zwiń