Posłuchaj rozmowy na podcasty.polskieradio.pl >>>
"Kairos" to powieść, za którą Jenny Erpenbeck otrzymała w 2024 roku Międzynarodową Nagrodę Bookera. Autorka, wielokrotnie nagradzana i wymieniana jako kandydatka do literackiej Nagrody Nobla, uznawana jest za jedną z ważniejszych współczesnych pisarek. Do tej pory jej książki przetłumaczono na 30 języków.
"Kairos" czyli miłość w cieniu NRD
- Wszystkie książki Jenny Erpenbeck tłumaczę z przyjemnością. Uważam ją za niesłychanie oryginalną i ciekawą - podkreśliła Eliza Borg, która przetłumaczyła m.in. "Kairosa" – ostatnią powieść niemieckiej autorki. - "Kairos" to nie jest tylko fabuła, czyli historia tragicznej miłości na tle upadającego NRD, do czego wielu jest skłonnym ją sprowadzać. Jest to książka gęsta od znaczeń i odniesień – literackich, muzycznych, kulturowych. To wymagało dodatkowej pracy, bo oprócz znajomości języka, z którego się tłumaczy, trzeba było znać koloryt czasu, epoki i miejsca - dodała.
Proste rzeczy w złożonym języku Jenny Erpenbeck
Mocną stroną "Kairosa" jest kondensacja przeżyć, tekstów i myśli, natomiast paradoksalnie bardzo niewiele jest w niej ludzi, mimo że jest to książka o miłości. Nie obserwujemy scen z życia albo ludzkich zachowań.
- Usłyszałam wywiad Jenny Erpenbeck, która powiedziała, że w zasadzie ona pisze o prostych rzeczach i ubiera je w odpowiedni język. Większość tego, co dzieje się w książce, odbywa się między dwójką głównych bohaterów i najbliższym kręgiem osób. Ale bardzo dużo dzieje się też w głowach Kateriny i Hansa. I nie ma nawet wielu dialogów, a nawet czasami odnosimy wrażenie, że dialogi odbywają się poprzez myśli. Hans sobie myśli coś, a nagle wplątują się inne myśli i wiadomo, że nie są jego, tylko Kateriny. To mieszanie myśli czy dialogów to jest specyficzna cecha Jenny Erpenbeck - wyjaśniła Eliza Borg.
Czytaj też:
Jenny Erpenbeck i wątki autobiograficzne
Jenny Erpenbeck w swoich powieściach umieszcza wiele historii rodzinnych. W "Kairosie" ta perspektywa łączy się z refleksją nad ciężarem przeszłości – Katerin wspomina, że już jako młoda dziewczyna, po wojnie, w NRD, odczuwała, iż chodzenie po niemieckiej ziemi zawsze będzie jak stąpanie po czaszkach. To obraz, który splata doświadczenie osobiste z traumą historii. - Jej rodzina na pewno kultywowała pamięć o wojnie. Była przeciwko nazistom i dlatego wyemigrowała. Wiele tematów jest więc pochodzenia autobiograficznego - mówiła tłumaczka.
Jenny Erpenbeck, chcąc opowiedzieć o NRD, kreśli postać mężczyzny, który w dominujący sposób próbuje utrzymać przy socjalizmie młodą kobietę, serwując jej… najbardziej burżuazyjny romans, jaki można sobie wyobrazić: wizyty w teatrach, spacery do kawiarni, rozmowy o potrawach i kompozytorach, tak jakby codzienność i kultura miały zastąpić ideologię.
- Katerina jest w ocenie Hansa przedstawicielką pokolenia, które w ogóle nie rozumie jego młodości, przeszłości, ideału komunizmu w państwie, w którym żyją, i które nie poniesie dalej tych haseł - tłumaczyła Eliza Borg. - Usiłuje ją umeblować na swój obraz i podobieństwo, ale uważa, że młode pokolenie, mimo że pełne życia, nie ma w sobie ognia, entuzjazmu i świadomości fundamentów. A jak można budować na czymś, czemu brakuje fundamentów? Dla Hansa młodzież jest zainteresowana nie ustrojem, lecz życiem towarzyskim - opowiadała.
Zapraszamy do wysłuchania wybranych fragmentów powieści "Kairos" Jenny Erpenbeck w radiowej Dwójce.
***
Rozmawiał: Jan Kanty Zienko
Gość: Eliza Borg (tłumaczka z języka niemieckiego)
Data emisji: 19.11.2025
Godzina emisji: 6.35
Materiał wyemitowano w audycji "Poranek Dwójki".
am