"Nasza fobie, radości, zagrożenia". Łódź pokazuje sztuki przyjemne i nieprzyjemne

Ostatnia aktualizacja: 06.03.2018 11:00
- Szukałam hasła, które jest pretekstowe, które bierze się z tego, co dzieje się za oknem, na świecie, w naszych duszach – opowiadała o temacie XXIV Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych jego dyrektor artystyczna Ewa Pilawska.
Audio
  • Rozmowa o XXIV Międzynarodowym Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych w Łodzi (Wybieram Dwójkę)
plakat festiwalu
plakat festiwaluFoto: materiały prasowe

Lupa 1200 PAP.jpg
"Proces" Kafki i bolesny świat Krystiana Lupy

Hasło tegorocznej odsłony Festiwalu - "Niebezpiecznie jest schodzić ze sceny" - nawiązuje do słów prof. Sławomira Świontka – wybitnego teoretyka dramatu i teatru, literaturoznawcy i norwidologa. Przywołał on legendę o świętym Genezjuszu, rzymskim aktorze, który odstąpił od wyuczonej kwestii i poświęcił życie, by powiedzieć własny tekst.

Co łączy tę dawną opowieść z naszą współczesnością? Na ile aktualny jest dziś Wyspiański (według Klaty) czy Kafka (według Lupy)? W rozmowie również o działalności Teatru Powszechnego w Łodzi. Niektóre z inicjatyw tej placówki, skierowane do "publiczności wykluczonej",  są wyjątkowe w skali światowej.

***

Prowadzi: Justyna Piernik

Gość: Ewa Pilawska (dyr. artystyczna XXIV Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych)

Data emisji: 6.03.2018

Godzina emisji: 16.30 

Rozmowa została wyemitowana w audycji Wybieram Dwójkę.

jp/bch

Zobacz więcej na temat: Justyna Piernik TEATR Łódź
Czytaj także

"Dziady" Kazimierza Dejmka. 50 lat po zdjęciu z afisza

Ostatnia aktualizacja: 30.01.2018 19:00
- Kazimierz Dejmek uważał, że wypadki polityczne zmarnowały mu przedstawienie, które on z powodów artystycznych bardzo wysoko cenił - tak o kultowym spektaklu w warszawskim Teatrze Narodowym mówił w Dwójce Janusz Majcherek, współautor książki "Kryptonim Dziady".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Anna Dymna: bez nowych spektakli nasz teatr umrze

Ostatnia aktualizacja: 02.02.2018 19:00
- Nasze życie ma sens, bo ciągle jeszcze gramy spektakle, które powstały za dyrekcji Jana Klaty. Ale wiemy, że jeśli nie będzie nowych przedstawień, to Stary Teatr zginie – mówiła w Dwójce wybitna aktorka.
rozwiń zwiń