Olga Pasiecznik o sytuacji na Ukrainie: nie bądźmy obojętni, bo czasy są złe

Ostatnia aktualizacja: 22.02.2022 18:35
- Powinniśmy teraz śmiało wspierać Ukrainę - kto jak może: słowem, modlitwą, konkretnym czynem. Nie bądźmy obojętni - mówiła w Dwójce Olga Pasiecznik - pochodząca z Ukrainy znakomita sopranistka. Wybitna artystka od wielu lat mieszka w Polsce.
Olga Pasiecznik
Olga PasiecznikFoto: PR

Ukraina w 2014 roku została sama, bez broni i pomocy wojskowej z Europy

W poniedziałek 21 lutego Władimir Putin zdecydował o uznaniu przez Rosję niepodległości dwóch "republik ludowych" powołanych przez prorosyjskich separatystów. Następnie wydał rozkaz siłom zbrojnym rozpoczęcia operacji "zagwarantowania pokoju" w Donbasie. Swoją decyzję ogłosił w telewizyjnym orędziu do narodu. 

- Niestety to, co się stało, było do przewidzenia po tym, co Rosja zrobiła w 2014 roku na Ukrainie, a wcześniej w 2008 roku w Gruzji - podkreśliła Olga Pasiecznik. - W 2014 roku Ukraina została sama, bez broni, bez armii i pomocy wojskowej Europy. Świat dalej spokojnie prowadził swój biznes z Rosją, a Ukraina na wschodzie powstrzymywała tę ordę. Nikt nie chciał wówczas słuchać o wojnie, media zaś bardzo szybko się zmęczyły, mówiąc o ofiarach. A ofiary były przecież codziennie - oceniła w rozmowie z Jakubem Kuklą.

Realne zagrożenie wojną nie tylko na Ukrainie

- Wśród tych prowadzących spokojny biznes z Rosją było też wielu moich byłych kolegów: muzyków, dyrygentów, śpiewaków i instrumentalistów, którzy spokojnie jeździli do Rosji - kontynuowała sopranistka. - Występowali w teatrach i filharmoniach, zarabiając zakrwawione gazpromowskie ruble. Hańba wam, bo to między innymi dzięki waszemu flirtowaniu z tym krajem terrorystą i milczącemu przyzwoleniu mamy teraz realne zagrożenie wojną - już nie tylko na Ukrainie.

Jak podkreśliła Olga Pasiecznik, Rosja od ośmiu lat "dokonuje zupełnego pogwałcenia międzynarodowego prawa". - To kraj, który nigdy w swojej historii nie dotrzymywał zobowiązań. Dlatego, jeżeli ktoś myśli, że po zajęciu Donbasu nastąpi przynajmniej jako taki pokój, to bardzo mocno się myli i albo ma do odrobienia lekcję historii, albo nie chce zrozumieć nic z tego, co się dzieje.

Gotowość do walki w obronie własnego kraju

Chociaż Olga Pasiecznik od trzydziestu lat mieszka w Polsce, podkreśla, że wciąż czuje się silnie związana z Ukrainą, z której pochodzi. - Krzywda, która dzieje się od ośmiu lat w moim pierwszym kraju, nie daje mi spokojnego dnia. Nauczyliśmy się z tym żyć, chociaż na początku był strach, gorycz i poczucie, że nie możemy nic zrobić. Teraz, jak chyba nigdy, czujemy obok ramię kogoś, kto stoi z nami - opowiadała śpiewaczka. - Jest w nas wiele obaw i smutku, ale jest też nieprawdopodobna chęć w tej krytycznej sytuacji wstawać i walczyć w obronie swojego kraju.


Posłuchaj
05:36 Wybieram Dwójkę 22.02.2022 Pasiecznik.mp3 Olga Pasiecznik o sytuacji na Ukrainie (Wybieram Dwójkę)

***

Tytuł audycji: Wybieram Dwójkę

Prowadził: Jakub Kukla

Gość: Olga Pasiecznik (śpiewaczka)

Data emisji: 22.02.2022

Godzina emisji: 17.10

Czytaj także

Ukraińskie media: rosyjska armia wkroczyła do Donbasu. Audycja specjalna w Programie 1 [POSŁUCHAJ]

Ostatnia aktualizacja: 22.02.2022 01:55
Władimir Putin zdecydował o uznaniu przez Rosję niepodległości dwóch "republik ludowych" powołanych przez prorosyjskich separatystów. Następnie wydał rozkaz siłom zbrojnym rozpoczęcia operacji "zagwarantowania pokoju" w Donbasie. W Programie 1 Polskiego Radia, w nocy z poniedziałku na wtorek, wyemitowaliśmy audycję specjalną poświęconą sytuacji na Ukrainie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Sytuacja na Ukrainie. Co będzie dalej? [audycja specjalna]

Ostatnia aktualizacja: 22.02.2022 14:00
- Warto zachować podwójną czujność, wzmożoną ostrożność i weryfikować wszelkie informacje, które czytamy w social mediach - przestrzegała w rozmowie z Czwórką dr Katarzyna Maniszewska z Collegium Civitas. W Czwórce zaprosiliśmy na audycję specjalną poświęconą Ukrainie i przyszłości tego kraju. 
rozwiń zwiń